Wspólna modlitwa kierowców taksówek w toruńskim sanktuarium

Kierowcy taksówek zgromadzili się w środę na modlitwie w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i świętego Jana Pawła II.

Codzienna praca taksówkarza nie jest łatwa – mówi pan Grzegorz, który jeździ taksówką od 19 lat.

– Pracujemy dla ludzi i mamy kontakt bezpośrednio z ludźmi. Cieszę się, jak ludzie zdążą na czas tam, dokąd się spieszą, a ja mogę im w tym pomóc.   

– wskazuje Grzegorz Koziołowski, taksówkarz.

Na drodze bywa niebezpiecznie, dlatego mamy za co dziękować – wskazuje pan Tomasz, który przyjechał dziś do Torunia z Warszawy.

– Mam za co dziękować. Za każdy dzień, który spędzam za kierownicą, bo to jest ciężka praca. Spędza się w samochodzie od 10 do 12 h i ciągle jest się narażonym na kolizje – podkreśla Tomasz Jaworski, taksówkarz z Warszawy.

Taksówkarze posługują tak, jak święty Krzysztof – mówi kustosz toruńskiego sanktuarium o. Andrzej Laskosz CSsR.

– Taksówkarze wykonują bardzo poważną funkcję, jaką jest służba drugiemu człowiekowi. Jest to bardzo piękna praca. Czasami jest też niebezpieczna. Wiemy doskonale, co działo się w naszej ojczyźnie. Kilku taksówkarzy zostało zamordowanych, dlatego postanowiliśmy, żeby taksówkarze mieli taką swoją Mszę św. w dniu, kiedy kościół wspomina św. Krzysztofa – zaznacza.

Kierowcy taksówek otrzymali specjalne błogosławieństwo, a ich samochody zostały poświęcone. Taksówkarze dostali też w prezencie breloczki z wizerunkiem Matki Bożej oraz św. Jana Pawła II.

TV Trwam News/RIRM

drukuj