fot. https://www.facebook.com/AKSiMTorun

[TYLKO U NAS] Ł. Wilczyński: Centrum Nadziei to parafia, w której pomagamy funkcjonować, żeby stała się miejscem, gdzie ludzie znajdują pomoc duchową i materialną

Centrum Nadziei to parafia, w której pomagamy funkcjonować, żeby się stała miejscem, gdzie ludzie znajdują pomoc duchową i materialną, fizyczną. Dzięki niej chrześcijanie odnajdują malutkie światełko nadziei i powoli rodzi im się myśl w głowie „być może zostanę” – powiedział Łukasz Wilczyński, przedstawiciel chrześcijańskiej organizacji pomocowej Open Doors, podczas sobotniej konferencji „Problem dechrystianizacji. Prześladowania za wiarę w Unii Europejskiej i na świecie”, która odbyła się w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

W sobotę (19 listopada 2022 roku) w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbyła się konferencja pt. „Problem dechrystianizacji. Prześladowania za wiarę w Unii Europejskiej i na świecie”. Wykład poprowadzony przez Łukasza Wilczyńskiego podejmował problematykę „w jaki sposób, wzmacniając lokalny kościół (Local Faith Actors), możemy przeciwstawiać się prześladowaniom i nieść nadzieję”.

– Gdy na Bliskim Wschodzie kobieta wraca po 3-4 latach z niewoli u terrorystów z Państwa Islamskiego, gdzie była przetrzymywana i traktowana jako „żona niewolnica”, czekają ją zazwyczaj dwa powitania. Przy obu jest po prostu tematem tabu „Nie rozmawiajmy o tym. Udawajmy, że nic się nie stało. Żyjmy sobie tak jak wcześniej”. Kobieta nie może z nikim porozmawiać, podzielić się tym, co przeżyła.  Gdzie wtedy się uda? Idzie do swojego kościoła, parafii, księdza, bo jest jedyną osobą, z którą może się spotkać, opowiedzieć o tym, co ją spotkało, usłyszeć dobre słowo, wypłakać się – mówił Łukasz Wilczyński.

Pomoc kierowana jest nie tylko do kobiet, ale także do ich mężczyzn, mężów, osób, które są blisko i na które te przykre wydarzenia też w mniejszym lub większym stopniu wpłynęły. W tamtej kulturze mężczyzna nie okazuje słabości ani nie uzewnętrznia swoich uczuć, ale prowadzi twardą dominację.

– Na szczęście w Polsce możemy wyrazić emocje, nawet mężczyźni. Możemy mówić, co czujemy, ale to nie wszystko. Możemy powiedzieć, że sytuacja nas smuci, niepokoi, bulwersuje, że wyrażamy sprzeciw. Kiedy wielu ludzi wyraża sprzeciw, „wstaje z wygodnej kanapy” i mówi „ja chcę coś zmienić”, tworzą się lokalne kampanie, które mają wpływ na życie prześladowanych chrześcijan. Jedną z nich była Nadzieja Bliskiego Wschodu, którą prowadziliśmy w ciągu ostatnich kilku lat dla Iraku i Syrii – zaznaczył przedstawiciel Open Doors.

Pozytywnymi widocznymi skutkami tego działania jest ponad 800 tysięcy podpisów ze 143 krajów w obronie prześladowanych chrześcijan z Iraku i Syrii, i nie tylko. Pomoc trafia do wszystkich ludzi potrzebujących.

– Owoce kampanii to ponad milion pakietów żywnościowych w Syrii rozdanych nie tylko chrześcijanom, ale też oczywiście muzułmanom, osobom niewierzącym, osobom z innych religii. To jeszcze 2 tysiące zbudowanych domów w Iraku. Powstały też Centra Nadziei – 126 w Iraku i 160 w Syrii – wskazał.

Organizacja Open Doors zapewnia pomoc chrześcijanom prześladowanym za wiarę w Jezusa Chrystusa. Zajmuje się realizacją własnych projektów oraz wsparciem kościołów i organizacji partnerskich. Ich dzieło rozprzestrzeniło się na cały świat i ma swoje źródła wsparcia w każdym miejscu. Jedną z form ratunkowych są Centra Nadziei.

– Centrum Nadziei to parafia, w której pomagamy funkcjonować, żeby się stała miejscem, gdzie ludzie znajdują pomoc duchową i materialną, fizyczną. Dzięki niej chrześcijanie odnajdują malutkie światełko nadziei i powoli rodzi im się myśl w głowie, że >>być może zostanę<<. Centrum Nadziei ma za zadanie pokazać ludziom, że nie tylko mogą zostać, ale i być solą ziemi dla wszystkich, którzy tam mieszkają – tłumaczył Łukasz Wilczyński.

W Damaszku istnieje klinika, która przyjmuje ludzi za darmo lub za drobną opłatą. Może do niej się udać każdy i dostanie odpowiednią opiekę, niezależnie od religii czy wyznania.

– W Iraku dzienny pobyt w szpitalu wynosił 2 tysiące dolarów i wielu ludzi na to nie stać. Tamta parafia otworzyła klinikę, ludzie się w nią zaangażowali  i z naszą małą pomocą niosą wsparcie ludziom w swoim mieście. Mamy wizję, żeby Centrum Nadziei było w każdej parafii w Iraku i Syrii – podkreślił prelegent.

W styczniu przyszłego roku ma powstać nowy coroczny Światowy Indeks Prześladowań. To ranking 50 krajów, gdzie chrześcijanie spotykają się z największymi prześladowaniami i dyskryminacją z powodu swojej wiary.

– Indeks to nie jest tylko patrzenie na liczby, na to, co było w zeszłym roku. To patrzenie do przodu. Wyraźnie widzimy, że obecnie musimy skierować naszą uwagę szczególnie na Afrykę Subsaharyjską, Nigerię i inne kraje z Afryki Południowej. W ciągu roku w samej Nigerii ginie więcej chrześcijan za wiarę niż na całym świecie – zaakcentował gość Radia Maryja.

radiomaryja.pl

drukuj