Związkowcy apelują do premiera
Przedstawiciele działającego na Śląsku, Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, domagają się antykryzysowego, trójstronnego porozumienia między rządem, pracodawcami, a pracownikami przemysłu motoryzacyjnego i hutniczego. W związku z tym zaapelowali do premiera rządu Donalda Tuska.
Wystosowany apel ma związek z pogarszającą się sytuacją przedsiębiorstw obu branż i niebezpieczeństwem utraty tysięcy miejsc pracy – mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
– Mamy bardzo wyraźne sygnały związane z tym, że zarówno w polskich hutach, zlokalizowanych tutaj na Śląsku, jak i w przemyśle motoryzacyjnym, w związku z sytuacją gospodarczą, z kryzysem, z którym już niewątpliwie mamy do czynienia – może następować ostre wyhamowanie produkcji. Zarówno w hutach, jak i w przemyśle motoryzacyjnym. To niestety może skutkować bardzo negatywnymi konsekwencjami w stosunku, co do pracowników. Obawiamy się, że w całym przemyśle hutniczym, w przemyśle motoryzacyjnym, może dojść do masowych redukcji zatrudnienia- powiedział Dominik Kolorz.W związku z tą sytuacją związkowcy domagają się podjęcia rozmów, na temat rozwiązań finansowych i podatkowych, które ich zdaniem pozwoliłyby na utrzymanie miejsc pracy, zarówno w przemyśle hutniczym, jak i motoryzacyjnym.
Członkowie Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno – Strajkowego proponują, aby rząd skorzystał z rozwiązań zastosowanych w krajach UE, w czasie pierwszej fali kryzysu, gdzie państwo bezpośrednio udzielało pomocy publicznej sektorom, zagrożonym spadkiem produkcji i utratą miejsc pracy.
Reprezentanci MKPS zaapelowali także do szefów przedsiębiorstw branży hutniczej i motoryzacyjnej.
– Równolegle złożony został apel, zarówno do przedstawicieli hut, funkcjonujących w Polsce, hut funkcjonujących na Śląsku, jak i do dyrektora generalnego Fiata – Sergio Marchionne, aby nie podejmowali, w tej chwili żadnych pochopnych decyzji, dotyczących redukcji maszyn wydobywczych, przede wszystkim dotyczących redukcji zatrudnienia – dodał Dominik Kolorz.W skład MKPS wchodzą cztery największe w regionie związki: „S”, OPZZ, Forum Związków Zawodowych i Sierpień 80. Komitet stawia sobie za cel ochronę mieszkańców woj. śląskiego przed skutkami kryzysu gospodarczego i utratą miejsc pracy, a także ochronę przedsiębiorstw w tym regionie.
MKPS grozi przeprowadzeniem strajku ostrzegawczego w regionie i wysuwa pięć postulatów. Pierwszy dotyczy stworzenia osłonowego systemu dla pracowników przedsiębiorstw dotkniętych skutkami kryzysu. Drugi postulat to wprowadzenie systemu rekompensat dla przedsiębiorstw energochłonnych, które dotknie wprowadzenie od początku przyszłego roku unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego. Trzecie żądanie to uchwalenie przez Sejm ustawy ograniczającej umowy śmieciowe. Związkowcy argumentują, że będzie to miało pozytywny wpływ na finanse publiczne, ale przede wszystkim znormalizuje rynek pracy. Czwarta kwestia dotyczy służby zdrowia. Związkowcy chcą likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia i powrotu do systemu opieki zdrowotnej, opartego na kasach chorych. Ostatni postulat dotyczy spraw emerytalnych. Związkowcy domagają się, by dla pracowników pracujących w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze nadal obowiązywały przepisy dotyczące emerytur pomostowych.
Wypowiedź Dominika Kolorza
RIRM/PAP