Zatrucia grzybami
W tym roku sezon grzybowy rozpoczął się wcześniej. Jeżeli jednak mamy jakiekolwiek wątpliwości związane z tym, czy dany grzyb jest jadalny, warto zajrzeć do sanepidu. Tam, grzyboznawcy sprawdzą nasze zbiory i udzielą niezbędnych porad.
To ważne – zwłaszcza, że pojawiają się informacje o zatruciach grzybami. Do jednego z nich doszło w Bydgoszczy. Do szpitala trafiły dwie kobiety – matka z córką. Ta druga znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej.
– Kurka, czyli pieprznik jadalny jest mylona z trującą lisówką pomarańczową, która powoduje dolegliwości trawienne – wyjaśnia Alina Maciąg-Sandomierska, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.
A kurek w tym roku w lasach jest sporo. Oprócz nich są też podgrzybki, maślaki czy czubajki kanie. Jeżeli mamy wątpliwości, jakie grzyby zebraliśmy, można skorzystać z darmowych porad grzyboznawców. Dyżurują oni w sanepidzie.
– Grzyby należy zbierać do przewiewnych pojemników, czyli wiklinowe kosze albo drewniane łubianki. Jeżeli grzyby zbieramy do plastikowych woreczków albo wiaderek, wówczas zaparzają się one, nabierają toksycznych właściwości i wówczas nawet jadalne gatunki mogą nam zaszkodzić – przestrzega Alina Maciąg-Sandomierska.
Wysyp grzybów czeka na nas w połowie września. Wtedy też grzyboznawcy będą dyżurować dłużej, także w weekendy. W trakcie wypraw do lasu warto pamiętać o generalnej zasadzie dotyczącej zbierania grzybów.
– Jeżeli nie znamy się na grzybach, powinniśmy zbierać grzyby z rurkami na spodniej części kapelusza, a nie z blaszkami. Grzybów śmiertelnie trujących jest najwięcej właśnie wśród grzybów blaszkowych – mówi Alina Maciąg- Sandomierska.
Niestety w tym sezonie było już kilkadziesiąt zatruć grzybami. Na szczęście, bez tragicznych skutków.
– Lekarze nie zgłosili nam tego, ile osób trafiło na oddział toksykologii po spożyciu grzybów. Wiemy, że w tej chwili jest jedna osoba, ale odkąd pojawiły się grzyby, były to cztery osoby – informuje Cyryla Staszewska z Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Poznaniu.
Cztery zatrucia w samym Poznaniu. W całej Polsce zatruć było znacznie więcej. Jak tłumaczy Dariusz Igliński, lekarz podstawowej opieki zdrowotnej z Gniezna, objawy zatrucia grzybami podobne są do tych związanych z różnymi infekcjami.
– Są grzyby, które wywołują tylko nudności, wymioty, bóle brzucha, a są takie jak muchomor sromotnikowy, który będzie wywoływał poważne konsekwencje, czyli uszkodzenie wątroby, co może nas doprowadzić do śmierci – wyjaśnia Dariusz Igliński.
Grzyby oprócz walorów smakowych mają też wartości odżywcze. Nie powinni ich jeść dzieci. Grzyboznawcy w stacjach sanepidu w całej Polsce dyżurują najczęściej w godzinach od 08.00 do 15.00. Pamiętajmy o tym, żeby przynosić tylko grzyby świeże, a nie suszone. Najlepiej zaraz po zebraniu lub te trzymane w lodówce.
TV Trwam News/RIRM