W całej Polsce odbyły się uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Polska pamięta o bohaterach. W całym kraju odbywały się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W Wysokiem Mazowieckiem stoi pomnik upamiętniający kapitana Kazimierza Kamieńskiego ps. „Huzar” oraz jego żołnierzy. „Huzar” był jednym z najdłużej walczących żołnierzy podziemia. W piątek przed pomnikiem kwiaty złożył prezydent Andrzej Duda.
Podobnie jak w tej okolicy, również w innych miejscach Polski byli żołnierze Armii Krajowej, którzy nie zgodzili się złożyć broni i „przejść do porządku dziennego nad tym, że mimo lat walki ich ojczyzna była wyzwolona tylko teoretycznie” – mówił prezydent.
– Bo jeden okupant przepędził drugiego. A oni wiedzieli, co to znaczy sowiecka Rosja i co to znaczy komunizm. I doskonale widzieli, że wolnej Polski nie ma, że prawdziwej niepodległości nie ma i prawdziwej suwerenności nie ma – akcentował Andrzej Duda.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że to było ostatnie zbrojne polskie powstanie niepodległościowe, powstanie z bronią w ręku – mówił w Ostrołęce premier Mateusz Morawiecki.
– Wartości walki nie mierzy się szansami na jej zwycięstwo, tylko wartością sprawy, za którą „żołnierze leśni”, jak ich nazywaliśmy w latach 70-tych, 80-tych, walczyli – podkreślił Mateusz Morawiecki.
Centralne uroczystości odbyły się w Warszawie – najpierw w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie. Jak wskazał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, Żołnierze Niezłomni zawsze byli wierni dewizie „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
– Budując Polskę, budując silne państwo, musimy oprzeć ją na wartości, na zasadzie, że zło nazywa się z imienia i nazwiska, że zła się nie ukrywa, że pokazuje się prawdę, i że oddaje się cześć bohaterom – zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Bohaterom, którzy oddawali życie za naszą Ojczyznę, należy się pamięć i chwała – dodał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
– Oni są wzorem do naśladowania dla dzisiejszych żołnierzy Wojska Polskiego, stąd nie przypadkiem na dzisiejszej uroczystości są najwyżsi rangą dowódcy Wojska Polskiego z szefem sztabu generalnego na czele – zauważył Mariusz Błaszczak.
Biskup polowy Wojska Polskiego ks. bp Józef Guzdek przytoczył listy, które do swych rodzin kierowali Żołnierze Niezłomni.
– Moja córeczko Marysieńko, błogosławię Cię, dąż do nieba, abyśmy tam mogli żyć w wiecznym szczęściu. Kochani rodzice, proszę was w ostatnich słowach, żebyście dali na Mszę św. za moją duszę – napisał w liście odczytanym przez ks. bp. Józefa Guzdka jeden z Żołnierzy Niezłomnych.
Mieszkańcy Pomorza również włączyli się w upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych. Uroczystości odbyły się w Gdyni.
– Gdynia pamięta, że składa hołd polskim bohaterom, bohaterom naszej wolności, że utrwalamy to w pamięci młodzieży po to, żeby znając cenę, jaką za tę wolność trzeba było płacić, umiała ją doceniać i bronić, kiedy będzie trzeba – mówił poseł Janusz Śniadek.
Cenę wolności znał ks. Jan Szczepański, męczennik, Żołnierz Wyklęty, teraz odznaczony przez szefa Urzędu ds. Kombatantów Jana Józefa Kasprzyka.
– Za sprzeciw władzy komunistycznej w okresie powojennym został porwany, zamordowany, wrzucony do Wieprza i przez wiele dni nie można było go odnaleźć – tłumaczył Waldemar Podsiadły, pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. kombatantów.
Uroczystości upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych odbywały się w piątek w całym kraju.
TV Trwam News/RIRM