W Parlamencie Europejskim o prawach człowieka

Parlament Europejski, jako jedna z pięciu najważniejszych instytucji unijnych, lubi przeprowadzać dyskusje poświęcone rozmaitym zagadnieniom. Zaczynając od kryzysu energetycznego, a kończąc na prawach człowieka. Ten ostatni problem traktowany jest przez europosłów w różny sposób.

Prawa człowieka to dwa słowa, które są stale na ustach Parlamentu Europejskiego. Temat bardzo szeroki, ale jakże często powód do sporów o kwestię właściwego rozumienia ludzkiej wolności. Przykładem może być podejście do kary śmierci, gdzie zgodnie z Kartą Praw Podstawowych, podkreśla się w Unii Europejskiej, że nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu.

Kolejny problem to prawa reprodukcyjne i seksualne oraz chęć wpisania przez Parlament Europejski do tej samej Karty zapisu, że każdy ma prawo do bezpiecznej i legalnej tzw. aborcji. Przypomnieć należy, że takie stanowisko zostało przegłosowane w tej instytucji jeszcze przed wakacjami.

Inny aspekt to ofiary prześladowań, wojen czy osoby poszkodowane w wyniku tzw. złego zarządzania demokracją, w tym skazani na karę śmierci. I tutaj Parlament Europejski aktywny jest w każdym miesiącu, pomijając oczywiście tzw. przerwę wakacyjną.

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki, podkreśla, że tradycją Europarlamentu podczas sesji plenarnych we Francji są debaty poświęcone np. takiemu problemowi ochrony praw człowieka.

– Tego rodzaju debaty odbywały się zawsze w czwartki, a teraz w środę po południu, przy lepszej frekwencji. Zawsze w Strasburgu. Dotyczą one sytuacji w poszczególnych krajach czy regionach. Dla przykładu, w czasie ostatniej sesji rozmawiano o sytuacji ukraińskich cywilów i dzieci na terytorium Rosji (tam porwanych czy przewiezionych), ale też np. o sytuacji w Ugandzie, Tanzanii oraz w Hongkongu – mówi europoseł Ryszard Czarnecki, który przyznaje, że takie dyskusje są potrzebne, ale nie można przy tym nigdy zapominać o fundamentalnych prawach człowieka, które wypływają z wartości chrześcijańskich.

Dawid Nahajowski, Bruksela/RIRM