fot. PAP/Marcin Obara

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

W całej Polsce w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa odbywały się procesje eucharystyczne. Księża biskupi podkreślali, że to dzięki Eucharystii wychodzimy do świata z miłością i miłosierdziem. Na takie świadectwo mogą czekać nasi sąsiedzi i znajomi.

Uroczystość Bożego Ciała przypomina nam, że Jezus jest obecny pod postaciami chleba i wina. Gromadzi nas wokół Eucharystii, czyli gromadzi nas wokół siebie – mówił w Gdańsku ks. abp Tadeusz Wojda.

– Prawdziwego spotkania z Jezusem w Eucharystii nie można przeżyć za pomocą telewizji czy ekranu komputera. One są wyłącznie namiastką tego, co dokonuje się na żywo. Tu i teraz – wyjaśnił ks. abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański.

Tu i teraz Jezus daje nam Siebie, jako pokarm, byśmy byli podobni do Niego. I właśnie w tym duchu, Jego duchu, wierni w Boże Ciało wychodzą na ulice.

Wychodzą nie z oskarżeniem, ale z orędziem nadziei, miłości i miłosierdzia. Na co zwracał uwagę ks. abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

– Przeżywana Eucharystia w naszej wspólnocie wzywa nas do wyjścia na zewnątrz. Jezus w takie przeżywanie swojej misji chce nas włączyć i zabrać ze sobą, kiedy wychodzi ku ludziom i światu – podkreślił ks. abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Wszyscy jesteśmy zaproszeni, by iść. Zaproszeni do świadectwa, miłości i relacji. W Poznaniu o tym, że Eucharystia łączy nas z Bogiem, ale też między sobą, mówił ks. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Kapłan zwracał uwagę na powszechne odrzucenie chorych, słabych i cierpiących.

– Człowiek nie osiąga szczęścia sam. Eucharystia uzdalnia nas do tego, aby rozejrzeć się dookoła i odszukać ludzi, którzy mogą potrzebować naszej solidarności – powiedział ks. abp Stanisław Gądecki.

To często ludzie wokół nas, nasi sąsiedzi i znajomi. Eucharystia jest odpowiedzią na samotność człowieka. Daje nam doświadczenie miłości Boga, którą przeżywamy we wspólnocie.

W Warszawie procesja przeszła sprzed archikatedry św. Jana Chrzciciela pod katedrę polową Wojska Polskiego. Ks. kard. Kazimierz Nycz mówił o potrzebie rachunku sumienia. Tłumaczył, że dziś Kościół musi być jednakowo dla wszystkich. Wskazywał na ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, świadka Eucharystii.

– Był zatroskany o Polskę i to ponad podziałami. Był dla jednych i dla drugich. Taka też była i czasem powinna być, choć nie jest to pierwsza, rola Kościoła w społeczeństwie dzisiaj – ocenił metropolita warszawski.

O świadectwie i nauczaniu ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w Krakowie mówił także ks. abp Marek Jędraszewski. Podkreślał więź, jaka od wieków łączy Polskę z chrześcijaństwem.

– Najważniejszym elementem zespalającym nasze polskie dzieje jest chrześcijaństwo – wskazał ks. abp Marek Jędraszewski.

Kościół przechowywał polskość przez okres zaborów.  I później, kiedy Polska nie była suwerennym krajem w okresie reżimu komunistycznego. Ogromna w tym rola ks. kard. Stefana Wyszyńskiego. To jego słowa cytował metropolita krakowski.

„Narodzie Polski, wiedz, co mówi ci Chrystus: nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym. Odważnie mówimy, nie pierwszy raz na ambonach stolicy, nie bądźcie narodem tchórzy, miejcie odwagę myśleć” – przypomniał metropolita krakowski.

Uroczystość beatyfikacji ks. kard. Stefana Wyszyńskiego zaplanowano na 12 września w Warszawie. Tego samego dnia na ołtarze zostanie wyniesiona matka Róża Czacka.

TV Trwam News

drukuj