Wsparcie dla emerytów i rencistów

Od dziś rusza wypłata trzynastych emerytur. W tym roku – za sprawą waloryzacji – będzie ona powiększona o prawie 15 procent. W okresie prekampanii wyborczej trwa licytacja partii na nowe programy socjalne dla Polaków.

Wszechobecna drożyzna drenuje portfele Polaków, a zwłaszcza seniorów. Dlatego emeryci i renciści czekają na wypłatę trzynastek. W tym roku świadczenie wynosi nieco ponad 1 588 zł brutto, czyli tyle, ile najniższa emerytura.

– Nie trzeba składać żadnych wniosków. Jest to automatycznie wypłacane, czyli w tych dniach, w których nasi seniorzy otrzymują emerytury czy renty – powiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.

Emeryci i renciści zapłacą od „trzynastek” podatek dochodowy, co oznacza, że „na rękę” otrzymają 1 445 zł i 48 groszy. Świadczenie należy się wszystkim, którzy w dniu 31 marca będą mieli status emeryta lub rencisty. Wkrótce ruszą też wypłaty „czternastek”, które rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadza na stałe ustawą.

– Mamy nadzieję, że w przyszłym miesiącu na posiedzeniu plenarnym Sejmu będziemy mogli już ją przyjąć – poinformował Stanisław Szwed.

Przy „czternastkach” będzie obowiązywał próg dochodowy. W pełnej kwocie 1 588 zł brutto otrzymają je seniorzy, których renty i emerytury nie przekraczają 2 900 złotych. Pozostali otrzymają świadczenie pomniejszone według zasady  „złotówka za złotówkę”. Dużym wsparcie dla seniorów jest też emerytura bez podatku do 2 500 złotych. Koszt wypłaty „trzynastek” i „czternastek” w tym roku to ponad 74 mld złotych. Ich wypłata jest możliwa dzięki uszczelnieniu budżetu i likwidacji mafii VAT-owskich.

– VAT-u, na którym bardzo wiele firm wyprowadzało miliardy złotych z Polski, robiąc nieuczciwe papierowe transakcje – wskazał Paweł Dołkowski, ekonomista.

Programy dla emerytów stały się gorącym tematem politycznym. Największa partia opozycyjna, Koalicja Obywatelska deklaruje, że po wygranych wyborach utrzyma „trzynastkę” i „czternastkę”. Jeszcze niedawno jej politycy składali takie deklaracje.

 – Może jednak zawiesić „trzynastkę”, „czternastkę” i „piętnastkę” –   zaproponował Tomasz Lenz, poseł Platformy Obywatelskiej.

Po tych słowach poseł Tomasz Lenz został schowany przez Koalicję Obywatelską i najprawdopodobniej nie znajdzie się na listach. Partia Donalda Tuska, która kreowała się na liberalną, teraz próbuje przelicytować ofertę programów społecznych wprowadzonych przez Zjednoczoną Prawicę, ale wykorzystuje też postulaty Lewicy.

– Mieszkanie jest prawem, a nie towarem – mówił Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Niedawno Donald Tusk zaproponował też tzw. „babciowe”. Nowe świadczenie w wysokości 1 500 zł miałoby trafić do matek, które wrócą do pracy zaraz po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. Platforma Obywatelska ciągle liczy, ile będzie kosztowała nowa propozycja i ile matek z niej skorzysta, ale partia już ma pomysły, skąd wziąć pieniądze.

– Miliardy, które dzisiaj są trwonione, chociażby na tzw. media publiczne, rozrost administracji, na wille, rozdawanie znajomym i rodzinom pisowskich działaczy – zaznaczył Borys Budka, przewodniczący Koalicji Obywatelskiej.

Nowe obietnice wyborcze Platformy Obywatelskiej krytykuje były minister finansów, Leszek Balcerowicz, który jest idolem środowisk liberalno-lewicowych w kwestiach gospodarczych.

„Obiecanki socjalne mogą doprowadzić do hiperinflacji” – powiedział Leszek Balcerowicz.

Świadczenie proponowane przez Donalda Tuska przypomina wdrożony już przez Prawo i Sprawiedliwość Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, czyli 1 000 zł miesięcznie na dowolną opiekę oraz 500 plus.

– W sensie retorycznym próbują kopiować rozwiązania, które proponujemy – zauważył Piotr Müller, rzecznik rządu.

Pada zatem pytanie o wiarygodność Platformy Obywatelskiej.

– To nie są nowe pomysły pana Tuska, tylko pokazanie, że chcemy przelicytować PiS, żeby wygrać – powiedział dr Piotr Gawryszczak, politolog.

Przed 2015 r. Platforma Obywatelska przekonywała, że w budżecie państwa nie ma środków na 500 plus. W kolejnych latach jej politycy utrzymywali, że wypłata dodatkowych świadczeń socjalnych doprowadzi do załamania finansów publicznych.

TV Trwam News