[TYLKO U NAS] Red. E. Nowina Konopka: Informacje podane przez ministerstwo przedsiębiorczości ws. „Naszego Dziennika” są sprzeczne z prawdą

Nie wiem skąd są informacje, które podało Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w odpowiedzi na interpelację posła PO, ponieważ są one całkowicie sprzeczne z prawdą. Oczekujemy na reakcję ze strony ministerstwa, w jaki sposób ma zamiar wynagrodzić tę krzywdę „Naszemu Dziennikowi” i spółce SPES – zaznaczyła Ewa Nowina Konopka, redaktor naczelny „Naszego Dziennika”, podczas dzisiejszych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

W lewicowo-liberalnych mediach pojawiły się informacje o rzekomym wyprowadzaniu przez spółkę SPES – wydawcę „Naszego Dziennika” – publicznych pieniędzy [czytaj więcej]. Redaktor naczelny „Naszego Dziennika” nie ma wątpliwości, że ten atak jest elementem szerszej kampanii środowisk przeciwnych o. dr. Tadeuszowi Rydzykowi CSsR, Dyrektorowi Radia Maryja.

– Nie sposób oderwać tej sytuacji od ataków na Radio Maryja czy TV Trwam, ta seria trwa od kilku miesięcy. Nie wiemy, kto jest sprawcą tego „zamieszania”, dopóki nie zostanie to wyjaśnione przez podmioty, do których się zwróciliśmy, głównie do minister technologii i przedsiębiorczości – powiedziała Ewa Nowina Konopka.

Gość „Aktualności dnia” tłumaczyła, jak wyglądała sprawa zakupienia różańców, które były poświęcone w Fatimie w 100. rocznicę objawień, a następnie przekazane czytelnikom dziennika.

– Jeden z naszych pracowników znalazł w internecie producenta wyrobów z plastiku, który nazywa się Artgos. O tym, że są tam udziały Skarbu Państwa dowiedzieliśmy się kilka dni temu, jak doszło do tych manipulacji i kłamstw. Artgos traktowaliśmy jako zwykłą polską firmę. Bardzo nam zależało, aby różańce, które zawieziemy do Fatimy, i które przekażemy naszym czytelnikom – były właśnie wyprodukowane przez polską firmę, a nie np. chińskie. Dlatego podjęliśmy rozmowy z Artgosem, ale nie tylko, były jeszcze prowadzone inne rozmowy handlowe, trwały one kilka tygodni, ale się udało i doszliśmy do porozumienia – wyjaśniła redaktor naczelny.

Ewa Nowina Konopka wskazała, że finalnie zostało złożone zamówienie, za które w całości zapłaciła spółka SPES.

– Nie wiem skąd są informacje, które podało ministerstwo w odpowiedzi na interpelację posła PO, ponieważ są one całkowicie sprzeczne z prawdą. W dzisiejszym artykule „Piramida kłamstw” [czytaj] podajemy wszystkie informacje w odpowiedzi do pani minister. Za te różańce zapłaciliśmy spółce Artgos 236 tys. zł. Spółka ta reklamowała się w „Naszym Dzienniku”, do czego ma prawo, tak jak każdy inny podmiot. Uzyskała od nas bardzo wysoki rabat, więc to nie było tak, że to my korzystaliśmy czy – jak ktoś to nazwał –wyprowadzaliśmy pieniądze ze Skarbu Państwa. Spółka Artgos zarobiła bardzo duże, konkretne pieniądze za produkcję różańców. Dla nas jest to bardzo duży wydatek, ale na 100-lecie Fatimy, nawet przy bardzo małym budżecie, kwestie finansowe były drugorzędne – akcentowała gość Radia Maryja.

Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zadzwoniła do redakcji „Naszego Dziennika” i poinformowała, że jest przygotowywana odpowiedź w związku z zaistniała sytuacją.

– Czekamy, bo jesteśmy winni wyjaśnienia naszym czytelnikom. Jak tylko ją otrzymamy – zamieścimy na łamach „Naszego Dziennika” (…). Oczekujemy na reakcję ze strony ministerstwa, w jaki sposób ma zamiar wynagrodzić tę krzywdę „Naszemu Dziennikowi” i spółce SPES – mówiła redaktor naczelny.

Ewa Nowina Konopka zwróciła uwagę, iż atak spowodował wielkie szkody dla nadzorowanego przez nią dziennika.

– Po pierwsze, przez ten atak zostało podważone zaufanie do nas. Według tych manipulacyjnych informacji (…) nie zapłaciliśmy żadnej sumy za te różańce, bo to wszystko zostało jakby zamienione na reklamy. To jest oczywiście nieprawda. Nasi czytelnicy, którzy kupowali „Nasz Dziennik” z podniesioną ceną mogą pomyśleć, że te pieniądze to my sobie wzięliśmy, bo podnieśliśmy cenę „Naszego Dziennika” z różańcem, a w rzeczywistości za te różańce nic nie zapłaciliśmy. Tak nie było, za różańce zapłaciliśmy bardzo wysoka kwotę. Po drugie, w opinię publiczną, poza naszymi czytelnikami, poszła w świat informacja, że „Nasz Dziennik” wyprowadza publiczne pieniądze, więc stosujemy coś, co jest sprzeczne z prawem, niegodziwe i nie przystoi uczciwym ludziom – podkreśliła rozmówczyni „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z red. Ewą Nowiną Konopką dostępna jest [tutaj].

RIRM