[TYLKO U NAS] M. Bogdanowicz: Zakup nowych tramwajów w Warszawie oznacza pojawienie się nowego gracza w UE

Jeśli sprawa zakupienia przez władze Warszawy tramwajów firmy Hyundai Rotem Company zakończy się pomyślnie, będzie to oznaczało pojawienie się nowego gracza na terenie Unii Europejskiej i Polski – powiedział na antenie Radia Maryja w czwartkowych „Aktualnościach dnia” wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oświadczył na portalu Twitter, że rozstrzygnięto przetarg na zakup 213 nowych tramwajów, które dostarczy koreańska firma Hyundai Rotem Company. Mikołaj Bogdanowicz powiedział, że „przyjął tę informację ze smutkiem, wiedząc, że w Bydgoszczy jest wspaniała firma, (…) jaką jest Pesa”.

– Oprócz tego, że w Polsce jeżdżą tramwaje i inne produkty Pesy, to mamy je również we Włoszech. Nasze pojazdy będą też jeździły na terenie Niemiec. Mówimy także o krajach spoza Unii Europejskiej, np. w Moskwie taka sytuacja ma miejsce, więc mamy sukces międzynarodowy. Jest on okupiony problemami w ostatnich latach, ale tutaj dostrzeżenie tej firmy jako bardzo ważnej – bo w samej Pesie jest zatrudnione w tej chwili kilka tysięcy osób, ale oddziaływanie kooperantów to jest już grubo powyżej 25 tys. osób zatrudnionych, nie mówiąc o tych firmach, które się utrzymują, dzięki temu podmiotowi – zaznaczył.

Wojewoda kujawsko-pomorski wskazał, że skorzystano z koreańskiego podmiotu „z dużą niekorzyścią dla rynku polskiego i europejskiego, bo to jest zauważone przez specjalistów rynku i obszaru gospodarki, że ten podmiot później będzie startował w nowych postępowaniach przetargowych w innych państwach”.

– Będzie on stanowił kolejną silną konkurencję m.in. dla zakładu w Bydgoszczy, co spowoduje również trudności w przyszłości. Nie mówimy tylko o tym przetargu, ale o konsekwencjach na najbliższe dziesięciolecia. Jeżeli mówimy, że Pesa złożyła ofertę wyższą – jak się tłumaczy – bardziej realną od tej, którą złożył konkurent spoza Unii Europejskiej, to mimo wszystko te środki trafiłyby do polskich firm, do polskich producentów, kooperantów, rodzin, więc tutaj chwalenie się przez prezydenta Warszawy, że udało się wprowadzić firmę pod nosem polskiego producenta, jest naprawdę nie na miejscu. (…) Musimy się nauczyć patriotyzmu gospodarczego w różnych dziedzinach – powiedział gość Radia Maryja.

Mikołaj Bogdanowicz odniósł się również do zastrzeżeń w kierunku Hyundai Rotem Company, które wskazują, że firma nie dysponuje w Polsce żadnym zapleczem – jego tramwaje nie jeżdżą w żadnym kraju Unii Europejskiej i nie ma pewności, czy za zaproponowaną cenę koreański producent będzie w stanie zrealizować zamówienie.

– Fachowcy określają to jako cena dumpingowa. Producent koreański – z tego, co możemy wyczytać w prasie fachowej – nie ma doświadczenia na poziomie UE. To będzie jego pierwsza taka produkcja. (…) Będzie więc musiała wybudować tutaj fabrykę, zatrudnić pracowników, czyli ponieść koszty stałe, których nie musiałaby ponosić firma z terenu Unii. Rodzi to rzeczywiście bardzo duże wątpliwości, czy przy tak niskiej cenie i przy dodatkowych kosztach i wymaganiach, które postawiła sobie firma bez takiego doświadczenia związanego z wymogami technicznymi – bo tam taki aspekt również jest poruszany – to pytanie, czy rzeczywiście ma to uzasadnienie, sens i czy to się dobrze skończy? A nawet, jeśli się dobrze skończy, to będzie oznaczało nowego gracza na terenie UE i Polski – podkreślił wojewoda kujawsko-pomorski.

Cała audycja z udziałem Mikołaja Bogdanowicza dostępna jest [tutaj].

RIRM