W Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu można obejrzeć ekspozycję pt. „Kresy. Ocalone wspomnienia”

W Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu można zobaczyć wyjątkową ekspozycję zatytułowaną „Kresy. Ocalone wspomnienia”,  która w niezwykły sposób opowiada o historii osób, które przed laty przybyły w te okolice.

Podole, Wołyń, Polesie, Nowogródczyzna, Wileńszczyzna – to ogromny pas ziem na wschodzie II Rzeczypospolitej, zrośniętych z Koroną Polską wielusetletnią historią. Dla pokoleń naszych dziadów i ojców był źródłem wielkiej dumy, ponieważ przez wieki działy się tu rzeczy wyjątkowo ważne dla całej Polski. Dzisiaj nie sposób wyobrazić sobie naszej historii i kultury bez tych ziem. Kresy to bardzo ważny fragment naszej historii.

 – To raptem kilkadziesiąt lat temu straciliśmy te tereny na wschodzie, które dzisiaj nazywamy Kresami wschodnimi. Bardzo ważne jest, aby w tej chwili przywrócić naszej pamięci tematy kresowe. Bardzo dobrze, że powstają wystawy na ten temat, bardzo dobrze, że mówi się o tym, że powstanie niebawem w Lublinie Muzeum Kresów – mówi Eugeniusz Gosiewski, wiceprezes Stowarzyszenia „Odra – Niemen”.

Wystawa „Kresy – ocalone wspomnienia” to spełnienie marzeń tych, którzy z tamtych terenów przywędrowali tutaj, na Śląsk opolski – podkreśla Dariusz Byczkowski, dyrektor Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu:

-Także po 1945 roku przybyli tu ludzie, którzy tworzyli historię. To nie była ich wina, że oni w bydlęcych wagonach po prostu zostali tu przywiezieni i tworzyli historię tej ziemi i dzisiaj schodzą ze sceny. Jest to więc wystawa adresowana i jakby przeznaczona dla Kresowian, ale także – a może przede wszystkim – dla młodzieży – zaznacza Dariusz Byczkowski.

Eksponaty, przeważnie skromne, biedne i bezcenne niczym wdowi grosz przekazany od serca, zbierane były miesiącami od ludzi, którzy zdecydowali się nimi z muzeum podzielić.

– W bardzo krótkim czasie, bo w ciągu niespełna roku, udało nam się zgromadzić blisko 2000 obiektów, przełożyć je na język ekspozycyjny, opracować. Nie są to wszystkie przedmioty, nie są to wszystkie muzealia, eksponaty, które prezentujemy – wyjaśnia Starsza Kustosz Muzeum Teresa Piasecka.

Podczas spotkań z ludźmi, którzy powierzali muzeum swoje pamiątki, organizatorzy przeżywali nieraz wzruszające chwile, z trudem powstrzymując łzy. Dlatego ta wystawa jest wyjątkowa.

– Jest to przeszłość Kresów, historia Kresów nie taka podręcznikowa, uporządkowana, ale widziana właśnie poprzez pryzmat tych dokumentów, pamiątek rodzinnych, a zatem jest to wystawa o charakterze wspomnieniowym, sentymentalnym, bardzo wzruszająca. Zresztą niejednokrotnie obserwujemy tutaj tego rodzaju piękne reakcje ludzi, dawnych Kresowian, oglądających tę wystawę – mówi Teresa Piasecka.

Okazało się, że rzeczy obiektywnie tanie, niedrogie, mogą mieć subiektywnie ogromną wartość: emocjonalną, sentymentalną, wspomnieniową. Taka jest wartość większości eksponatów tej wystawy – zaznacza Małgorzata Młynarska, Kustosz Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu, kurator wystawy.

– Udało nam się odtworzyć życie artystyczne ówczesnych Kresów, życie patriotyczne, życie rodzinne, życie duchowe. W ramach życia artystycznego prezentowane mamy w gablocie na przykład zdjęcie Heleny Modrzejewskiej z autografem dla Walentyny Pikówny. Pani, która związana była z rodziną, która później zamieszkała właśnie tutaj na terenie Brzegu – tłumaczy Małgorzata Młynarska.

Te pamiątki mają wymiar zarazem osobisty, jak i wspólnotowy, stanowiąc nieraz swego rodzaju „wyposażenie osobiste” polskiego patrioty.

– Inny, dość ciekawy, kącik to ten, który poświęcony jest życiu duchowemu i tutaj mamy dokumenty związane z ówczesnym życiem kościelnym, a więc między innymi pamiątki z podróży do Rzymu, do Watykanu, do Ziemi Świętej. Mamy również przepiękne modlitewniki, śpiewniki i między innymi śpiewniki związane z kolędami – wskazuje Małgorzata Młynarska.

Archiwum Kresowe, które jest zapleczem tej wystawy, będzie nieustannie przyjmowało nowe eksponaty, co być może spowoduje, że sama ekspozycja będzie się zapewne przez następne lata zmieniać.

TV Trwam News