fot. PAP/Paweł Supernak

Wulgaryzmy na marszu opozycji w stolicy

Platforma Obywatelska podsumowuje niedzielny marsz w Warszawie. Mówi o wielkim sukcesie frekwencyjnym i mobilizacji przed wyborami. Wydarzenie niekoniecznie przełoży się jednak na wynik wyborów. Sam marsz nie obył się bez kontrowersji. Uczestnicy pochodu wznosili wulgarne hasła i transparenty.

Ulicami Warszawy przeszli zwolennicy totalnej opozycji. To był antyrządowy marsz organizowany przez lidera Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska.

Podnieśliście głos za demokracją, żeby nie umarła, mimo codziennych zamachów PiS-u, Kaczyńskiego i tej władzy na jej fundamenty – mówił Donald Tusk, przewodniczący PO.

Jednak już sama organizacja marszu i możliwość zaprotestowania przeciwko obecnej partii rządzącej przeczy tej tezie.

To tylko udowadnia, że żyjemy w demokratycznym, wolnym kraju, każdy ma swobodę wypowiadania się, wypowiadania swoich myśli, odchodząc już od treści, które wybrzmiewały na tym marszu – wskazywała Urszula Rusecka, poseł i wicerzecznik PiS.

Treści były co najmniej kontrowersyjne. Wulgarne okrzyki uczestnicy marszu podnosili już na stacji metra. Później także w trakcie samego pochodu.

Przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, Borys Budka,  usprawiedliwia takie zachowanie.

Czasem zdarzają się [takie zachowania], bo ludzie są źli i mają prawo powiedzieć, że ta władza ich oszukała; że jest drożyzna, inflacja, ale przede wszystkim to dzielenie Polaków, to jest zasługa Kaczyńskiego. Proszę zwrócić uwagę, że nie było żadnych rac, nie było żadnych incydentów. (…) Myślę, że nasz symbol, czyli biało-czerwone serduszko, też złagodziło obyczaje – mówił Borys Budka.

Mowę nienawiści powtarzały nawet dzieci, zachęcane przez swoich opiekunów.

Lider PO sam antagonizował wyborców opozycji i partii rządzącej.

Rządzą nami ponurzy faceci z kompleksami, którzy nienawidzą kobiet, młodych ludzi, nie kochają dzieci – mówił Donald Tusk.

Chwilę później deklarował, że do wyborów idzie nie tylko po władzę.

Po to, żeby pojednać polskie rodziny, ślubuję wam! – dodał.

Organizatorzy wydarzenia przekonują, że w wydarzeniu wzięło udział pół miliona osób. Nieoficjalnie policja oszacowała liczbę uczestników marszu na 100-150 tys. osób.

Pamiętajmy o tym, że w marszu brali udział ludzie, którzy od lat związani są z PO, KOD-em. To nie były osoby przypadkowe i nowe – podkreślił Grzegorz Wiński, socjolog.

Niedzielna mobilizacja wyborców opozycji niekoniecznie musi przełożyć się na wynik wyborczy.

Ta mobilizacja będzie zachodziła w dwie strony. To znaczy mobilizacja opozycji oraz mobilizacja środowisk związanych z koalicją rządzącą – zauważył dr Jerzy Żurko, socjolog.

Rzecznik rządu, poseł Piotr Müller, przekazał, że na razie Prawo i Sprawiedliwość nie planuje organizacji podobnego marszu.

Realizujemy dotychczasowe działania. Nasi ministrowie, posłowie biorą udział w licznych spotkaniach w Polsce – zaznaczył.

Obecnie we wszystkich sondażach wciąż prowadzi Prawo i Sprawiedliwość. Partia rządząca w ramach prekampanii wyborczej złożyła już kilka obietnic, m.in. waloryzację świadczenia 500 plus do 800 zł, bezpłatne autostrady oraz darmowe leki dla szerszego grona odbiorców. W tym miesiącu  PiS zorganizuje drugą konwencję wyborczą, na której przedstawi kolejne propozycje programowe.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl