UE chce wprowadzić pojęcie „tożsamości genderowej”
W Unii Europejskiej odżywają próby wprowadzenia „tożsamości genderowej”. Najnowszą propozycję w tej sprawie przygotowała Agencja Praw Podstawowych UE – informuje „Nasz Dziennik”.
Opublikowany w grudniu dokument dotyczy dyskryminacji osób homo- czy biseksualnych. Jego autorzy próbują dowieść, że takie osoby cierpią z powodu dyskryminacji w państwach Unii.
Prawnicy z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oceniają, że dokument zawiera błędy, a nawet przekłamania. Dr Joanna Banasiuk, wiceprezes Instytutu, mówi, że autorzy dokumentu powołują się na Kartę Praw Podstawowych, która nie zawiera jednak takich pojęć jak „tożsamość genderowa”.
– W tym kontekście nie można zapomnieć o niedawnej odpowiedzi Komisji Europejskiej na pytanie pisemne zadane przez grupę europosłów, które dotyczyło właśnie próby ustalenia, co należy rozumieć pod pojęciem „równości genderowej”. Posłowie pytali też Komisji Europejskiej, w jaki sposób osoby orientacji LGBTI są dyskryminowane. Tutaj okazuje się, że Komisja Europejska, a konkretnie komisarz Jourová nie jest w stanie odpowiedzieć na żadne z pytań zadanych przez europosłów. To jednoznacznie wskazuje na ideologiczny charakter pojęć, którymi operuje i Agencja Praw Podstawowych, i Komisja Europejska – stwierdza Joanna Banasiuk.
Dr Joanna Banasiuk dodaje, że w dokumencie Unijnej agencji posłużono się sondażem internetowym, którego próba nie była reprezentatywna. Oznacza to, że wnioski wyciągnięte z tego badania mogą być nierzetelne.
RIRM