[TYLKO U NAS] Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo na froncie walki z pandemią

Zgromadzenia zakonne z całej Polski aktywnie włączają się w walkę z koronawirusem. Wśród nich konkretną pomoc szpitalom i obywatelom świadczy Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. Dyżury w szpitalach, szycie medycznych maseczek, telefon zaufania, robienie zakupów osobom w podeszłym wieku, wydawanie posiłków potrzebującym – to tylko niektóre z inicjatyw, których podjęły się siostry zakonne z prowincji chełmińsko-poznańskiej.

Siostry Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo na co dzień posługują wśród ubogich, niepełnosprawnych czy innych osób potrzebujących wsparcia. Jednak w czasie rozprzestrzeniającego się w naszym kraju wirusa, niosą także dodatkową pomoc, aby odciążyć szpitale i służby państwowe od nadmiaru obowiązków w tym trudnym czasie. Poszczególne domy zakonne sióstr szarytek informują, w jaki sposób włączają się w walkę z pandemią. Przy okazji, dzielą się świadectwem swojej posługi w tych dniach.

Chełmno

Szycie maseczek medycznych. Do naszego prowincjonalnego domu w Chełmnie sprowadzany jest materiał, z którego szyte są maseczki ochronne. Najpierw trzeba go podzielić na mniejsze części. Ostatnio od jednej z firm otrzymałyśmy 100 kg fizeliny na ten cel.

Materiał rozprowadzamy do domów naszej prowincji oraz do osób świeckich, które również czynnie pomagają w tej czynności. Osoby z miasta same zgłosiły się do tej akcji. Maseczki są później dostarczane do różnych szpitali według potrzeb m.in. do Świecia i Grudziądza.

Telefon zaufania. Uruchomiłyśmy telefon dla osób starszych i samotnych, by w razie potrzeby zrobić im zakupy, pomóc z załatwieniu codziennych spraw. Rozwiesiłyśmy informację w formie plakatów na mieście oraz w sieci społecznościowej.

 

Zaangażowałyśmy się w inicjatywę „Uspokój Ducha na Koronawirusa” organizowaną przez Fundację Radość Ewangelii. To telefon do osób konsekrowanych w celu rozmowy duchowej. Zadzwonić może każdy.

Siostry z naszego domu podjęły dodatkowe dyżury w szpitalu na oddziale zakaźnym w Świeciu.

Codziennie prowadzimy Adorację Najświętszego Sakramentu oraz wspólnie modlimy się na różańcu. Dzieci z naszego Domu Pomocy Społecznej także modlą się w intencji ustania koronawirusa.

Gniezno

„Wszystko, co wielkie jest wielkie przez serce”.  Tego wielkiego i otwartego serca możemy doświadczać od ludzi, z którymi na co dzień się spotykamy. Podjęte inicjatywy pokazują i pozwalają na nowo odkryć, ile piękna kryje w sobie drugi człowiek. Nasze inicjatywy to:

  • Służba Ubogim w pierwszej kolejności (szykowanie kanapek, wydawanie ciepłych posiłków na wynos, przygotowanie maseczek ochronnych dla Ubogich, w oczekiwaniu na posiłki wspólna modlitwa – jedna dziesiątka różańca oraz „ Koronka do Miłosierdzia Bożego” w intencji zakończenia epidemii),

  • udział w rozwożeniu materiałów, poszukiwaniu osób świeckich z Gniezna i okolic i zaangażowanie ich w szycie maseczek dla szpitali,

 

  • podjęcie wolontariatu z Wincentyńską Młodzieżą Maryjną (WMM) w celu pomocy seniorom (robienie zakupów, realizowanie recept),

 

  • Wincentyńska Młodzież Maryjna i Oaza Młodzieżowa Ruchu Światło Życie zaangażowana w modlitwę różańcową TV live w intencji zakończenia epidemii, w intencji chorych, zmarłych oraz służby medycznej,

 

  • współpraca z MOPS – Gniezno w celu dostarczania ciepłych posiłków osobom samotnym,

 

  • współpraca z hospicjum domowym – odwiedzanie podopiecznych w celu zrobienia zakupów oraz kontakt telefoniczny z podopiecznymi hospicjum, by podnieść na duchu, wesprzeć w tym jeszcze trudniejszym czasie.

Kołobrzeg

W ciągu ostatnich trzech tygodni, które zmieniły oblicze świata i naszego otoczenia dostrzegamy większą potrzebę rozmów ze znajomymi i „przypadkowo” napotkanymi osobami na temat wieczności, przemijania, szukania ratunku dla ukojenia serca i planów Boga.

Podobnie jak w wielu naszych domach, tak i u nas szyjemy maseczki ochronne.

We współpracy ze świeckimi paniami, rodzicami katechizowanych dzieci. Z uzbieranych i zaoszczędzonych pieniędzy panie zakupują materiały i zajmują się dystrybucją maseczek, które szyje s. Teresa i chętnie znajome z parafii mamy i babcie.

Kilka dni temu włączyłyśmy się w telefoniczny dyżur sióstr zakonnych i kapłanów. Nasze numery telefonów i imiona wraz z wyznaczonymi dniami w tygodniu i godzinami są dostępne dla osób, które chciałyby porozmawiać, zapytać, poradzić się lub po prostu wygadać się w tym trudnym czasie. W tę akcję zaangażowały się siostry z różnych zgromadzeń naszej diecezji oraz kilku księży. Jak do tej pory nikt nie zadzwonił, ale otwarcie trwamy w gotowości. Dyżur ten jest zorganizowany celowo tylko na czas pandemii.

Kilka świadectw:

Kolejne, nieplanowane spotkanie, chociaż okazuje się, że scenariusz do niego napisała Boża Opatrzność. „Proszę, niech mi pani powie coś więcej o Bogu…”. W czasie spaceru nad morzem spotkałam dobrze ubraną i wypielęgnowaną Panią z pieskiem na smyczy. Na uśmiech, pozdrowienie oraz życzenia zdrowia i miłego dnia odpowiedziała, że bardzo brakowało jej dobrego słowa i czyjejś obecności. Zatrzymałam się w bezpiecznej odległości. Wywiązała się rozmowa. Okazało się, że pani Helena posiada tuż obok na działkach kilka domów, do tego jeden w mieście. Minęło już 9 lat odkąd nagle zmarł jej mąż, synowie odeszli z domu zakładając swoje rodziny. Zresztą… tu załamanie w głosie i łzy… Ma wszystko czego potrzebuje, żyje dostatnio i wygodnie. Jednak… czuje ogromy strach i pustkę. Zaczęłam od Cudownego Medalika i od kilku słów na temat Miłości Chrystusa, który jest Tym, czego nam brakuje. Dalszy ciąg rozmowy nazwałabym spowiedzią. Pani Helena poprosiła o kontakt i spotkanie, by dowiedzieć się więcej o Bogu, Matce Bożej. Oczywiście wszystko, gdy tylko niebezpieczna sytuacja pandemii się zakończy. Na razie utrzymujemy kontakt telefoniczny. Staram się podsyłać proste i poruszające treści, homilie, dobre strony. Wspólnie modlimy się o uratowanie zagubionych dusz, dziękując Bogu, że podsyła ludzi i wspomaga Łaską w poszukiwaniu swoich dzieci. (s. Katarzyna)

 

Niedzielne popołudnie – dzwonek do drzwi. Przyszła młoda może 17-18 letnia dziewczyna, z prośbą – jak za dawnych czasów… „Jestem sąsiadką tu na przeciwko mieszkamy. Czy mogę pożyczyć jedno jajko, bo piekę coś i zabrakło mi…”. Powiedziała, że pierwszy raz jest w naszym domu… i że nigdy nie była w takim, zakonnym domu. Odpowiedziałam, że tak tu mieszkamy, i prowadząc do kaplicy dodałam, ale z nami mieszka jeszcze Ktoś… Kto ma swój pokój i jest najważniejszy. „Ja jestem niewierząca”. „Naprawdę… I ochrzczona nie byłaś?” „Byłam i Komunię też przyjęłam potem…” To wiesz, że tu jest Żywy i Prawdziwy Bóg… Stanęła, popatrzyła w stronę Tabernakulum i wyszła.

– To nie „przypadek” że Ci jednego jajka zabrakło.

– Wierzę w przypadki – odpowiedziała – Tak, potwierdziłam, ale nimi kieruje Bóg…!

Chciałam zapakować jajka, ale zaprotestowała, iż dosyć tych plastików… Ucieszyłam się na to. W takim razie bardzo dobrze, że dbasz o środowisko naturalne teraz czas zadbać o swoją duszę… Zaprosiłam Tosię, by kiedy tylko będzie miała potrzebę przyszła, nie koniecznie, aby coś pożyczyć. W przyszłości myślimy, żeby zaprosić naszą młodą sąsiadkę, gdy będzie można coś spokojnie zorganizować. (s. Teresa)

 

Od kilku tygodni odwiedzamy bardzo ubogą materialnie, 95-letnią panią Bronisławę. Mieszka z 75-letnim pasierbem Józefem, ale jest bardzo samotna i zaniedbana. Głęboka demencja zaciera jej świadomość braków i nieporadności. Do tego pan Józef wcześniej nie był zadowolony z wizyt i zainteresowania jakąkolwiek pomocą. Pomaleńku zaczyna nam ufać i pozwala na drobne posługi pielęgnacyjne i higieniczne przy mamie. Zaczyna też rozmawiać i wypytywać o nasze życie powołaniem, wiarą. Ostatnio wprost powiedział, że przez nas pewnie zacznie chodzić do Kościoła.

Pozostałych ubogich odwiedzamy jak dotąd regularnie, dodatkowo wspierając duchowo dobrym słowem i wspólna modlitwą

Buk

W tym szczególnym czasie dziękujemy dobremu Bogu za możliwość codziennej Mszy świętej, w której modlimy się o Miłosierdzie Boże i oddalenie pandemii. Cała wspólnota zbiera się każdego dnia o godz. 20.30 w kaplicy na modlitwie różańcowej i nowennie do Matki Bożej od Cudownego Medalika.

Siostry w obecnym czasie chodzą z obiadami do naszych podopiecznych. We współpracy z bukowskimi harcerzami podjęłyśmy się opieki nad panią, która wróciła w ostatnich dniach ze szpitala. Jedna z naszych sióstr robi jej bieżące zakupy i pomaga w załatwieniu obecnych potrzeb.

Dodatkowo Wspólnota włączyła się w szycie maseczek.

Panie i Panowie z okolicy Buku i naszego miasta zgłosili się, by pomóc w produkcji. Mieszkańcy oferują materiał, gumkę, jeśli sami nie potrafią pomóc w szyciu. Siostry z chęcią włączają się w wykrawanie, przygotowanie materiału do szycia. Wszystkim 40 osobom, które włączyły się w szycie, rozdałyśmy Cudowne Medaliki, obrazki z bł. S. Martą Wiecką i różańce.

Bydgoszcz

W naszej wspólnocie pomagamy wszystkim Ubogim, którzy są głodni i przychodzą po kanapki do naszego domu. Teraz, w tej wyjątkowej dla wszystkich sytuacji, dodatkowo pomagamy księżom przy bazylice św. Wincentego a Paulo w przygotowaniu kanapek dla osób, które ich potrzebują. Poza tym chodzimy do osób samotnych, zanosząc im obiad.

Chorzów

W naszym domu podjęłyśmy adorację Najświętszego Sakramentu od godz. 14.00 do godz. 18.30 w intencji ustania ekspansji koronawirusa w Polsce i na całym świecie.

Tak, jak dotychczas, wydajemy kanapki i zupę dla Ubogich. Jednemu Ubogiemu z miasta zanosimy prowiant na śniadania i kolacje raz w tygodniu. Samotnej matce z dzieckiem i rodzinie 5-osobowej dajemy zupę.

Na co dzień prowadzimy Świetlicę Socjoterapeutyczną św. Wincentego a Paulo. Podczas epidemii koronawirusa w Polsce kontakt z uczestnikami i rodzicami możliwy jest za pomocą mediów społecznościowych oraz telefonu, do czego bardzo zachęcamy.

Zadania i polecenia ograniczone do najważniejszych treści polegających na zajęciu czasu wolnego, wsparciu przy rozwiązywaniu zadań domowych oraz wspieraniu w tym trudnym czasie kontynuowane są poprzez posty na Facebooku, w razie potrzeby również przez messengera. Zawierają one porady i pomysły. Wychowawca na każdym etapie działań uczestnika otwarty jest na pomoc i wspieranie go, dlatego możliwy jest z nim kontakt telefoniczny. W najbliższym czasie celem jest zdalnie przygotowanie Misterium Męki Pańskiej, owoc naszej pracy będzie dostępny na stronie Facebooka.

Gdynia

Wspólnota sióstr w Gdyni podjęła dodatkową codzienną modlitwę różańcową w intencji oddalenia pandemii. Poszukujemy także ofiarodawców materiału na maseczki medyczne (udało się znaleźć 3 osoby). W razie zgłoszenia osób potrzebujących – służymy pomocą w robieniu zakupów.

Lwówek

Wydajemy 3-4 obiady dziennie. Jesteśmy gotowe, by we współpracy z Caritas parafialnym i dwoma osobami ze Stowarzyszenia Wincentyńskiej Młodzieży Maryjnej robić zakupy dla osób starszych, samotnych. Oczywiście codziennie włączamy się o 20.30 w modlitwę różańcową, podejmujemy dodatkowe umartwienia, rozdajemy Cudowne Medaliki (pracownicy DINO I BIEDRONKI byli bardzo wdzięczni za ten dar! ). To tyle, co możemy dziś uczynić. Trwamy w czujności na wezwania Ubogich.

Podzielę się krótką refleksją dotyczącą katechezy prowadzonej online. Praca w tym czasie jest o wiele trudniejsza niż wcześniej. Trzeba niekiedy siedzieć całymi dniami do późna, by móc zrealizować potrzeby i zadania, jakie oświata stawia przed nami i dziećmi. Wczoraj dzwoniła do mnie matka jednej z uczennic, która próbowała zebrać zadania z jednego tygodnia i wyszło tego tyle, że rodzic się gubi, a co dopiero dzieci (…). Jestem w kontakcie z mamą piątki dzieci i nie raz telefonicznie pomagam tym dzieciom w odrabianiu zadań domowych. Sytuacja trudna… zatem staram się być do dyspozycji dzieci, młodzieży i rodziców, którzy borykają się z różnymi problemami. (jedna z sióstr z Lwówka).

Świecie

Nasza Wspólnota wraz z wolontariuszami pozostaje w gotowości do robienia zakupów osobom starszym i chorym. Szyjemy także maseczki, które podarowałyśmy pracownikom naszego domu i pracownikom Tesco.

Obsługujemy Ubogich, tych, którzy do nas przychodzą do domu. Dzielimy się żywnością z personelem oraz transmitujemy Mszę św. z adoracją Najświętszego Sakramentu z naszej kaplicy dla miasta, wolontariuszy, Domowego Kościoła.

Zamierzamy poprowadzić też konferencję między innymi o Cudownym Medaliku. Rozdajemy medaliki pracownikom służby zdrowia, aptek, sprzedawcom Tesco i innym, z którymi się spotykamy.

Poznań

W naszej wspólnocie, tak jak na co dzień, zanosimy obiady do samotnej starszej pani, robimy kanapki i gorące napoje dla tych, którzy przychodzą do nas systematycznie i dwa lub trzy razy w ciągu dnia te same osoby – sądzę, że nie mają innych punktów wspierających ich w każdym dla nich dogodnym czasie. Są to osoby niepełnosprawne intelektualnie, które nie dostosują się do godzin wydawania gorących posiłków w jadłodajniach, których w mieście jest sporo. Pytani, czy wiedzą, że mogą zjeść gorący posiłek – odpowiadają: zaspałem… itp. U nas otrzymują kanapki i gorące napoje.

Tczew

We wspólnocie z siostrami i przy dużej współpracy ze Stowarzyszeniem Miłosierdzia im. s. Barbary Samulowskiej, a także Akcją Katolicką otaczamy codzienną opieką bezdomnych, którzy przychodzą do nas na posiłek, ponieważ wszystkie miejsca, które do tej pory funkcjonowały dla tych Ubogich w Tczewie, zostały zamknięte. Gotujemy dla nich codziennie zupę i szykujemy kanapki. Dodatkowo cały czas są wspierane rodziny z miasta, które otrzymują konkretną pomoc materialną, jedzenie. Przy zachowaniu higieny i bezpieczeństwa, przychodzą do nas, ale także są osoby, które nie mogą się ruszać, więc jeździmy im zawieźć co potrzebne.

Odczuwamy działanie Opatrzności Bożej, ponieważ jak zaczęliśmy karmić bezdomnych, to od razu otrzymałyśmy ofiarę (wsparcie finansowe) na pomoc ludziom oraz zupki błyskawiczne.

Dodatkowo, gdzie możemy, rozdajemy Cudowne Medaliki. Wspieramy duchowo telefonicznie i mailowo, wysyłając informację, filmiki, linki i zadania o treści religijnej, szczególnie do rodziców przedszkolaków, WMM i Apostolatu Maryjnego. WMM przygotowało (zdalnie w formie filmiku) Drogę Krzyżową dla parafii.

Na stronie parafii zamieszczona została informacja o Cudownym Medaliku i możliwości odebrania go u nas. Dziś w kruchcie parafii położyłyśmy medaliki. Pojawił się on również w pobliskim sklepie, by Maryja czuwała nad kupującymi. Medaliki roznosiłyśmy do domów, zostawiając je na klatkach schodowych, modląc się za wszystkich mieszkańców.

Wągrowiec

Siostry w Wągrowcu w czasie epidemii służą Ubogim z uwzględnieniem przepisów kościelnych i państwowych.

Codziennie wydajemy posiłki w punkcie, a leżącym zanosi się je do domu. Szyjemy maseczki, angażując w to też osoby świeckie. Dzieci są też katechizowane przez internet.

Codziennie odmawiamy różaniec święty w kaplicy przed wystawionym Najświętszym Sakramentem z udziałem kapłana o godzinie. 20.30.

Wejherowo

Siostry seniorki przygotowują medaliki, które rozdajemy.

Ostatnio s. Urszula i s. Iwona upiekły bułki i drożdżówki, panie z kuchni babki i to wszystko, wraz z Cudownymi Medalikami, zawiozłyśmy do szpitala zakaźnego do Gdańska. Trzy panie szyją maseczki, które też zawozimy do szpitala.

radiomaryja.pl

drukuj