Wyrok za nielegalny handel lekami
Zapadł pierwszy w Polsce wyrok za nielegalny handel lekami. 8 miesięcy więzienia z zawieszeniem na dwa lata – tyle otrzymała farmaceutka skazana przez gliwicki sąd okręgowy za to, że odsprzedawała leki hurtowni, która wyprowadzała je zagranicę.
Chodzi o kwoty sięgające nawet kilkaset tysięcy złotych. To pierwszy prawomocny wyrok w Polsce.
Tymczasem w Sejmie trwają prace nad nowelizacją prawa farmaceutycznego. Ma ona ukrócić proceder, nielegalnego obrotu lekami.
Poseł Tomasz Latos, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia ma jednak wątpliwości, czy nowelizacja będzie skuteczna.
– W tej chwili jesteśmy po pracach w komisji i przed drugim czytaniem w Sejmie. Mam nadal wątpliwości czy mimo pewnego niewątpliwego postępu, uda się ten proceder, dla dobra polskich pacjentów, zatrzymać. Później mamy sytuację taką, że pacjenci nie mogą kupić leków, które są niezwykle potrzebne – często są to również leki ratujące życie. Potrzeba nam więc skutecznego prawa. Jeżeli kogoś w końcu przyłapano, udowodniono i skazano za prowadzenie nielegalnego obrotu lekami, to dobrze – podkreślił poseł Tomasz Latos.
Nielegalny handel lekami uderza szczególnie w pacjentów, którzy nie mogą dostać m.in.. leków na raka, insuliny oraz preparatu przeciwzakrzepowego.
Według Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, trzy czwarte z ponad 800 zarejestrowanych hurtowni zajmuje się tylko nielegalnym handlem leków za granicę.
RIRM