UE chce wprowadzić podatek CBAM niszcząc konkurencyjność europejskiego przemysłu

Unia Europejska chce zaostrzenia polityki klimatycznej. Jednym z elementów realizacji tych zamierzeń jest tzw. CBAM, nazywany podatkiem granicznym lub cłem węglowym.

Parlament Europejski domaga się przyjęcia jak najdalej idącego granicznego podatku węglowego.

– Po stanowisku Parlamentu widać, że to swoiste szaleństwo klimatyczne w dalszym ciągu ma miejsce – powiedział dr Zbigniew Kuźmiuk, ekonomista i europoseł PiS.

PE chce objąć tzw. mechanizmem CBAM chemię organiczną, plastiki, wodór, amoniak oraz emisje pośrednie.

– Jest to mechanizm, który ma na celu wyrównanie cen produktów, jakie znajdują się na rynku europejskim, produkowanych na terenie Unii Europejskiej i produktów, które pochodzą spoza Unii – wyjaśnił ekonomista prof. Wojciech Piontek.

Podatek ma sztucznie wywindować ceny importowanych towarów, przez co firmy mają uznać przenoszenie produkcji poza UE za nieopłacalne. Wiąże się to tym samym ze znacznym wzrostem cen.

– Sama idea podatku granicznego w sytuacji kiedy na terenie Unii Europejskiej zaostrzamy warunki dla funkcjonowania przedsiębiorstw, podwyższamy ich koszty, to chronienie rynku wewnętrznego Unii, niektórych produktów, które w tzw. krajach trzecich są wytwarzane znacznie taniej, bo tam tych obowiązków klimatycznych nie ma, jest sensowne. Samo rozwiązanie jest sensowne – przekonywał dr Zbigniew Kuźmiuk.

Jest to jednak skomplikowane technicznie, a ponadto przyczyni się do utraty konkurencyjności europejskiego przemysłu.

– Jeżeli państwa trzecie nie stosują tak rygorystycznych zapisów, celów, w takim układzie ich produkty będą tańsze i w momencie kiedy europejski produkt będzie eksportowany poza granice Unii, będzie on niekonkurencyjny z produktami wytwarzanymi poza granicami Europy – zwrócił uwagę prof. Wojciech Piontek.

– Gdyby to robiły także inne kraje na świecie, to powiedzmy, że na globalnym rynku mielibyśmy podobne warunki konkurencji, ale skoro robi to tylko Europa, to siłą rzeczy pogarszamy swoje warunki konkurencji na globalnym rynku i będziemy tę konkurencję przegrywać – dodał dr Zbigniew Kuźmiuk.

Jak podkreślił europoseł, zdumiewa fakt, że tak rozwinięte kraje, jak Niemcy czy Francja, które są czołowymi eksporterami świata, nie protestują w tej sprawie.

TV Trwam News