Wybory parlamentarne w Stanach Zjednoczonych
W Stanach Zjednoczonych trwa liczenie głosów w wyborach do Kongresu. Republikanie chcą przejąć kontrolę nad Izbą Reprezentantów i Senatem. W wielu okręgach różnice są minimalne.
Jako pierwsi głosowanie zakończyli wyborcy z Indiany i Kentucky. Ostatnie lokale zamknięto o godz. 6.00 czasu polskiego na Hawajach. Trwa liczenie głosów, ale już towarzyszą mu kontrowersje. Były prezydent USA, Donald Trump, w mediach społecznościowych oburzał się na to, co działo się w Arizonie.
– Mówią, że maszyny nie działają. Mówią, iż kończy im się papier. To bardzo, bardzo niesprawiedliwe, co się dzieje – mówił Donald Trump, były prezydent USA.
Problem objął nawet 20 proc. lokali wyborczych. Choć miejscowe władze zapewniały, że nie przeszkodzi to w oddawaniu głosu, Donald Trump sugerował, że może być to celowy zabieg, bo to głównie Republikanie biorą udział w wyborach w formie tradycyjnej, a nie korespondencyjnie. Zarzuty byłego prezydenta objęły też Pensylwanię i Detroit, gdzie – w jego ocenie – ludzie przychodzili do lokali wyborczych i słyszeli, że oddali już głos.
W wyborach znane są już pierwsze rozstrzygnięcia. Greg Abbott, który do tej pory był gubernatorem w Teksasie, uzyskał reelekcję.
– Chcę podziękować za głosy, za zaufanie. Razem utrzymamy Teksas jako najwspanialszy stan w najwspanialszym kraju w historii świata – powiedział Greg Abbott.
To jednak o Senat i Izbę Reprezentantów toczy się największa batalia. Republikanie chcą odebrać obie izby Demokratom. W wielu okręgach różnice są minimalne. W Nowym Jorku ponownie wygrał demokrata Chuck Schumer.
– Jestem pierwszym nowojorczykiem, który został wybrany na pięć kadencji do Senatu Nowego Jorku – oznajmił Chuck Schumer.
Zacięty bój toczy się m.in. w Pensylwanii, gdzie po przeliczeniu ponad 80 proc. głosów kandydatów dzieli niespełna półtora procent. Do tej pory był to republikański mandat.
– Po podliczeniu wszystkich głosów wierzymy, że wygramy ten wyścig – podsumował Mehmet Oz, kandydat do Senatu z Partii Republikańskie.
W batalii o Izbę Reprezentantów Republikanie na pewno przejęli dwa głosy spośród tych, które do tej pory należały do Demokratów. Potrzebują czterech, by mieć kontrolę nad izbą.
TV Trwam News