Uderzenie w kopalnię „Turów”
Organizacje ekologiczne chcą zablokować funkcjonowanie kopalni „Turów” – informuje „Nasz Dziennik”. Na celowniku tzw. ekologów znalazła się koncesja przyznana PGE, właścicielowi kompleksu, do 2044 roku.
Organizacje ekologiczne zapowiadają złożenie wniosku do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o zajęcie się sprawą legalności kopalni Turów. Domagają się zakończenia wydobycia w Turowie już w roku 2027. Twierdzą, że w przeciwnym wypadku Polska nie będzie w stanie wykonać założeń transformacji energetycznej Unii Europejskiej.
Ekolodzy twierdzą też, że kopalnia i elektrownia zatruwają klimat oraz powodują spadek poziomu wód gruntowych.
Kazimierz Grajcarek, ekspert do spraw energetyki, zwrócił uwagę, że sprawa ma szerszy kontekst. Zorganizowana grupa przestępcza z Unii Europejskiej działa na rzecz uderzenia w Polaków – zaznaczył.
– Ponowne uderzanie w kopalnię „Turów” to cała seria działań. To jedno z wielu, które dotyka Polskę przez działanie funkcjonariuszy Unii Europejskiej czy Zielonych, którzy też niby są przekupni, a już nie wspomnę o sędziach. To nie jest tak (…), że to jest tylko kolejne uderzenie w „Turów” – bo rzeczywiście tak jest – ale to jest kolejne uderzanie w Polskę, w Polaków – podkreślił Kazimierz Grajcarek, ekspert ds. energetyki.
Kopalnia „Turów” wraz z pobliską Elektrownią Turów mają znaczenie dla bezpieczeństwa i niezależności energetycznej Polski oraz regionów przygranicznych. Kompleks „Turów” dostarcza prąd do domów ok. 3 mln 700 tys. Polaków.
RIRM