Ewangelia

X niedziela zwykła


Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego – jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, stanęli – i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań! Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój. I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

Łk 7,11-17

* * *

Dwa orszaki

Z jednej strony szedł kondukt pogrzebowy. Śmierć jedynego syna z pewnością poruszyła małe miasteczko. W orszaku szło wiele osób. Współczujących matce, zadumanych, może niosących w sercu pretensje do Boga, że jest niesprawiedliwy i okrutny, pozwalając na bezsensowne cierpienie. Z drugiej strony szedł Jezus z uczniami. Jak pisze św. Łukasz, towarzyszył mu tłum ludzi szukających odpowiedzi na ważne pytania, może rozentuzjazmowanych tym, co wcześniej widzieli i słyszeli. Oba orszaki się spotkały. Jakby zetknęły się ze sobą dwie biegnące naprzeciw fale i na moment zamarły w bezruchu…

„Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar – a ci, którzy je nieśli, stanęli – i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań! Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce”.

Choć fakt wskrzeszenia młodzieńca z Nain jest wydarzeniem centralnym, jego interpretacja jest daleko głębsza, uniwersalna. Grobowe mary są synonimem ludzkiego losu, orszak pogrzebowy – znakiem pustki i beznadziejności życia, pozbawionego mocy Boga. Pierwszym koniecznym warunkiem przemiany sytuacji jest zatrzymanie się. W dzisiejszym świecie, gdzie wszyscy pędzą naprzód, nie jest to zadanie łatwe. Ale dopiero wtedy Jezus jest w stanie przywrócić właściwe relacje, wyratować człowieka ze śmierci – nie tyle tej, która domyka ziemskie życie, ile śmierci wiecznej. W pełni dokonało się to poprzez misterium krzyża i zmartwychwstania. Powierzmy Chrystusowi nasze „smutne i żałobne orszaki życiowe”, wyjdźmy Mu na spotkanie, prośmy, aby nas uleczył, obdarzył mocą życia.

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl