[TYLKO U NAS] Prof. P. Skrzydlewski: Przyczyną współczesnego sekularyzmu i bezbożnictwa jest przede wszystkim nierozumność, nieracjonalność, czy po prostu głupota ludzi Zachodu

Dostrzegamy z wielką jasnością umysłu, że tym, co nam grozi, jest przede wszystkim oderwanie się od Pana Boga. Dokonuje się ono najczęściej przez własne grzechy, działanie złego ducha, ale także przez słabość naszego rozumu, który zwiedziony mitami i fikcjami traci swą siłę i tożsamość – powiedział prof. Paweł Skrzydlewski, rektor Akademii Zamojskiej, w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.

Jak zaznaczył autor felietonu, „warto pamiętać, że św. Tomasz z Akwinu nie był tylko filozofem i teologiem, ale wielkim obrońcą ludzkiego rozumu i wytworzonego przez niego ładu cywilizacyjnego, który dziś zwiemy Zachodem”.

– Filozofia jako droga zorganizowanego poznania świata była dla św. Tomasza drogą umacniania ludzkiej racjonalności, bo tę można bardzo łatwo stracić, karmiąc się fikcjami, ich analizą i krytyką. Tracąc racjonalność narażamy się na zaprzepaszczenie naszej wiary i pobożności, która musi się karmić prawdą objawioną nam przez Pana Boga, a nie mitami – podkreślił prof. Paweł Skrzydlewski.

Rektor Akademii Zamojskiej wskazał, że w człowieku prawdę zna tylko rozum. Dlatego – jak zaznaczył – osłabieniem ludzkiej pobożności i możności tworzenia kultury jest słabość i niemożność poznania prawdy.

– Przyczyną współczesnego sekularyzmu i bezbożnictwa jest przede wszystkim nierozumność, nieracjonalność, czy po prostu głupota ludzi Zachodu. Słaby rozum nie tylko nie jest zdolny dostrzec istnienia choćby duszy, ale także tego, jak właściwie poznawać świat i swoją racjonalność. (…)  Dopiero gdy rozum ubogacony jest poznaną prawdą oraz uświęcony darami od Pana Boga, staje się rozumem autentycznym i służącym dobru człowieka – powiedział.

Prof. Paweł Skrzydlewski zauważył, że obecnie wiele międzynarodowych organizacji próbuje odciąć ludzki rozum od życiodajnej prawdy i poznania świata.

– Dziś liczne i międzynarodowe organizacje, zdobywając poklask nie tylko wśród mediów i polityków, ale często także władz państwowych i społecznych, a nawet niektórych przedstawicieli Kościoła, wprost starają się utopić ludzki rozum w błocie ateizmu i bezbożnictwa. (…) Tym błotem jest wielki ściek przekazów medialnych, którym każe się żyć nie prawdą, ale medialnymi doniesieniami. To one mają się stać tym, czym żyje ludzkie serce – podkreślił autor felietonu.

Wskazał również, że przekaz medialny nie powinien być narzędziem do poznawania świata.

– Nasze codzienne sprawy wymagają poznawania świata, nie zaś śledzenia przez godziny medialnych przekazów, ciągłego patrzenia w ekran smartfonu, tabletu, komputera i ciągłego oklejania swych zmysłów błotem półprawd i fikcją. Pamiętamy, że media nie są prawdziwym światem, a jedynie drogą do poznania pewnych treści – powiedział prof. Paweł Skrzydlewski.

Całość felietonu prof. Pawła Skrzydlewskiego można wysłuchać [tutaj].  

radiomaryja.pl