Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych: zamknięcie wschodniej granicy UE powinno dotyczyć wszystkich firm transportowych
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych podkreśliło, że zamknięcie wschodniej granicy Unii Europejskiej powinno dotyczyć wszystkich firm transportowych. Organizacja odniosła się w ten sposób do zapowiedzi Komisji Europejskiej o wprowadzeniu zakazu dla rosyjskich i białoruskich przewoźników. To reakcja Brukseli na trwającą wojnę na Ukrainie.
Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, Jan Buczek wskazuje, że zakaz przejazdu w takiej formie będzie nieskuteczny.
– Jeżeli Unia Europejska zamknie przejazd przewoźnikom rosyjskim i białoruskim, to pozostaje całe mnóstwo innych przewoźników na rynku, którzy chętnie będą wspomagać rynki rosyjskie czy towary. Będą chętnie wykonywać te przewozy, a my, polscy przewoźnicy i tak jesteśmy szykanowani na tamtym rynku. W związku z tym z obawy przed poważnymi kłopotami do utraty towaru i samochodu włącznie przestaniemy interesować się tym rynkiem i stanie się on dla nas bezpowrotnie utraconym. Uważam, że jeżeli istnieje potrzeba zamknięcia granicy, to powinna być zamknięta dla wszystkich – ocenił Jan Buczek.
Komisja Europejska zapowiedziała, że przygotowywane restrykcje mają też dotyczyć zakazu importu rosyjskiego węgla, a także zakazu wstępu do portów Unii Europejskiej dla statków tego kraju.
Ograniczenia miałyby także objąć kolejne osoby związane z rosyjskim reżimem. Sankcje UE wymagają jednomyślności wszystkich 27 państw członkowskich.
RIRM