Otworzył Kościół na media

Trudno przewidzieć, jak wyglądałoby dziś wykorzystanie mediów w dziele
ewangelizacji, funkcjonowanie kościelnych środków przekazu, gdyby nie pionierska
posługa i ogromny wkład w tej dziedzinie zmarłego w wieku 87 lat purpurata.

Kościół uważa za swój obowiązek głosić orędzie zbawienia także przez środki
społecznego przekazu oraz uczyć ludzi właściwego korzystania z nich. Te słowa
pochodzą z Dekretu o Środkach Społecznego Przekazywania Myśli Soboru
Watykańskiego II i wyznaczają jakby nowy etap chrześcijańskiej posługi
ewangelizacyjnej. Może mało kto wie, jak istotny był wpływ na powstanie tego
dokumentu właśnie ks. kard. Andrzeja Marii Deskura, który – jak podkreślił
wczoraj w homilii ks. kard. Stanisław Dziwisz – "wniósł znaczący wkład w ważny
sektor misji Kościoła, jakim są środki społecznego przekazu". – Wykonywał
pionierską pracę. Stanowił żywą historię refleksji, struktur i zaangażowania
Kościoła w przepowiadanie Ewangelii nowym językiem – językiem mediów –
podkreślił metropolita krakowski. Zwracając uwagę na zasługi ks. kard. Deskura
dla Kościoła, przypomniał, że pracował on w Papieskiej Komisji ds.
Kinematografii, Radia i Telewizji, a potem w Papieskiej Radzie ds. Środków
Społecznego Przekazu, której został podsekretarzem, sekretarzem i
przewodniczącym. – Katoliccy dziennikarze powinni być mu wdzięczni za jego
niestrudzoną pracę dla ich dobra – podkreśla jego następca na tym urzędzie ks.
kard. John Foley. W specjalnym oświadczeniu przyznał także, że z duchowego
wsparcia i rady ks. kard. Deskura korzystał przez wszystkie lata swej posługi.
Przez długie lata pracy w Watykanie ks. kard. Deskur zawsze był blisko spraw
naszej Ojczyzny. To jego Ojciec Święty Jan Paweł II u schyłku swego życia
prosił, aby zawsze bronił Radia Maryja. Ten testament wypełniał do końca swych
dni, podkreślając, że toruńska rozgłośnia to fenomen medialny na skalę światową,
niezwykle potrzebny Polsce. – Sprawa mediów katolickich bardzo leżała mu na
sercu. Radiu Maryja był niezwykle życzliwy – potwierdza w rozmowie z "Naszym
Dziennikiem" o. Tadeusz Rydzyk CSsR. – Zawsze nas bronił, jasno przedstawiał
swoje zdanie. To był wielki człowiek Kościoła – podkreśla dyrektor Radia Maryja,
wyznając jednocześnie, że spotkania z ks. kard. Andrzejem Deskurem zawsze
dodawały mu mocy. – To był niezwykle inteligentny człowiek, oddany Kościołowi,
wielki patriota. Po spotkaniu z księdzem kardynałem zawsze wiedziałem, w jakim
kierunku mam iść – wspomina o. Tadeusz Rydzyk.
Wczorajszej Mszy św. żałobnej przewodniczył ks. kard. Franciszek Macharski.
Uroczystość, w której wzięli udział: ks. abp Celestino Migliore, nuncjusz
apostolski w Polsce, kardynałowie, arcybiskupi i biskupi, kapłani i wierni,
transmitowały Radio Maryja i Telewizja Trwam.
W czasie wczorajszych uroczystości żałobnych w Krakowie zwracano uwagę także na
inne oprócz medialnego wymiary posługi ks. kard. Deskura. – Jak sam twierdził,
pochodzenie zobowiązywało go do szczególnej szlacheckości, czyli postawy serca
wyrażającej się w obronie wiary, Ojczyzny oraz ludzi biednych, cierpiących –
wskazywał ks. kard. Stanisław Dziwisz, podkreślając, że Jezus stał się drogą i
celem wszystkiego, czego w życiu pragnął zmarły, co zamierzał i czynił.
Metropolita krakowski przypomniał, że ks. kard. Deskur był wielkim czcicielem
Matki Bożej, a nad drzwiami jego niezwykle gościnnego domu widniał napis: "Dom
Maryi". – Jako księża pracujący w Kurii Rzymskiej regularnie odwiedzaliśmy ks.
kard. Andrzeja Deskura, a on ogromnie cieszył się z tych spotkań. Wnosiły wiele
w naszą formację. Dla nas, młodych kapłanów, pracowników Kurii Rzymskiej, ksiądz
kardynał był punktem odniesienia, przewodnikiem – wyznaje ks. bp Krzysztof
Nitkiewicz, biskup sandomierski.
Ksiądz kardynał Deskur spoczął wczoraj w Krakowie-Łagiewnikach. Metropolita
krakowski podkreślił, że o wyborze miejsca pochówku zmarłego zdecydowała jego
ogromna cześć dla Miłosierdzia Bożego. – Cieszył się z wyniesienia do chwały
ołtarzy św. s. Faustyny i ustanowienia Święta Miłosierdzia Bożego w całym
Kościele. Do rangi symbolu urasta fakt, że jego doczesne szczątki spoczną w
łagiewnickim sanktuarium bł. Jana Pawła II, w którym przechowujemy relikwie
patrona świątyni. Niech duchowa obecność w tym miejscu dwóch wielkich synów
Kościoła przemawia do umysłów nawiedzających to sanktuarium – podkreślił pasterz
krakowskiego Kościoła.
Metropolita krakowski zwrócił uwagę na tę szczególną więź łączącą ks. kard.
Andrzeja Deskura z bł. Janem Pawłem II. Zmarły kardynał swoim cierpieniem
wspierał Jana Pawła II w jego pontyfikacie. – To była autentyczna misja
towarzyszenia Papieżowi cierpieniem i modlitwą. Heroicznym poddaniem się woli
Bożej – zaznaczył kaznodzieja. Sięgająca roku 1945 przyjaźń ks. Deskura z ks.
Karolem Wojtyłą nabrała szczególnego wymiaru po 16 października 1978 roku. Trzy
dni przed wyborem Papieża Polaka ksiądz kardynał doznał rozległego wylewu i
został sparaliżowany. Dzień po wyborze na Stolicę Piotrową Jan Paweł II
odwiedził swego przyjaciela w szpitalu. Od tego czasu misją ks. kard. Deskura
stało się wspieranie Papieża swym cierpieniem.
– Żegnaj, Księże Kardynale Andrzeju. Bóg doświadczył Cię jak złoto w tyglu.
Niech teraz przyjmie szlachetny kruszec Twoich dobrych czynów, Twojej modlitwy i
cierpienia, którym wspierałeś Kościół. Dziękujemy Ci za Twoje świadectwo.
Dziękujemy Ci za Twą wierność do końca. Żyj w pokoju – mówił wczoraj, kończąc
homilię, ks. kard. Dziwisz. – Wierzymy, że Pan życia i ludzkich losów
przygotował mieszkanie dla swego wiernego sługi Andrzeja. Wierzymy, że cieszy
się w Domu Ojca dobrym towarzystwem przyjaciół Boga, pośród których jest też
przyjaciel bł. Jan Paweł II – dodał.
Urodzony w 1924 r. w Sancygniowie ks. kard. Andrzej Maria Deskur w 1945 r.
wstąpił do seminarium duchownego w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął jednak
we Francji w 1950 roku. Po dwóch latach rozpoczął swą długą posługę dla Stolicy
Apostolskiej. Zmarł w sobotę, 3 września, w Watykanie, w 61. roku kapłaństwa,
38. biskupstwa i 27. kardynalatu. Tydzień temu odbyły się uroczystości żałobne w
Bazylice św. Piotra.

Małgorzata Pabis

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl