Hiszpania: po dwóch miesiącach w 11 prowincjach ponownie otwarte są kościoły
Spokój i poczucie odpowiedzialności panowały w hiszpańskich kościołach, które otwarto wczoraj po dwóch miesiącach obostrzeń z powodu pandemii. W poniedziałek połowa kraju weszła w pierwszą fazę powrotu do normalności.
Od poniedziałku 11 prowincji, czyli połowa kraju rozpoczęła powrót do normalnego życia. Nie zrobiły tego Madryt, Barcelona, Granada i Walencja. Faza pierwsza przewiduje stopniowe odmrażanie gospodarki oraz życia społecznego. Zostały otwarte m.in. małe sklepy, hotele, kawiarnie, można się spotkać w grupach do dziesięciu osób.
Po dwóch miesiącach zostały też otwarte kościoły. Na pierwszych Mszach św. widać było wzruszenie i radość na twarzach uczestników.
„Msza św. na żywo to nie to samo, co w telewizji czy w internecie. Jesteś tylko biernym odbiorcą” – mówi María Luisa.
Wierni muszą mieć założone maseczki, zachować bezpieczną odległość między sobą i mogą zająć jedną trzecią świątyni. W kościele nie może być wody święconej, nie wolno też rozdawać żadnych ulotek czy gazetek, całować relikwii oraz obrazów świętych. Msza św. powinna być krótka i bez chóru. Po każdej trzeba zrobić dezynfekcję. Księża biskupi apelują, aby proboszczowie odprawili dodatkowe Msze św., by ułatwić wiernym uczestnictwo w Eucharystii. Faza pierwsza przewiduje też większą liczbę osób na pogrzebach (10 lub 15). Większość diecezji już przeniosła pierwsze komunię na jesień lub na przyszły rok.
Nowa sytuacja wymaga od parafii dobrej organizacji i pomocy wolontariuszy. Czterofazowa strategia powrotu do normalności ma na celu uniknięcie nowych zakażeń. Warto zaznaczyć, że parafie przez cały czas pandemii pomagają osobom potrzebującym i bez pracy. W Madrycie parafia św. Jana Bożego rozdaje miesięcznie ponad 70 ton żywności, a św. Ramona Nonato 900 posiłków dziennie. Kolejki są coraz dłuższe.
o. Marek Raczkiewicz CSsR/radiomaryja.pl