Wiceszef MSWiA: Wobec prawa wszyscy w Polsce będą równi bez względu na to, czy mają lub nie tęczowe flagi

Policja będzie reagować na łamanie prawa bez względu na to, jaką flagą czy ideologią zasłania się osoba łamiąca przepisy – zapewnia MSWiA. Wczoraj w Senacie wiceszef resortu oraz Komendant Główny Policji odpowiadali na pytania senatorów.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik udzielił informacji na temat działań i zatrzymań dokonywanych przez policję podczas protestu, który odbył się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie w piątek wieczorem. Zajście wywołała decyzja sądu o tymczasowym areszcie dla Michała Sz., aktywisty LGBT. Został on aresztowany w związku z zarzutami dotyczącymi m.in. ataku na działacza pro-life. Dyskusja w Senacie trwała ok. trzech godzin.

Senatorowie pytali m.in. o obrażenia u zatrzymanych oraz informacje o tym, że do aresztu trafiły osoby przypadkowe.

Według Macieja Wąsika, nie ma mowy o przypadkowości w działaniach policji.

– Policja nie ma z czego się tłumaczyć. W ocenie MSWiA policja działała prawidłowo, adekwatnie, a środki przymusu były użyte jak najbardziej prawidłowo do sytuacji. Widzę, że w Polsce są pewne środowiska, które uważają, że jeżeli założą na siebie tęczową flagę, to będą już miały status męczennika i będą mogły robić wszystko. Nie. Wobec prawa wszyscy w Polsce będą równi bez względu na to, czy mają lub nie tęczowe flagi. Tęczowa flaga nie będzie przed niczym broniła, w szczególności nie będzie dawała żadnej ochrony przed przepisami Kodeksu karnego – wskazał wiceszef MSWiA.

Komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podkreślił, że wobec łamania prawa, nie ma znaczenia, kto jaką flagę nosi, jaki trzyma szalik czy jaką ma legitymację. Jak przyznał, teraz funkcjonariusze pełniący swoją służbę są atakowani z pobudek ideologicznych.

 

Zuzanna Dąbrowska, Warszawa/RIRM