[TYLKO U NAS] K. Koralewski: Od dawna politycy PO twierdzą, że połączenie Orlenu z Lotosem będzie szkodliwe dla Polski. (…) Duży konkurencyjny koncern energetyczny to szansa na dobrą przyszłość
Sesja Rady Miasta Gdańska przekształciła się w jatkę polityczną, zresztą na bardzo niskim poziomie, gdzie padało sporo inwektyw i poniżających sformułowań w stosunku do rządu, pracowników i zarządów spółek oraz nas – radnych miasta Gdańsk – powiedział Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska, podczas audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
10 lutego 2022 roku odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska, podczas której miano rozmawiać na temat fuzji Orlenu z Lotosem.
Połączenie z @GrupaLOTOS to ważny krok na drodze dalszego rozwoju Grupy ORLEN w Europie Środkowej. Dzięki współpracy z naszymi partnerami zyskujemy długoterminowy dostęp do ropy pochodzącej z Arabii Saudyjskiej oraz możliwość ekspansji naszej sieci na nowych rynkach detalicznych pic.twitter.com/l15sCb9lCL
— ORLEN (@PKN_ORLEN) January 12, 2022
Jednak zamiast merytorycznych rozmów Platforma Obywatelska wykorzystała okazję do przeprowadzenia partyjnego wiecu.
– Zwróciliśmy się do przewodniczącej Rady Miasta Gdańska o zwołanie sesji nadzwyczajnej w kwestii wyjaśnienia znikających ok. 100 mln zł z budżetu miasta. Pieniądze pojawiły się po stronie dewelopera, który zbudował w Gdańsku dom towarowy. Domagaliśmy się wyjaśnień w tej sprawie. Okazuje się, że radni Platformy Obywatelskiej zawnioskowali o zwołanie nadzwyczajnej sesji na temat fuzji Orlenu i Lotosu – wyjaśnił gość audycji „Aktualności dnia”.
W rzeczywistości jednak radnym nie udało się poruszyć istotnych dla Gdańska tematów, ponieważ na miejscu planowanej sesji odbywało się spotkanie polityków PO.
– Trafiliśmy na konwencję Platformy Obywatelskiej. Byli tam posłowie, parlamentarzyści, europarlamentarzyści i sympatycy tej partii, którzy chcieli debatować nad swoją tezą. Od dawna politycy tej partii twierdzą, że połączenie Orlenu z Lotosem będzie szkodliwe dla Polski. Przez dwie godziny słuchaliśmy krytycznych wystąpień pod adresem rządowej polityki i obu spółek. Dopiero po dwóch godzinach mogliśmy zabrać głos. Po czym znowu pojawiła się krytyka pomysłu, o którym politycy PO tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia” – ocenił Kazimierz Koralewski.
Według przewodniczącego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska jest to zupełnie nietrafiona teza. Fuzja Orlenu i Lotosu jest szansą na rozwój polskiej energetyki, szczególnie wobec unijnej polityki klimatycznej.
Połączenie z @GrupaLOTOS powiększy naszą sieć detaliczną o blisko 300 nowych stacji i otwiera drogę do przejęcia kolejnych 100. Dzięki wymianie części polskich stacji Lotosu z @MOL_Group, wchodzimy na nowe rynki, dołączając do największych sieci paliwowych na Węgrzech i Słowacji pic.twitter.com/ibSwa3cQIu
— ORLEN (@PKN_ORLEN) January 12, 2022
– Duży konkurencyjny koncern energetyczny to szansa na dobrą przyszłość dla pracowników i dla Polski. Rynek w Unii Europejskiej nie jest stały. Teraz w UE wchodzą nowe dyrektywy dotyczące tzw. zielonej energii, do której nasze przedsiębiorstwa muszą się dostosować. Sesja Rady Miasta Gdańska przekształciła się w jatkę polityczną, zresztą na bardzo niskim poziomie, gdzie padało sporo inwektyw i poniżających sformułowań w stosunku do rządu, pracowników i zarządów spółek oraz nas – radnych miasta Gdańska – poinformował gość Radia Maryja.
Obelgi pod adresem radnych były spowodowane pozytywną oceną fuzji, co było sprzeczne z narracją polityków Platformy Obywatelskiej.
– Całe Pomorze korzysta na tym, że mamy rafinerię w Gdańsku – dodał Kazimierz Koralewski.
Razem możemy więcej! Łączymy się z @GrupaLOTOS umacniając pozycję największej firmy w Europie Środkowej. Nasz połączony potencjał to klucz do budowy nowoczesnego koncernu multienergetycznego i odpowiedź na najważniejsze globalne wyzwania transformacji energetycznej pic.twitter.com/mBsBwG8AUS
— ORLEN (@PKN_ORLEN) January 12, 2022
W sesji uczestniczył również Janusz Lewandowski, były minister przekształceń własnościowych, za którego kadencji za bezcen wyprzedawano polski majątek narodowy.
– Kiedy w latach 90-tych za grosze prywatyzowano polski majątek, to pan Janusz Lewandowski wsławił się już swoją działalnością. Spółki sprzedawano taniej, niż wynosiła wartość działek, które znajdowały się w aktywach tych spółek. W związku z tym Janusz Lewandowski ma wątpliwą sławę sprzedającego polski majątek narodowy. Ponadto pamiętamy lata 2009-2010, kiedy za czasów rządów PO, Donald Tusk rozpoczął procedurę sprzedaży Lotosu na Pomorzu. Rozmawiał o tym z prezydentem Rosji. Później podobne rozmowy prowadził Bronisław Komorowski. Tak naprawdę tylko to, że wybuchł skandal, iż chce się Rosjanom sprzedać takie dobra narodowe, spowodowało rezygnację ze sprzedaży – wyjaśnił przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska.
Jeśli radni Miasta Gdańsk chcą merytorycznej rozmowy na temat przejęcia Lotosu przez @PKN_ORLEN zapraszamy ich do naszej siedziby. Jednocześnie przypominamy, że zarząd odpowiada przed akcjonariuszami, którzy w 85% wyrazili zgodę na transakcję, nie zaś przed miejskimi radnymi pic.twitter.com/EHe4fxTXzk
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) February 8, 2022
Aktualnie to jednak Platforma Obywatelska wnosi największy sprzeciw wobec połączenia obu spółek. Ponadto w debacie na ten temat głos zabierają politycy, którzy dawniej dążyli do sprzedaży Lotosu zagranicznym inwestorom.
– To było obłudne i kuriozalne wystąpienie Janusza Lewandowskiego, który protestował w tej sytuacji przeciwko fuzji, mającej służyć polskiej gospodarce i wszystkim Polakom (…). To dzięki dotychczasowej polityce możemy dzisiaj obronić się przed kryzysem – podsumował gość audycji „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z udziałem Kazimierza Koralewskiego dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl