fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Ks. prof. P. Bortkiewicz TChr: Kościół chciał i potrzebował zrozumieć człowieka, a jednocześnie odkryć i potwierdzić swoją tożsamość

Na ulicach paryskiej Sorbony (po Soborze Watykańskim II) zostało wypisane hasło, które brzmiało: „Nie ma już Nauczyciela ani Boga”. (…) Jeśli tak radykalnie został odrzucony autorytet, Kościół nie mógł już argumentować ex cathedra, mówiąc „Kościół Święta Matka głosi”. Kościół musiał zacząć odwoływać się do argumentów rozumu, wchodząc w spór i debatę z mentalnością współczesnego człowieka – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, bioetyk, wykładowca akademicki, w piątkowym felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie TV Trwam.

Ks. prof. P. Bortkiewicz TChr nawiązał do biblijnego znaczenia czasu oraz właściwego odczytywania znaków czasu. Przytoczył słowa Chrystusa, który mówił do tłumów: „Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: >>Deszcz idzie<<. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: >>Będzie upał<<. I bywa.  Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie?”. W historii miało miejsce wiele znaków czasu, które stanowiły przełom dla Kościoła. Wśród najważniejszych możemy wymienić wybór Karola Wojtyły na Papieża lub Sobór Watykański II.

– Kościół, posłuszny wezwaniu Chrystusa, starał się odczytywać znaki czasu. Czynił to w dobie Soboru Watykańskiego II. W latach 60. XX wieku Kościół wychodził wraz z całym światem z mroków II wojny światowej i rozpoznawał nową rzeczywistość, jako potrójnie ciekawą: dynamiczną, krytyczną, a zarazem spragnioną wolności – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Bioetyk zwrócił uwagę, że lata powojenne były czasem „ekspansji teorii ewolucji, z którym musiał mierzyć się papież Pius XII”. Zaczęto również zastanawiać się nad rolą Boga w nowym wolnym świecie.

– Trzeba było stawiać sobie nowe pytania. Skoro cały świat podlega tak dynamicznemu procesowi zmienności, to co z Bogiem i Jego słowem? Zastanawiano się, na ile Bóg jest niezmienny – wyjaśnił felietonista.

Kapłan podkreślił, że odpowiedź na nowe pytania wymagała dokładnego zgłębiania treści Słowa Bożego.

– Świat wykazywał w tym czasie ogromny krytycyzm, którego kulminacyjną postacią stało się hasło wypowiedziane już po Soborze Watykańskim. Hasło wypisane na ulicach paryskiej Sorbony, które brzmiało: „Nie ma już Nauczyciela ani Boga. Ty sam jesteś bogiem”. Jeśli tak radykalnie został odrzucony autorytet, Kościół nie mógł już argumentować ex cathedra, mówiąc „Kościół Święta Matka głosi”. Kościół musiał zacząć odwoływać się do argumentów rozumu, wchodząc w spór i debatę z mentalnością współczesnego człowieka – akcentował wykładowca akademicki.

Nowej rzeczywistości towarzyszyła silna potrzeba wolności, która często była błędnie rozumiana i interpretowana.

– Kościół chciał i potrzebował zrozumieć człowieka, a jednocześnie odkryć i potwierdzić swoją tożsamość. Wydaje się, że to samo myślenie i te same problemy w jakimś stopniu stają wobec współczesnych poszukiwań Kościoła wchodzącego na drogę Synodu o Synodalności. Jednak, jak to często bywa, są podobieństwa, ale i różnice, dlatego będzie trzeba dokładnie im się przyjrzeć – podsumował ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl