Wicemin. A. Mularczyk: Musimy zwrócić uwagę na to, kogo wspiera Manfred Weber, kogo wspierają niemieccy politycy. Donald Tusk jest „słupem” dla Niemiec

Musimy zwrócić uwagę na to, kogo wspiera Manfred Weber, kogo wspierają niemieccy politycy. Oni wspierają Donalda Tuska i Platformę Obywatelską, co oznacza, że traktują tę formację jako swoich pomocników dla realizacji ich celów politycznych i gospodarczych w naszym kraju. Donald Tusk jest „słupem” dla Niemiec. Nie możemy tego zostawić w taki sposób. Te działania muszą być w Polsce bardzo mocno nagłośnione. Polacy muszą wiedzieć i słyszeć, kto stoi za Donaldem Tuskiem i Platformą Obywatelską – powiedział wiceminister Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych, pełnomocnik rządu ds. odszkodowań, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej znów atakuje Prawo i Sprawiedliwość. W wywiadzie dla niemieckiej publicznej stacji telewizyjnej ZDF powiedział, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie przez niego „zwalczana”.

 – Jest to sytuacja zupełnie dla nas nowa. Wcześniej, o ile dostrzegaliśmy szereg różnego rodzaju działań, rezolucji, apeli, ataków, blokowania środków dla Polski, to dzisiaj niemieccy politycy mówią wprost, że ich celem jest odsunięcie demokratycznie wybranego rządu od władzy. To sytuacja, która musi budzić nasze zdumienie i zaniepokojenie, bo to wiąże się z obcą ingerencją w procesy demokratyczne w naszym kraju. Musimy zwrócić uwagę na to, kogo wspiera Manfred Weber, kogo wspierają niemieccy politycy. Oni wspierają Donalda Tuska i Platformę Obywatelską, co oznacza, że traktują tę formację jako swoich pomocników dla realizacji ich celów politycznych i gospodarczych w naszym kraju. Donald Tusk jest „słupem” dla Niemiec. Nie możemy tego zostawić w taki sposób. Te działania muszą być w Polsce bardzo mocno nagłośnione. Polacy muszą wiedzieć i słyszeć, kto stoi za Donaldem Tuskiem i Platformą Obywatelską – mówił Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych.

Premier Mateusz Morawiecki wezwał Manfreda Webera na debatę w naszym kraju.

– Jeżeli Tusk jest tylko i wyłącznie pomocnikiem Webera, a Weber jest jego mocodawcą, to niech ta debata odbędzie się pomiędzy polskim premierem a niemieckim politykiem. Wtedy będziemy mieli jasność, jakie są cele niemieckiej polityki wobec Polski. Jest to przykład dywersji politycznej w polską demokrację, którą stosują niemieccy politycy. Te działania są stosowane od dłuższego czasu – od momentu odzyskania przez Polskę niepodległości. Po 1989 r. Niemcy rozbudowały w naszym kraju gigantyczne wpływy w mediach, w świecie finansów, w polityce i realizują swoje cele, które służą ich gospodarce, traktując Polskę jako kraj, gdzie mogą dokonywać zmian demokratycznie wybranego rządu – zauważył gość Radia Maryja.

W tle całej sprawy są reparacje wojenne. Niemcy chcą zrobić wszystko, żeby tych reparacji Polsce nie wypłacić i z Polską się nie rozliczyć. Arkadiusz Mularczyk, pełnomocnik rządu ds. odszkodowań, wysłał do samorządów raport o stratach wojennych Polski z apelem o wsparcie ze strony władz lokalnych dla działań rządu.

– Dobrosąsiedzkie relacje polsko-niemieckie nie będą nigdy możliwe bez wyrównania krzywd, które Niemcy dokonały na Polsce i Polakach w trakcie II wojny światowej. Musimy pamiętać o ofiarach zbrodni niemieckich, ale także domagać się zadośćuczynienia, odszkodowań od Niemców za mordy, zniszczenia i grabieże. Dlatego skierowałem apel do władz samorządowych, żeby włączyły się w proces propagowania, utrwalenia prawdy historycznej poprzez podejmowanie uchwał wyrażających poparcie dla starań rządu zmierzających do uzyskania odszkodowań za straty wojenne, ale także upamiętniania miejsc niemieckich zbrodni na terenie gmin, powiatów, województw czy podejmowania prób szacowania strat wojennych na poziomie lokalnym – zaznaczył pełnomocnik rządu ds. odszkodowań.

Tymczasem w Niemczech prowadzi się politykę odwracającą prawdę historyczną.

– Nie mówi się o zbrodniach niemieckich, ale o zbrodniach nazistowskich. Bardzo często Niemcy przedstawiają siebie jako ofiarę nazistów czy Hitlera. Twierdzą, że zostali wyzwoleni przez aliantów. Bardzo wielu z nich nie ma pojęcia o niemieckich zbrodniach popełnionych w Polsce podczas II wojny światowej. To wszystko rodzi różnego rodzaju rewizjonistyczne postulaty w samych Niemczech (…). Z naszej perspektywy jest to absolutnie nie do przyjęcia, tym bardziej że raz po raz w mediach międzynarodowych słyszymy o „polskich obozach koncentracyjnych”. To nie są przypadkowe zjawiska. Jest to pewnego rodzaju zaplanowana akcja, która toczy się od dekad – podkreślił gość audycji „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z wiceministrem Arkadiuszem Mularczykiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl