Zmniejszyła się liczba Polaków przebywających czasowo w Wielkiej Brytanii
Liczba Polaków przebywających czasowo w Wielkiej Brytanii spadła w ubiegłym roku o 98 tysięcy. To – jak podaje dziennik ,,Rzeczpospolita” – przełożyło się na pierwszy w tej dekadzie spadek polskiej emigracji.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2017 roku czasowo poza granicami Polski przebywało 2 mln 540 tysięcy Polaków, w ubiegłym roku było to 2 mln 455 tysięcy. Oznacza to spadek o 85 tysięcy, czyli o 3 proc.
Dr Marian Szołucha, ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, komentując te dane mówi, że są przesłanki, by liczba Polaków powracających do kraju z emigracji rosła, co pozwala nam mieć nadzieję, że będzie się tak działo.
– Dystans w poziomie życia między Polską i krajami tzw. starej piętnastki, do których emigrowali młodzi rodacy w ostatnich latach, zaczął się zmniejszać. Poza tym z czynników bardziej szczegółowych należy wskazać na brexit, który niesie za sobą niepewność i pomaga w podjęciu decyzji o powrocie. Wreszcie wiele osób, które wyjechały do Wielkiej Brytanii czy innych krajów, to osoby przedsiębiorcze, które założyły za granicą swoje małe firmy, a małe firmy (także w Polsce) jest ostatnio prowadzić coraz łatwiej i taniej – podkreślił dr Marian Szołucha.
Odpływ polskich migrantów z Wielkiej Brytanii spowodował, że w ubiegłym roku to Niemcy stały się krajem, w którym czasowo przebywało najwięcej Polaków.
Na powroty Polaków z Wielkiej Brytanii mogą też wpływać zapowiedzi kierowanej przez brytyjskiego premiera Partii Konserwatywnej. Wczoraj ogłosiła ona, że jeśli wygra grudniowe wybory, wprowadzi w 2021 roku równe traktowanie wszystkich imigrantów, bez obecnych udogodnień dla obywateli państw UE.
Przykładowo nie będą mogli już wtedy nabywać prawa do świadczeń socjalnych po 3 miesiącach pobytu, ale po 5 latach jak migranci spoza Wspólnoty.
RIRM