[TYLKO U NAS] Prof. G. Uścińska o wypłacie „czternastek”: Nie potrzeba żadnych formalności, aby otrzymać świadczenie. Ono jest przyznawane z urzędu

Uprawnionych do świadczeń jest około 9 milionów emerytów, rencistów i innych osób, które pobierają świadczenie długoterminowe, w tym 8,1 mln stanowią osoby uprawnione do tych świadczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Nie potrzeba żadnych formalności, nie trzeba składać wniosków, aby otrzymać świadczenie. To jest świadczenie, które przyznajemy z urzędu. Badamy sytuację, czy ktoś jest uprawniony według stanu prawnego na 24 sierpnia bieżącego roku, czy ktoś pobiera to świadczenie główne emerytalno-rentowe, a następnie przechodzimy do wypłaty w terminach, w których realizujemy główne świadczenie (…). Pieniądze przekazywane są tak jak świadczenia główne – mówiła prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W czwartek rozpoczęła się wypłata czternastych emerytur. „Czternastka” przysługuje emerytom, rencistom i osobom, które pobierają świadczenia długoterminowe. Aby uzyskać 14. emeryturę, nie trzeba składać żadnych wniosków. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przestrzega emerytów, aby nie dali się nabrać osobom, które rzekomo chcą im pomóc w szybszym uzyskaniu świadczenia.

– Uprawnionych do świadczeń jest około 9 milionów emerytów, rencistów i innych osób, które pobierają świadczenie długoterminowe, w tym 8,1 mln stanowią osoby uprawnione do tych świadczeń w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Nie potrzeba żadnych formalności, nie trzeba składać wniosków, aby otrzymać świadczenie. To jest świadczenie, które przyznajemy z urzędu. Badamy sytuację, czy ktoś jest uprawniony według stanu prawnego na 24 sierpnia bieżącego roku, czy ktoś pobiera to świadczenie główne emerytalno-rentowe, a następnie przechodzimy do wypłaty w terminach, w których realizujemy główne świadczenie (…). Pieniądze przekazywane są tak jak świadczenia główne. Jeżeli ktoś posiada konto bankowe, to kwota przelewana jest na konto, a jeżeli ktoś otrzymuje je przekazem gotówkowym, to dostanie przekazem gotówkowym. Przypomnijmy, że tegoroczna wysokość tego świadczenia wynosi tyle, ile wynosi emerytura po waloryzacji, czyli 1338,44 zł brutto. Świadczenie jest zwolnione z podatku dochodowego. Świadczenie w pełnej wysokości otrzymują osoby, których główne świadczenie mieści się do 2900 zł, natomiast osoby, których świadczenie mieści się między 2900 zł a 4188,44 zł, będą utrzymywać tak jak w ubiegłym roku, czyli metodą zmniejszenia złotówka za złotówkę. Przykładowo kiedy renta wynosi 3200 zł, to czternasta emerytura będzie przysługiwać w kwocie 1038,44 zł. W ustawie jest zasada mówiąca o tym, że to świadczenie nie może być mniejsze niż 50 zł – wyjaśniła prof. Gertruda Uścińska.

Od 1 września wchodzą w życie nowe limity dla emerytów, rencistów, którzy nie osiągnęli odpowiedniego wieku emerytalnego, a pobierają już świadczenie. Limity zostały obniżone, a wynika to z racji wzrostu wynagrodzeń.

– Zmiany te wynikają ze zmiany przeciętnego wynagrodzenia. Te limity są trochę niższe, bo tak wynika z relacji wzrostu wynagrodzenia. Przypomnijmy, że są to limity, które dotyczą osób pobierających świadczenia emerytalne czy rentowe przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Górny limit powodujący, że świadczenie zostanie zawieszone to 8 tys. zł, a więc przekroczenie tego przychodu w kolejnych miesiącach spowoduje zawieszenie świadczenia, a w granicach 4,3 tys. zł do 8 tys. zł to jest zmniejszenie go według odpowiednich zasad (…). Osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, mają prawo do zarobkowania bez ograniczeń, jeżeli chodzi o przychód, dochód, wynagrodzenie – oznajmiła prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Prof. Gertruda Uścińska wskazała, jak duża w Polsce jest kwestia tak zwanych emerytur groszowych. Są to świadczenia, które uzyskać mogą emeryci z tytułu opłaty jednej składki. Jak stwierdziła prezes ZUS, emerytury powinny być związane z dłuższym stażem, a nie z jedną składką.

– Jest to szersza kwestia dotycząca prawa do emerytury z tytułu jednej składki. Ta bardzo liberalna zasada została wprowadzona 1 stycznia 1999 roku. Ona powoduje, że opłacenie jednej składki otwiera prawo do emerytury. Faktycznie zjawisko jest szersze, bo mówimy o emeryturach niższych od minimalnej, czyli o osobach, które nie mają 20 lat stażu w przypadku kobiet, a w przypadku mężczyzn 25 lat. Mamy już blisko 350 tys. takich osób, ale zdecydowana większość mieści się w przedziale, gdzie emerytura wynosi kilkaset złotych. Natomiast istnieje też grupa, gdzie emerytura wynosi 10 zł i mniej (…). Prawo do emerytury powinno być związane z dłuższym stażem, a nie z jedną składką. W wielu krajach Europy 15 lat jest stażem podstawowym, czyli po osiągnięciu wieku to daje dopiero prawo do emerytury. Można sobie wyobrazić inne rozwiązania, ale dla tych rozwiązań byłby potrzebny okres przejściowy z gwarancją prawa do opieki zdrowotnej. Jest to bardzo ważna sprawa z punktu widzenia przyszłości – powiedziała gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z prof. Gertrudą Uścińską można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl