[TYLKO U NAS] Prof. W. Mielczarski: Nie daję szans na budowę elektrowni atomowej, bo nawet jeśli pokonalibyśmy sprawy prawne to pozostaje kwestia potężnych pieniędzy

Jak mamy budować elektrownie, skoro jest duże prawdopodobieństwo, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakaże tego robić? Jak mamy kupić od Koreańczyków elektrownie, skoro Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zakaże eksportu, tym bardziej że projekty nie przeszły procedury przetargowej? – powiedział prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W sprawie budowy elektrowni atomowych w Polsce zostały podpisane porozumienia. Pierwsza elektrownia w gminie Choczewo na Pomorzu ma zostać wybudowana przez amerykańską firmę Westinghouse. Z kolei budowa drugiej elektrowni jądrowej w Pątnowie w Wielkopolsce ma być realizowana w koreańskiej technologii przez Polską Grupę Energetyczną we współpracy z największą prywatną spółką energetyczną ZE-PAK. [czytaj więcej]

Jednak do realizacji projektów zastrzeżenia ma prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej.

– Jesteśmy w Unii i obejmują nas procedury przetargowe. Przed zakupem, a w szczególności przed realizacją inwestycji należy sformułować dokumenty przetargowe – co chcemy kupić i jakie to ma parametry. Dokumenty powinny być opublikowane i wszyscy powinni mieć do nich dostęp. Później na podstawie dokumentów oferty powinny być odpowiednio osądzone – podkreślił gość Radia Maryja.

Prof. Władysław Mielczarski wskazał, że do realizacji projektu budowy elektrowni atomowej nie zostały przeprowadzone procedury przetargowe.  Dodał, że skutkiem tego może być skarga do Komisji Europejskiej, a następnie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

– Tutaj ani w jednym, ani w drugim przypadku nie było żadnego przetargu. Jest to złamanie jednych z podstawowych zadań przetargowych. (…) Smaku w tym wszystkim dodaje Francja, która została pominięta w tych rozmowach. Francja, która produkuje bardzo nowoczesne reaktory EPR  (Europejskie Reaktory Ciśnieniowe), nie miała szans startować w żadnym przetargu, ponieważ go nie było. Można się spodziewać skargi do Komisji Europejskiej. Jeżeli Komisja tego nie uwzględni, to przekaże to do Trybunału Sprawiedliwości, który pewnie wyda zakaz na budowę elektrowni – powiedział profesor z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej.

Jak wskazał gość „Aktualności dnia”, większy problem pojawia się z firmą KHNP, która jest trzecim co do wielkości operatorem elektrowni jądrowych na świecie.

– Jeżeli chodzi o Koreę, to jest tam firma KHNP, która kupiła technologię od amerykańskiej firmy Westinghouse w 2000 roku. Umowa KHNP z Westinghouse ma zapisy, że można wykorzystać technologię do budowy elektrowni na miejscu, ale nie można jej eksportować, czyli na przykład sprzedawać Polsce. Ponieważ pojawiły się takie plany, to firma Westinghouse zapobiegawczo wystosowała pozew do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, aby wydał zakaz firmom koreańskim eksportu technologii. (…) Jak mamy budować elektrownie, skoro jest duże prawdopodobieństwo, że TSUE zakaże tego robić? Jak mamy kupić od Koreańczyków elektrownie, skoro Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zakaże eksportu, tym bardziej że projekt nie przeszedł procedury przetargowej? – mówił prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski.

Problem pojawia się również z ogromnymi kosztami budowy elektrowni atomowej. Jak wskazał gość Radia Maryja, budowa jednego reaktora to koszt 40-50 mld złotych.

– Osobiście nie daję szans na budowę elektrowni, bo nawet jeśli pokonalibyśmy sprawy prawne, to pozostaje kwestia potężnych pieniędzy. Jeden reaktor kosztuje 40-50 mld złotych. Żadna Polska firma nie ma nawet ułamka tych pieniędzy – wskazał profesor.

Dodał, że Polska patrzy gdzieś daleko za horyzont, zamiast skupić się na trudnościach, które mamy dzisiaj.

– Mamy potężne problemy z węglem, wszyscy to widzą. Jutro zaczniemy mieć problemy z gazem, bo gaz mamy zagwarantowany tylko do końca tego roku. Później będą problemy z ciepłem, a ponieważ likwidujemy kopalnie, to będą również problemy z prądem. To są realne problemy i na tym powinniśmy się skupić – podkreślił prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl