W wyniku powodzi w Kenii i Tanzanii zginęło 21 osób; tysiące zostało przesiedlonych
Powodzie w Kenii zabiły co najmniej 13 osób i zmusiły do przesiedlenia około 15 tys. osób – poinformowało w piątek Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej. Z kolei w Tanzanii w piątek z tego samego powodu zginęło osiem osób.
W ostatnim tygodniu marca w Kenii rozpoczęła się długa pora deszczowa, zwana masika, która trwa zwykle do końca maja. Ulewnym deszczom towarzyszą powodzie. W kwietniu doprowadziły one do wzrostu poziomu wody w rzekach i zalania wielu dróg w różnych regionach kraju.
Pod wodą znalazło się wiele pól ryżowych, domów i zagród z bydłem. Pojawiło się zagrożenie wybuchu epidemii chorób z powodu zalanych latryn.
Ulewne deszcze nawiedzają też sąsiednią Tanzanię, gdzie w piątek zginęło osiem osób, w tym siedmioro uczniów po tym, gdy przewożący je autobus szkolny utonął w zalanym wodą wąwozie w Aruszy, niedaleko granicy z Kenią.
W obu wschodnioafrykańskich krajach tysiące ludzi zginęło w wyniku powodzi w poprzednich porach deszczowych, głównie w regionach jezior i w dolnym biegu głównych rzek.
PAP