Media głównego nurtu milczenia

XX jubileuszowa Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę stała się niezapomnianym wydarzeniem ze względu na niepowtarzalną modlitewną atmosferę wielkiego spotkania, jego rozmach, przesłanie. Dodatkowo było to wielkie przedsięwzięcie logistyczne, wymagające nie mniejszych zdolności i działań, jak podczas pielgrzymek Jana Pawła II do Polski.

 
Czy jednak media głównego nurtu zainteresował ten temat? Nie dowiedzieliśmy się, co rzeczywiście działo się na Jasnej Górze ani z mediów publicznych, ani z telewizyjnych stacji komercyjnych. TVP1 w krótkiej migawce podczas wieczornych Wiadomości wspomniała ogólnie o pielgrzymce i pozdrowieniach Papieża Benedykta XVI dla pielgrzymów podczas modlitwy „Anioł Pański”. Co najmniej dwukrotnie zaniżono liczbę pielgrzymów, ilustrując informację bocznymi przebitkami z placu z poprzedniego dnia, gdy był on tylko częściowo zapełniony.

 

Dwie główne stacje komercyjne solidarnie przemilczały cały temat. Dziennikarz TVN Jarosław Kuźniar zabrał za to głos na Twitterze, pokazując, że ciągle tkwi w wojennej retoryce, zwłaszcza gdy mowa o Kościele. Czy już przyszykował w swojej szafie kałasznikowy i pistolety Makarowa? Zobaczymy, jaka kanonada jeszcze się rozlegnie z tej stacji. Ale to nic nie pomoże – „samorozwiązanie” Kościoła, na które czeka Kuźniar, nie nastąpi. Ani w tym, ani w przyszłym stuleciu. Dwie wielkie telewizje komercyjne – i trzecia, wciąż wielka, telewizja publiczna z jej rozbudowanym zapleczem kadrowym – nie sprostały opisowi jednego krajowego wydarzenia. A przypomnijmy, że stacje te potrafiły podczas Euro ustawiać kamery przed hotelem i całymi godzinami transmitować na żywo przejście piłkarzy z budynku do autobusu, a potem ich przejazd na trasie do miasta rozgrywek kolejnego meczu. Wyobraźmy sobie, że relacji z Jasnej Góry nie nadaje ani Telewizja Trwam, ani Radio Maryja. Czego dowiedzielibyśmy się na temat tej pielgrzymki z innych środków przekazu? Prawie nic. Pokazano by nam kilka niechlujnych migawek, w tym zmęczone osoby starsze, fragment jasnogórskiego szczytu, może wpół zgiętą postać jakiegoś zmęczonego duchownego. To byłby główny przekaz z Jasnej Góry 7 i 8 lipca br. Zamiast prawdy mielibyśmy jej parodię, ewentualnie jej odpór. Tak zachowała się „Gazeta Wyborcza”, opatrując swoją toporną i gęstą od manipulacji relację mało wysublimowanym nadtytułem „Weekend na Jasnej Górze”. W tekście wybito zdanie: „Już nawet dla Benedykta XVI sprawa TV Trwam to walka o wolność słowa”. Co za pech! Tyle zabiegów o unicestwienie katolickiego nadawcy i nic. Dla „odporu” „Wyborcza” zamieściła rozmowę z czołowym antyklerykalnym neobolszewikiem, który wzywa Kościół, by płacił za lekcje religii. A „Rzeczpospolita” nie zająknęła się ani słowem o pielgrzymce na Jasną Górę.

 
W mediach elektronicznych dziennikarze komentowali wczoraj wydarzenie, które wcześniej w ich telewizjach i rozgłośniach w ogóle nie… zaistniało. Kto pierwszy odezwał się na tym froncie? Ksiądz Grzegorz Sowa. W Radiu Zet w rozmowie z Moniką Olejnik niemal wszystko obśmiał, sprowadzając pielgrzymkę do kolejnej rozgrywki na prawicy. Mniej zabawne – jeśli można tak rzec – było spotkanie przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka w stacji TOK FM. W dłuższej rozmowie powtarzał niby w hipnotycznym transie zgrane frazy o przestrzeganiu procedur w sprawie koncesji cyfrowych. Jednak szczególnie niepokojący był końcowy fragment wypowiedzi. Dworak zapytany o kolejny konkurs o miejsca na multipleksie cyfrowym, które zwolni w 2014 r. telewizja publiczna, nie potrafił podać dokładnej daty ani szczegółów postępowania. – No, jeszcze pomyślimy, jeszcze ułożymy – odpowiadał. Indagowany o nowy konkurs – niby od niechcenia – wtrącał: – Och, to będzie już inny konkurs, na innych warunkach.

 
Warto dopytywać się o te warunki i pilnować wszystkich formalnych procedur, każdego przecinka. Bo media głównego nurtu milczenia i tę sprawę bardzo solidarnie przemilczą.

 

Autorka jest medioznawcą, wykłada w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl