Wspólne manewry Rosji i Chin
Rosja i Chiny rozpoczynają w środę wspólne morskie ćwiczenia wojskowe. Manewry odbędą się na Morzu Wschodniochińskim i obejmą ostrzał rakietowy i artyleryjski.
W ćwiczeniach wezmą udział cztery rosyjskie okręty i sześć chińskich. Flotom obydwu państw mają towarzyszyć ponadto śmigłowce i samoloty.
Jak poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony, głównym celem ćwiczeń jest wzmocnienie współpracy morskiej między Rosją i Chinami oraz utrzymanie pokoju i stabilności w rejonie Azji i Pacyfiku.
W ocenie prof. Mieczysława Ryby, poza celem wojskowym chodzi o pokazanie siły sojuszu rosyjsko-chińskiego, w którym to Chiny grają pierwsze skrzypce.
– Mamy do czynienia z pewną manifestacją sojuszu rosyjsko–chińskiego, która trwa od dawna i ma potężne znaczenie w układzie euroazjatyckim. To manifestacja adresowana do Amerykanów. Mamy do czynienia z globalną konfrontacją amerykańsko-chińską o dominacji w Euroazji. Rosjanie są w pozycji drugorzędnej ze względu na swoje problemy na Ukrainie. Są o wiele słabszym partnerem w relacji do swojego chińskiego odpowiednika, więc ma to swoje znaczenie, zważywszy na to, że są mocno izolowani w świecie – mówił prof. Mieczysław Ryba.
Rosyjsko-chińskie manewry wojskowe odbywają się corocznie od 10 lat. Potrwają do 27 grudnia 2022 roku.
RIRM