Wojskowi z USA przybyli na Ukrainę
Na Ukrainę przybyli wojskowi z 173. brygady powietrznodesantowej armii USA. Na poligonie w Jaworowie w obwodzie lwowskim 300 ekspertów będzie szkoliło żołnierzy ukraińskiej Gwardii Narodowej.
Romuald Szeremietiew, były minister obrony, zwraca uwagę, że jest to pozytywna informacja, a także dobre posunięcie wojsk amerykańskich.
– Cieszę się, że wreszcie to, co zapowiadały władze amerykańskie, stało się faktem. To znaczy obecność wojsk amerykańskich na terenie Ukrainy jest bardzo wyraźnym sygnałem dla Rosji, że ta Ukraina nie może być obiektem rosyjskiego panowania, skoro się tam pojawiają żołnierze amerykańscy. Powstaje pytanie: jakie to będzie miało konsekwencje, biorąc pod uwagę to, co w takiej sytuacji może zrobić Rosja? Rosja przypomina i podkreśla cały czas, że jej wojsk na terenie Ukrainy nie ma – będą mieli dowód agresji, że Amerykanie się pojawili – powiedział prof. Romuald Szeremietiew.
Z kolei Kreml oznajmił, że przyjazd amerykańskich wojskowych na Ukrainę może zdestabilizować sytuację na wschodzie tego kraju.
Ćwiczenia będą rozłożone na trzy etapy, w trakcie których trwające osiem tygodni szkolenie przejdzie po 300 ukraińskich gwardzistów.
W marcu szkolenie ukraińskich żołnierzy, którzy walczą z separatystami w Donbasie, rozpoczęli już Brytyjczycy. 35 brytyjskich wojskowych znajduje się w Mikołajewie na południu Ukrainy; zakres szkolenia to pomoc lekarska i taktyka obronna.
RIRM