[TYLKO U NAS] W. Gadowski o wydaniu Polsce D. Przywieczerskiego: Myślę, że od rana jest wielkie trzęsienie łydek przy ul. Wiertniczej w telewizji TVN
Myślę, że dziś od rana wielkie trzęsienie łydek jest przy ulicy Wiertniczej w telewizji TVN i jest to związane z informacją o tym, że Przywieczerski będzie ekstradytowany do Polski. Myślę, że aż budynek Wiertniczej się w posadach trzęsie od tego trzęsienia łydek – mówił w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja dziennikarz i publicysta red. Witold Gadowski.
Odniósł się w ten sposób do informacji wydaniu Polsce byłego prezesa Universalu i domniemanego „mózgu” afery FOZZ Dariusza Przywieczerskiego. [więcej]
Ekstradycja Dariusza Przywieczerskiego do Polski oznacza, że nasz kraj zyska świadka koronnego największych afer III RP – ocenił Witold Gadowski.
– To nie tylko afera FOZZ-u, ale także afera bankowa. Przypomnę, że Przywieczerski był założycielem pierwszego komercyjnego polskiego banku – to był BIG Bank, który założył razem z Bogusławem Kotem. To była już ogromna afera sama w sobie, afera FOZZ-u, i nawet afera PZU to jest osoba Dariusza Tytusa Przywieczerskiego, który był prezesem, dyrektorem agencji Uniwersal. To była agencja handlu zagranicznego w PRL-u, obracająca ogromnymi zasobami pieniędzy i Przywieczerski był cały czas przy tych dużych pieniądzach, cały czas był w ścisłym związku z wywiadem wojskowym PRL-u i wykonywał zadania zlecane mu przez wywiad wojskowy PRL-u – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.
Afera FOZZ nie została w Polsce należycie rozliczona. Skazano tylko część osób, a wielu ludzi, w tym znanych polityków, uniknęło odpowiedzialności – zwrócił uwagę dziennikarz.
– Skazano główną księgową FOZZ-u, skazano Grzegorza Żemka, skazano mamę pani Justyny Pochanke, Renatę Pochanke, skazano Irenę Ebbinghaus i pana Komornickiego, dilera Opla, który brał samochody z FOZZ-u i nie płacił za nie. I tyle. A to jest kropla w morzu tej afery. Nigdy nie poniósł odpowiedzialności Leszek Balcerowicz, nigdy nie poniósł odpowiedzialności Dariusz Rosati i wielu innych ludzi, którzy do dziś czynni są w polskiej polityce i polskiej gospodarce. Wiele biznesów, które do dziś działają (to są ogromne biznesy, to są ludzie z pierwszej setki najbogatszych Polaków) to są biznesy założone przez oficerów działających przy FOZZ – zaznaczył redaktor.
Publicysta przypomniał, że od kilku lat apelował do polskich organów ścigania i władz o schwytanie i ekstradycję Dariusza Przywieczerskiego.
– Kilka miesięcy temu upubliczniłem dokładny adres Dariusza Tytusa Przywieczerskiego, podany przez miejscowego szeryfa w Tampa Bay. On tam popełnił wykroczenia drogowe. Znalazłem dokumenty na ten temat i przy okazji wyciągnąłem jego adres. (…) Żył spokojnie, prowadził hurtownię gwoździ i jakieś dwa małe biznesy. Był trzymany z dala od Polski, żeby nie zeznawać na swoich towarzyszy i ludzi, którzy – także na prawicy – uwili sobie gniazdka – akcentował Witold Gadowski.
Wydanie Polsce Przywieczerskiego może wywołać strach w gmachu telewizji TVN przy ul. Wiertniczej – mówił gość „Aktualności dnia”.
– Myślę, że dziś od rana wielkie trzęsienie łydek jest na ulicy Wiertniczej w telewizji TVN i jest to związane z informacją o tym, że Przywieczerski będzie ekstradytowany do Polski. Myślę, że aż budynek Wiertniczej się w posadach trzęsie od tego trzęsienia łydek – podsumował dziennikarz.
Całość rozmowy z red. Witoldem Gadowskim w audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj]
RIRM