Związkowcy: dość afer w policji
Związkowcy z NSZZ Solidarność Policjantów apelują do komendanta głównego nadinsp. Marka Działoszyńskiego o przerwanie fali kompromitacji i nieodpowiedzialności, która szkodzi wiarygodności Policji.
Związkowcy z siedmiu największych zarządów wojewódzkich wystosowali oficjalne pismo do Zarządu Głównego, w którym otwarcie krytykują szefa Policji i wzywają go do przedstawienia bilansu strat i zysków.
Wskazują oni równocześnie, że liczba afer z udziałem wysokich rangą funkcjonariuszy szkodzi formacji i podważa wiarygodność całej instytucji.
Przedstawiciele zarządów wojewódzkich chcą, by Zarząd Główny zajął krytyczne stanowisko dt. sytuacji w Policji. Dziś na prezydium związkowcy omówią wniosek części zarządów, które wystosowały list do Zarządu Głównego. Natomiast 12 czerwca na posiedzeniu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów związkowcy przeanalizują wniosek i zadecydują o jego dalszym losie.
Jak mówi Tomasz Krzemieński, wiceprzewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Solidarność Policjantów, Zarząd Główny rozpatrzy wniosek i wtedy zajmie oficjalne stanowisko w tej sprawie.
– Zarząd Główny jest planowany na przyszły tydzień – w dniach 12-13 czerwca. Z tego co wiemy na posiedzeniu Zarządu Głównego również chciałby być komendant policji. Ten wniosek nie jest oficjalnym stanowiskiem Zarządu Głównego, ponieważ to jest wniosek do zarządu o rozpatrzenie. Jest to wniosek kilku zarządów wojewódzkich, czyli może być podobne stanowisko. Bądź zupełnie inne, zmodyfikowane – powiedział Tomasz Krzemieński.Związkowcy w liście do Zarządu Głównego NSZZ Policjantów wskazali na wiele nieprawidłowości. Niektóre sprawy są w jeszcze toku – dodaje wiceprzewodniczący Tomasz Krzemieński.
– To jest stanowisko odnoszące się w dużej mierze do publikacji prasowych nt. różnych nieprawidłowości stwierdzonych w Policji. Część tych spraw jest w toku; w trakcie wyjaśniania. W odniesieniu do sprawy Wyższej Szkoły Policji, podaje się kwestie możliwego zwrotu milionów złotych w związku z budową części infrastruktury szkoły. Jest to sprawa, gdzie Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości natrafiła na ślad nieprawidłowości, ale WSP w Szczytnie z tym się nie zgadza. Uważamy, że jeżeli są zastrzeżenia wobec komendanta Głównej Policji to właśnie on powinien się do tego odnieść – zaznaczył Tomasz Krzemieński.
RIRM