fot. pixabay.com

Komunia św. do ust to nasze prawo

Kardynałowie Raymond Burke i Robert Sarah bronią przyjmowania Komunii św. do ust i zwracają uwagę, że z wyjątku, który dopuściła Stolica Apostolska, nie należy czynić powszechnej normy dla Kościoła.

„Nie ma nic wspanialszego w chrześcijańskim życiu niż przyjęcie Najświętszej Hostii, Niebiańskiego Chleba, który jest prawdziwym Ciałem, Krwią, Duszą i Boskością Pana naszego Jezusa Chrystusa. W życiu katolika nie ma nic ważniejszego niż Święta Eucharystia” – napisał ks. kard. Raymond Burke, były prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej, we wstępie do opublikowanej niedawno we Francji pozycji „Krótkie studium krytyczne Komunii na rękę”.

Książka, w której powstanie zaangażowanych było kilku autorów, przedstawia racje historyczne, liturgiczne i kanoniczne za tym, że powszechnym prawem Kościoła jest przyjmowanie Komunii świętej na język. Zwracają oni uwagę, że Komunia na rękę została wprowadzona na zasadach wyjątku, a dziś próbuje się tę praktykę narzucić jako powszechną regułę.

Wbrew intencji Biskupa Rzymu

Zastanawiając się nad decyzją z 1969 r. o przyznaniu Konferencjom Episkopatu możliwości zezwalania na przyjmowanie Komunii świętej na rękę, ks. kard. Raymond Burke zauważył, że w niektórych miejscach zezwolenie przerodziło się w nakaz, któremu towarzyszy nauka, jakoby przyjmowanie na rękę było lepsze od tego na język.

„Zakaz przyjmowania Komunii świętej na język jest niewyobrażalny w odwiecznej tradycji dyscypliny liturgicznej” – podkreślił ksiądz Kardynał.

Jednocześnie zwrócił uwagę, że stał się to „obecnie powszechnie nakazany” sposób przyjmowania Najświętszego Sakramentu, jaki biskupi zalecają w czasie trwania pandemii. Były prefekt Trybunału Sygnatury Apostolskiej zaznaczył, że dzieje się to wbrew intencji Biskupa Rzymu, który upoważnił do tego biskupów swoim specjalnym mandatem.

W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr wskazał, że sprawa przyjmowania Komunii świętej na rękę budzi niewątpliwie wiele emocji.

„Z jednej strony można powiedzieć, że mamy czas wyjątkowy, spowodowany epidemią. Czytałem, że w dawnych wiekach w czasach zarazy także posługiwano się nietypowymi środkami podawania Komunii. Jednak trzeba bez wątpienia zachować właściwe proporcje, pokazujące, że właśnie ten czas wyjątkowy tworzy zasady wyjątków w przyjmowaniu Komunii świętej. Zamiana tego, co wyjątkowe, na normę może prowadzić do banalizacji Komunii. Sądzę, że trzeba ten proces rozpatrywać w kontekście trendów związanych z protestantyzacją Kościoła katolickiego” – ostrzegał ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Próby narzucania sposobu przyjmowania Komunii Świętej budzą niepokój.

„Wydaje się, że jest to forma ingerencji w wolność sumienia i wolność wyznania. W ogóle narzucanie form kultu przez władzę państwową przypomina dobę józefinizmu, w której cesarz i jego władza usiłowały precyzyjnie określać formy kultu religijnego. Czas józefinizmu to czas próby poddania Kościoła pod władzę cesarską, a zatem sytuacja, na którą Kościół zgodzić się nie może” – wskazywał chrystusowiec.

Ryzyko świętokradztwa

Swoje uznanie dla podjęcia tematu Komunii na rękę wyraził także ks. kard. Robert Sarah, który wysłał do wydawcy list z podziękowaniem za podjęcie „bliskiego jego sercu” tematu.

„Wiemy, że odrzucenie lub porzucenie doświadczeń i wartości z przeszłości nie zawsze przynosiło dobre owoce wielu naszym współczesnym. Wydaje mi się, że Komunia na rękę jest praktyką, którą należy zdecydowanie odradzać, opierając się na wcześniejszych przepisach Kościoła. Porzucenie dziedzictwa Kościoła bez rozeznania lub z czysto ideologicznej postawy może spowodować wielkie szkody w duszach. Komunia na rękę wiąże się z wielkim niebezpieczeństwem profanacji i godnym pożałowania brakiem szacunku dla Świętej Eucharystii. Przede wszystkim istnieje ryzyko wystawienia Ciała Chrystusa na świętokradztwo” – napisał były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, przypominając swoje słowa skierowane do członków Sacra Liturgia w Mediolanie 6 czerwca 2017 r.

Przypomniał także uwagę św. Matki Teresy z Kalkuty, która powiedziała: „Gdziekolwiek pójdę na całym świecie, najbardziej smutne jest dla mnie patrzenie, jak ludzie przyjmują Komunię na rękę”.

Głos księży kardynałów i pragnienie wiernych wydających publikacje na temat sposobu przyjmowania Komunii świętej świadczą o tym, że to ważny temat, od którego zależy kształtowanie naszej pobożności i oddanie należnej czci Bogu.

„Myślę, że ten spór jest ważny, a nawet potrzebny. Pozwala nam ponownie odkryć wartość Eucharystii – Najświętszego Sakramentu, realnej obecności Ciała i Krwi Pańskiej. Świadomość istoty Eucharystii jednoznacznie obliguje nas do ogromnego szacunku. Zarazem, jak sądzę, powinniśmy pamiętać, że communio oznacza wspólnotę – z Bogiem i z bliźnimi. A zatem niepokojem napawają spory, które w imię Eucharystii tworzą sytuację rozbicia. Komunia jest sakramentem jedności” – akcentował ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Krzysztof Gajkowski/„Nasz Dziennik”

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl