Ojciec św. Franciszek przyjacielem Polaków

Na 25-lecie pontyfikatu Jana Pawła II odprawił uroczystą Mszę św. specjalnie dla Polaków. Byłem bardzo zaskoczony, bo przyszło na nią bardzo wielu naszych rodaków – powiedział o. Stanisław Wyczyński redemptorysta, misjonarz z Argentyny.

Cały świat z wielką radością przyjął wybór następcy św. Piotra. Szczególnie szczęśliwi są wierni z Ameryki Południowej. Jak mówią – to pierwszy Papież – rodak.  Duch Święty przysyła nam Papieża według serca Bożego – powiedział o. bp Czesław Stanula – ordynariusz w Itabuna w Brazylii.

Na nowego Ojca św. czekali również Polacy. Wiele osób udało się do Rzymu, by tam przeżywać konklawe, inni śledzili relacje medialne, między innymi transmisje w TV Trwam. Jak powiedział redemptorysta o. Stanisław Wyczyński wieloletni misjonarz w Argentynie – Ojciec św. Franciszek jest przyjacielem Polaków.

– Papież Franciszek jest przyjacielem Polaków. Gdy przychodziliśmy do katedry zawsze nas ładnie przyjmował. Przewodniczył Eucharystii, głosił homilie. Na 25-lecie pontyfikatu Jana Pawła II odprawił uroczystą Mszę św. specjalnie dla Polaków. Byłem bardzo zaskoczony, bo przyszło na nią bardzo wielu naszych rodaków – powiedział o. Stanisław Wyczyński redemptorysta.

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wystosowało telegram do Ojca Świętego Franciszka. Czytamy w nim: „Kościół w Polsce z wdzięcznością i nadzieją przyjmuje wybór Waszej Świątobliwości na Stolicę Piotrową. Pierwsze po konklawe spotkanie Ojca Świętego z wiernymi zgromadzonymi na Placu Świętego Piotra, a także przyjęte imię – Franciszek, odczytujemy, jako znak zaufania Bogu i ludziom”.

Prezydium KEP zapewnia Ojca Świętego, „że na Jasnej Górze oraz we wszystkich kościołach i wspólnotach w Polsce, będziemy wspierać Papieża modlitwą i czynem. ZOBACZ

Ojciec Święty Franciszek w swoim pierwszym wystąpieniu pokazał nam zaufanie do Pana Boga, Kościoła, do tradycji właśnie przez modlitwę – mówi ks. abp Józef Michalik. Przewodniczący KEP dodaje, że każdy człowiek powinien mieć wpisane imię Boże w swoje myślenie, propozycje oraz ideały.

– On wyszedł z takim ludzkim pozdrowieniem, zwyczajnym, popularnym, ale jednocześnie poprosił o modlitwę za swojego poprzednika. On wie, że epoka nie zaczyna się od niego. On wie, że w Kościele jest ogniwem w łańcuchu, aż do Św. Piotra i dlatego składa hołd pracy swego poprzednika. Prosi o modlitwę za niego, czyli ufa Panu Bogu, zwraca się do Pana Boga. To Bóg postawił Benedykta XVI na tym miejscu. Teraz stawia jego i to jest właśnie pierwszy znak. Po tym widać czym się będzie kierował Papież. Każdy człowiek, każdy chrześcijanin powinien mieć wpisane imię Boże w swoje myślenie, w swoje propozycje, w swoje ideały. Drugą rzeczą jest zaufanie do ludzi, bo to do nich zwraca się z prośbą o modlitwę – zaznaczył ks. abp Józef Michalik.

W wyborze następcy św. Piotra kardynałowie pokazali swoją miłość do kościoła – zwraca uwagę ks. abp Józef Michalik.

– Zobaczyliśmy miłość kardynałów do Kościoła. Oni wybrali człowieka nie promowanego przez prasę, przez kryteria ludzkie – bo prasa podała kryteria ludzkie.  Kardynałowie wybrali Pasterza, biskupa z dalekiego kraju – sam Papież Franciszek mówi, że z „końca świata go znaleźli”. Z Ameryki Łacińskiej, która jest kontynentem największej liczby katolików na świecie – powiedział ks. abp Józef Michalik.

Dziś o godz. 17.00 Ojciec św. Franciszek będzie sprawował pierwszą Mszę św. w Kaplicy Sykstyńskiej dla 114 księży kardynałów, którzy uczestniczyli w konklawe. Z pozostałymi kardynałami nowy Papież ma się spotkać jutro o godz. 11.00 w Sali Klementyńskiej. Z kolei na sobotę zaplanowano konferencję prasową papieża Franciszka.

W najbliższą niedzielę Ojciec Święty spotka się z wiernymi podczas modlitwy Anioł Pański na placu św. Piotra w Watykanie. Uroczysta Eucharystia natomiast inaugurująca nowy pontyfikat sprawowana będzie we wtorek o godz. 9.30.

Papież Franciszek przez najbliższe tygodnie będzie mieszkał w Domu Świętej Marty. W specjalnie przeznaczonym dla niego apartamencie numer 201 będzie czekał na zakończenie remontu papieskich pokoi w Pałacu Apostolskim.

W czwartek rano po wizycie w Bazylice Matki Bożej Większej nowy papież pojechał do hotelu duchowieństwa w centrum Rzymu po swoje rzeczy. Do watykańskiego Domu Świętej Marty, gdzie nocował w czasie konklawe, Jorge Mario Bergoglio nie zabrał swych bagaży.

Ojciec św. Franciszek pojechał samochodem do „Domus Internationalis Paulus VI” przy via della Scrofa, gdzie zatrzymał się po przyjeździe do Rzymu na konklawe.

Ksiądz Federico Lombardi, rzecznik Watykanu, potwierdził przedstawioną wcześniej przez kardynałów relację, że wracając po konklawe do Domu Świętej Marty na kolację nowy papież powiedział do nich: „Niech Bóg wam przebaczy”.

Podkreślił, że do watykańskiego hotelu nowy papież wracał z innymi kardynałami mikrobusem i nie skorzystał z podstawionej limuzyny. Ponadto ks. Lombardi powiedział też, że w czwartek rano Ojciec św. Franciszek w domu duchowieństwa w centrum Rzymu, do którego pojechał po swe bagaże, zapłacił rachunek za nocleg.

RIRM