[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk: Historia niejednokrotnie potwierdzała, że każdorazowy kryzys naszej cywilizacji zawsze był potwierdzony kryzysem Kościoła. Nie odwrotnie

Ks. kard. Robert Sarah wskazuje w najnowszej publikacji „Wieczór się zbliża i dzień już się chyli”, że letniość chrześcijaństwa i Kościoła pociąga za sobą upadek cywilizacji. Historia niejednokrotnie potwierdzała, że każdorazowy kryzys naszej cywilizacji zawsze był potwierdzony kryzysem Kościoła. Nie odwrotnie – akcentował prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w felietonie „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.

Prof. Grzegorz Kucharczyk przypomniał, że Zachód został stworzony przez cywilizację christianitas – cywilizację katedr i uniwersytetów.

– Cechą charakterystyczną tej cywilizacji była, jak mawiał papież Benedykt XVI, umiejętność dokonywania szczęśliwych syntez, czyli łączenia wiary i rozumu, wolności i prawdy, prawdy i dobra, dobra i piękna. Miarą kryzysu tej cywilizacji – idąc dalej za myślą Benedykta XVI – było pojawianie się fałszywych dychotomii, czyli błędnych z założenia przeciwstawień: wiary – rozumowi, wolności – prawdzie, prawdy – dobru, dobra – pięknu. Epoka tych fałszywych kontrastów trwa właściwie nieprzerwanie od czasów oświecenia – mówił historyk.

Felietonista Radia Maryja zwrócił uwagę, iż ludzie cywilizacji christianitas są wśród nas. Zaznaczył, że człowiekiem tej cywilizacji jest ks. kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

– Czarnoskóry purpurat pochodzący z Gwinei jest żywym przykładem, że przynależność cywilizacyjna jest kwestią ducha, a nie rasy. Nakładem wydawnictwa sióstr loretanek ukazała się niedawno wspaniała książka kard. Saraha zatytułowana: „Wieczór się zbliża i dzień już się chyli”. Powinna być ona lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy są zaniepokojeni działaniem różnych odnowicieli Kościoła, którzy pod pozorem odnowy zmierzają do całkowitej destrukcji odwiecznej tradycji i niezmiennego nauczania Mistycznego Ciała Chrystusa. Autor nie tylko dokonuje przenikliwej diagnozy sytuacji, w której znajduje się Kościół u progu trzeciej dekady XXI w., ale również wskazuje na drogę wyjścia z tej trudnej sytuacji – mówił profesor.

Je suis heureux d’annoncer la sortie en France – le 20 mars prochain – de mon nouveau livre réalisé avec @ndiat1 et dont le titre sera : Le soir approche et déjà le jour baisse. Mon analyse portera sur la profonde crise spirituelle, morale et politique du monde contemporain +RS pic.twitter.com/1P9jZbxnHu

— Cardinal R. Sarah (@Card_R_Sarah) February 15, 2019

Ks. kard. Robert Sarah wskazuje w publikacji, że letniość chrześcijaństwa i Kościoła pociąga za sobą upadek cywilizacji. Podkreśla dalej, że chrześcijaństwo jest światłem świata. Jeśli chrześcijaństwo przestaje oświecać, to przyczynia się do tego, że ludzkość pogrąża się w półmroku.

– To bardzo trafna konstatacja. Historia niejednokrotnie potwierdzała, że każdorazowy kryzys naszej cywilizacji był zawsze potwierdzony wcześniej zaistniałym kryzysem Kościoła. Nie odwrotnie (…). Jeśli gasł zapał duszpasterski, jeśli upadała dyscyplina wśród duchowieństwa i obniżał się jego duchowy oraz intelektualny poziom – oznaczało to bardzo złe wieści dla naszej cywilizacji. Jak pisze kardynał Sarah w najnowszej książce: „Kiedy słońce Kościoła się schowa, ludziom jest zimno” – powiedział historyk.

Ojcowie Kościoła mówili: „Ecclesia semper reformanda”, czyli Kościół potrzebujący ciągle reformy. Prof. Grzegorz Kucharczyk akcentował na falach Radia Maryja, że w naszych czasach potrzeba właściwego znaczenia słowa „reforma”.

– Prymas Tysiąclecia pisał w 1970 r. w liście na Wielki Post do duchowieństwa i wiernych archidiecezji warszawskiej, odnosząc się do zarzutów, że niewystarczająco szybko wciela w życie reformy soborowe: „Dążąc do odnowy soborowej trzeba pamiętać, że prawdziwa odnowa to nie tyle nowość, co świętość w Duchu Chrystusowym. To zaczynanie od uświęcania samego siebie. Odnowa soborowa to nie parawan, zza którego można wygłaszać niepoczytalne hasła mętnej reformy; to nie jest niekończący się dialog, za którym kryją się niechęć do pracy, wysiłku i ofiary, gadulstwo bez pogłębionej wiedzy i pozytywnego programu, duch sprzeciwu i nieposłuszeństwa”. Kard. Stefan Wyszyński, kard. Robert Sarah – wielcy mężowie Boży, ludzie cywilizacji christianitas, cywilizacji szczęśliwych syntez. Czytajmy ich dzieła, uczmy się naszej cywilizacji – akcentował historyk.

radiomaryja.pl