fot. PAP/DPA

Zwrot w polityce Niemiec?

Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział nowy kierunek polityki militarnej i energetycznej Niemiec. Ogłosił większe nakłady na wojsko oraz powrót do konwencjonalnych źródeł energii.

Niemieckie społeczeństwo przygotowuje się na tak zwany blackout, czyli przerwy w dostawie energii elektrycznej. Możliwe są one w styczniu i w lutym przyszłego roku. W Niemczech odbywają się już nawet specjalne szkolenia, które mają przygotować ludność na taką sytuację.

– Mam awaryjne pudełko, w którym trzymam świece. Zapalę je w pierwszej kolejności – oznajmiła Doris Doersam, obywatelka Niemiec.

Kanclerz Olaf Scholz uspokaja Niemców, wskazując na powrót do konwencjonalnych  źródeł energii, które mają zapewnić krajowi bezpieczeństwo energetyczne.

– Magazyny są pełne gazu, terminale – płynnego gazu ziemnego, mamy nowe kontrakty na dostawy, ponownie wykorzystujemy elektrownie węglowe i wydłużyliśmy okres wykorzystywania elektrowni jądrowych. Bezpieczeństwo energetyczne Niemiec na tę zimę jest zagwarantowane. Jest ono zagwarantowane, ponieważ rząd niemiecki podjął odważną decyzję o zmianie kierunku – zaznaczył kanclerz.

Wobec słów Olafa Scholza pojawia się pytanie, czy jest to stała zmiana, czy jedynie doraźne działania w obliczu możliwego blackoutu.

– To byłoby zbyt piękne, że pan Olaf Scholz doprowadziłby do odejścia albo zatrzymania procesu drastycznej ochrony środowiska – wskazał politolog dr Piotr Gawryszczak.

Kluczowe będzie w tej kwestii stanowisko Komisji Europejskiej, która naciska, by w ramach dywersyfikacji źródeł energii przyspieszyć transformację i przejść na odnawialne źródła energii. Energetyka to jednak niejedyna dziedzina, w której kanclerz Niemiec zapowiedział zmiany. Olaf Scholz ogłosił także nowy kurs polityki obronnej.

– Będziemy i chcemy wydawać dwa procent PKB na Bundeswehrę. Najpierw zostaną zakupione fabryki i maszyny dla nowo produkowanego wyposażenia. Chcemy zamówić odpowiednie materiały i zapewnić niemieckiej armii taki sprzęt, aby była ona skuteczna przez kolejne dziesięciolecia – podkreślał kanclerz Niemiec.

Jego zdaniem dotychczasowa polityka energetyczna i militarna doprowadziła do uzależniania Niemiec od Rosji, dlatego też konieczne są zmiany.

– Nie każdy polityk potrafiłby się przyznać do błędu, natomiast to jest trochę przyznanie się do błędów swoich poprzedników, bo to przecież pani Angela Merkel uzależniła Niemcy, ale także Europę, od dostaw z Rosji – zaznaczył dr Piotr Gawryszczak.

Stanowisko kanclerza Niemiec to jedno, natomiast inną kwestię stanowią oczekiwania i plany pozostałych przedstawicieli sceny politycznej w Niemczech, a także tamtejszych mediów. Der Spiegiel wskazał, że Olaf Scholz zmianą politycznego kursu wydziedziczył Angelę Merkel z dokonań jej rządu. W rozmowie z tygodnikiem wieloletnia kanclerz i przewodnicząca jednej z największych partii (CDU) nadal widzi możliwość prowadzania wspólnych interesów z Moskwą.

„Niemcy nie powinny być pierwszym krajem, który wysyła najnowocześniejsze czołgi na Ukrainę, ponieważ w Rosji nadal można z Niemcami stworzyć dobrą atmosferę” – stwierdziła Angela Merkel.

Niestety jej stanowisko najprawdopodobniej nie jest osamotnione.

– Nie należy się oszukiwać, że nastąpi jakakolwiek nowa jakość w relacjach Rosji i Niemiec. Niemcy dalej będą kontynuować politykę dobrych relacji z Rosją. Na chwilę obecną, z oczywistych względów, nie mogą tego robić, natomiast nie należy się spodziewać, że ta polityka nie zostanie przywrócona dzień lub dwa po zakończeniu wojny na Ukrainie – podkreślił politolog dr Marcin Adamczyk.

Kilka dni temu były premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, ujawnił, że jeszcze przed wybuchem wojny Berlin wyrażał nadzieję, iż Ukraina szybko upadnie. Taki pogląd miał być uzasadniony względami ekonomicznymi.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl