fot. Autorstwa Przezal - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=132228064

W Polsce rośnie liczba atrakcji turystycznych wokół historycznych granic

W Polsce rośnie liczba atrakcji turystycznych wokół granic, m.in. już ponad 65 miejsc nawiązuje do granic z czasów zaborów i II Rzeczypospolitej – wskazuje geograf dr hab. Marek Więckowski, prof. Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN.

„W ostatnich latach widzimy w Polsce rosnący trend postrzegania granicy jako atrakcji turystycznej: na granicach współczesnych znajduje się już ponad 50 takich miejsc. To m.in. szlaki pieszo-rowerowe, skrajne punkty, trójstyki (miejsca styku granic trzech państw). Coraz częściej odtwarzamy też historyczne, reliktowe granice. Miejsc nawiązujących do granic z czasów zaborów i II Rzeczypospolitej naliczyłem już ponad 65. Są to najczęściej tablice edukacyjne z odnośnikami do pogłębionej treści w internecie” – powiedział prof. Marek Więckowski, naukowiec i podróżnik.

W realizowanym właśnie projekcie (finansowanym ze środków NCN), Marek Więckowski zajmuje się badaniem granic rozumianych jako zasób, a także badaniem roli granic w zachowaniu dziedzictwa i rozwoju turystyki na obszarach przygranicznych.

„Czym są granice polityczne – wie każdy: to 'umowne linie’, oddzielające jedno państwo od drugiego, i taki był też główny powód ich powstawania. Jednocześnie granice od początku były postrzegane jako pewnego rodzaju zasoby ekonomiczne, ponieważ na przemycie lub handlu transgranicznym zawsze może było dobrze zarobić” – wskazał.

Same granice bywają również dziedzictwem danego miejsca. Jak przypomniał geograf, takim przykładem jest Limes, czyli system rzymskich umocnień granicznych imperium rzymskiego, które przetrwały do dziś, i poprzez wpisanie poszczególnych fragmentów tej linii na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO stały się hitami turystycznymi.

Innym przykładem łączenia dziedzictwa granic z atrakcją turystyczną jest dawny Mur Berliński, czyli historyczna Żelazna Kurtyna, oddzielająca Europę Zachodnią od Wschodniej.

„Chyba wszystkie wycieczki do Berlina mają w swoim programie punkt związany z Murem Berlińskim – czy to obejrzenie zachowanych fragmentów, zwiedzenie słynnego przejścia granicznego Checkpoint Charlie czy wejście na dawny most graniczny Glienicke (Glienicke Brücke), łączący brzegi Haweli, który służył do wymiany jeńców” – mówił Marek Więckowski.

Jak wskazał badacz, raz to dziedzictwo danego miejsca umożliwia rozwój turystyki, a raz jest odwrotnie: marketingowo nakręcona atrakcyjność danego miejsca jest podstawą turystycznego biznesu.

„Dobrym przykładem jest pewien hotel na granicy francusko-szwajcarskiej, w którym kilka pokojów znajduje się dosłownie na granicy między tymi dwoma państwami i – jak można się domyślać – to właśnie one są najbardziej oblegane” – mówił.

Na świecie wielką atrakcją jest również współczesna granica pomiędzy Koreami.

Ponadto granice państw najczęściej przebiegają na peryferiach; nierzadko linie graniczne tworzone są przez elementy natury, jak rzeki, góry czy morza.

„Bardzo często granice są więc miejscami atrakcyjnymi samymi w sobie, bo to np. rezerwaty, obszary chronione, a do tego dochodzi ten walor graniczny. W efekcie powstają m.in. ścieżki pieszo-rowerowe wzdłuż granic lub takie, które np. w formie slalomu prowadzą raz przez jeden kraj, a raz przez drugi” – wskazał naukowiec.

W ocenie prof. Marka Więckowskiego, w Europie obserwuje się wzrost zainteresowania historycznymi (reliktowymi) granicami. Jako przykład podał dawną granicę między NRD a RFN, przebiegającą obecnie przez środek Niemiec, gdzie m.in. powstają liczne szlaki pieszo-rowerowe i gdzie powstały muzea.

W Polsce taki trend zauważa się w związku z granicami z czasów zaborów i II RP. W ostatnich latach liczba takich miejsc wzrosła do ponad 65; to najczęściej tablice informacyjne i elementy małej infrastruktury.

„Z punktu widzenia interesu narodowego akurat to konkretne dziedzictwo nie kojarzy się pozytywnie, ponieważ Polska straciła wtedy swoją państwowość. Jest to jednak dobry sposób na edukowanie i przypominanie, jak przez wieki kształtowały się i zmieniały granice naszego kraju. Co jest również istotne, wokół takich miejsc powstają lokalne inicjatywy, tworzone są stowarzyszenia pasjonatów historycznych. Dodatkowo rozwija się całe zaplecze dla turystów – z miejscami parkingowymi, małą infrastrukturą, lokalami gastronomicznymi, sklepami z pamiątkami. Korzysta na tym cała społeczność” – dodał.

Jednym z efektów opisywanego projektu ma być opracowanie mapy Polski z zaznaczonymi na niej atrakcjami turystycznymi powiązanymi z granicami właśnie; docelowo ma ona być ogólnodostępna w internecie.

„Turyści lubią zwiedzać granice. To coś więcej niż tylko: byłem i widziałem. Do tego jeszcze: przekroczyłem granicę, byłem za granicą. W mojej ocenie trend rozwoju turystyki wokół granic będzie dalej rósł” – podsumował Marek Więckowski.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl