[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski: Proces demokratyzacji, ewentualna zmiana władz – bo od tego trzeba zacząć – musi być wynikiem działań społeczeństwa białoruskiego

Wszyscy podkreślają, że proces demokratyzacji, ewentualna zmiana władz – bo od tego trzeba by było zacząć – musi być wynikiem działań społeczeństwa białoruskiego. Wszyscy chcą się powstrzymać od bezpośredniej ingerencji. Jest tutaj obawa ze strony Europy, iż taki nacisk, czy zbyt duże wsparcie tego procesu demokratyzacji na Białorusi, byłoby potraktowane zarówno przez obecne władze białoruskie, ale i przez Moskwę jako bezpośrednia ingerencja i mogłoby być pretekstem do ingerencji rosyjskiej – powiedział Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, europoseł w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Prezydenci Grupy Wyszehradzkiej wydali wspólne oświadczenie w sprawie Białorusi. Rolę tego dokumentu omówił były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

– To jest deklaracja szefów i rządów, i prezydentów, w przypadku Czech jest to prezydent. To jest wynik spotkania koordynacyjnego, które odbyło się tuż przed Radą Europejską (…). To jest też wynik polskiej inicjatywy, aby Unia Europejska nie tylko rozpoczęła debatę, ale podjęła jakieś kroki na temat tego, co dzieje się na Białorusi. Jesteśmy krajem szczególnie predysponowanym do tego, aby być tym sygnalistą w Unii Europejskiej. Jesteśmy krajem sąsiedzkim wobec Białorusi, wszelka eskalacja konfliktu tam będzie wpływać bezpośrednio negatywnie na Polskę, w związku z tym nam najbardziej zależy na tym, aby Unia Europejska podjęła działania w kierunku rozwiązania tego konfliktu, aby tam wreszcie zaczęły działać procesy demokratyczne – wskazał gość Radia Maryja.

Były minister spraw zagranicznych podkreślił, że bezpośrednia ingerencja na Białorusi jest ostatecznością, bo wywołałaby reakcję Moskwy.

– Wszyscy podkreślają, że proces demokratyzacji, ewentualna zmiana władz – bo od tego trzeba by było zacząć – musi być wynikiem działań społeczeństwa białoruskiego. Wszyscy chcą się powstrzymać od bezpośredniej ingerencji. Jest tutaj obawa ze strony Europy, iż taki nacisk, czy zbyt duże wsparcie tego procesu demokratyzacji na Białorusi, byłoby potraktowane zarówno przez obecne władze białoruskie, ale i przez Moskwę jako bezpośrednia ingerencja i mogłoby być pretekstem do ingerencji rosyjskiej. W tym układzie, związku białorusko-rosyjskim, jest przewidziane, że Rosja może wesprzeć, obronić Białoruś oraz jej władze w przypadku ingerencji zewnętrznej, w domniemaniu oczywiście ingerencji zachodniej – powiedział Witold Waszczykowski.

Gość „Aktualności dnia” zaakcentował, że Białoruś jest obecnie w rękach Putina, z którym jest silnie związana gospodarczo.

– Oni w tej chwili są pozostawieni na pastwę Putina, dlatego że Białoruś jest bardzo silnie związana z Rosją przede wszystkim gospodarczo, zależy od gospodarki rosyjskiej, bo to tam idzie główny eksport białoruski, a z drugiej strony import nośników energii jak ropy i gazu jest z Rosji. Białoruś jest przede wszystkim w strukturach wojskowych elementem strategii narodowej bezpieczeństwa Rosji. Ich wojsko jest bardzo mocno związane z wojskiem rosyjskim, także jest ta współpraca i zależność – podsumował europoseł.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Witolda Waszczykowskiego można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl