Ujawniono taśmy Romana Giertycha. Polityk mówi między innymi o reformie prokuratury i roli Ewy Wrzosek w rozliczaniu oponentów politycznych

TV Republika ujawniła kolejne taśmy z udziałem polityka Platformy Obywatelskiej, Romana Giertycha. Na jednym z nagrań mówi on o potrzebie reformy prokuratury oraz roli prokurator Ewy Wrzosek w rozliczaniu rządu Prawa i Sprawiedliwości.

W ujawnionym nagraniu, które ma pochodzić z tego roku, Roman Giertych mówi o trudnościach w zreformowaniu prokuratury oraz konieczności jej przeprowadzenia.

Teraz nie mogliśmy nic zrobić, bo żadna zmiana nie przeszłaby przez biurko prezydenta – wskazał prawnik i polityk Koalicji Obywatelskiej.

Były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS, Michał Wójcik, zauważył, że na taśmach pojawiła się informacja o tym, że niepokorni prokuratorzy powinni być usuwani z zawodu.

– To jest daleko idący problem, dlatego że prokuratura sama w sobie jest instytucją niezależną i do takich rzeczy absolutnie dochodzić nie powinno. Prokuratorzy działają na podstawie i w granicach prawa i decydują o różnych postępowaniach. W tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, w której jasno wygląda na to, że politycy sterują, i to nawet nie ci, którzy są w prokuraturze, tym, co w tej instytucji się dzieje. To z punktu widzenia politycznego i prawnego budzi daleko idące wątpliwości. Poza tym na tych taśmach słyszeliśmy, że chwalona była pani Wrzosek. To nagranie pochodzi już z okresu po śmierci świętej pamięci Barbary Skrzypek, więc to też bardzo dużo mówi – stwierdził Michał Wójcik.

Roman Giertych pochwalił prokurator Ewę Wrzosek za to, że bardzo szybko kontynuowane jest śledztwo w sprawie dwóch wież. Mówił też, iż minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, jest dobrą twarzą rozliczeń poprzedniej władzy. Ocenił jednocześnie, że „mamy materiały już na Ziobrę”.

Polityk przyznał, że nie wie, na co czeka prokuratura. Na innej ujawnionej taśmie Roman Giertych rozmawiał z biznesmenem Leszkiem Czarneckim znanym z afery GetBack. Utyskują oni między innymi na podwyższenie płacy minimalnej do 3000 złotych.

Z kolei w poprzednich dniach w mediach pojawiły się nagrania rozmowy Romana Giertycha z Donaldem Tuskiem z 2019 roku, w których wybrzmiały słowa pogardy wobec wyborców.

RIRM