fot. PAP-EPA

[TYLKO U NAS] Dr Z. Kuźmiuk: Rosja chce wywołać głód na świecie. Kremlowscy propagandyści nawet tego specjalnie nie ukrywają

Federacja Rosyjska, blokując eksport zboża z Ukrainy, destabilizowała i destabilizuje rynek surowców rolniczych, a to już wywołało wzrost cen surowców rolniczych o mniej więcej 70-80 procent. To oznacza, iż kraje biedniejsze, które kupowały zboża, będą mogły ich kupić mniej, a niektóre w ogóle. Mówiąc wprost, Rosja chce wywołać głód na świecie. Kremlowscy propagandyści nawet tego specjalnie nie ukrywają – powiedział dr Zbigniew Kuźmiuk, europoseł, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Rosja pierwszy raz od ponad 100 lat nie wywiązała się ze spłaty zagranicznego długu. Zaczynają się pojawiać tezy, w myśl których Federacja Rosyjska stała się bankrutem. Dr Zbigniew Kuźmiuk odpowiedział, czy tak faktycznie jest.

– Dokładnie w niedzielę w nocy minął termin płatności odsetek od rosyjskich obligacji skarbowych. Wprawdzie nie chodzi o dużą kwotę, bo jedynie ponad 250 mln dolarów. Rosja oczywiście próbuje ją wypłacić, ale usiłuje to zrobić w rublach. To próba zastosowania podobnego rozwiązania jak wtedy, gdy Rosja próbowała zmusić kraje kupujące gaz czy ropę do tego, aby płaciły w rublach. To nie jest tak, że Rosja nie ma pieniędzy i w związku z tym nie jest w stanie zapłacić odsetek. Ona oczywiście posiada w tej chwili własne rezerwy w wysokości 300 mld dolarów, choć połowa tych funduszy – w wyniku sankcji – jest zamrożona w największych europejskich bankach. Co więcej, doskonale wiemy, że Rosja sprzedaje ropę i gaz, za które kraje kupujące płacą tzw. twardą walutą. Rosja nie jest w stanie wypłacić odsetek dlatego, że jej minister finansów wydał takie zarządzenie i nie chce uszczuplać swoich rezerw walutowych – powiedział europoseł.

W przypadku Rosji możemy mówić o tzw. niewypłacalności technicznej.

– Chodzi o to, że kraj wprawdzie dysponuje środkami, żeby płacić swoje zobowiązania, ale ich faktycznie nie płaci, bo próbuje to zrobić w własnej krajowej walucie, co dla inwestorów, którzy kupowali rosyjskie obligacje denominowane w dolarach czy euro, w oczywisty sposób jest to nie do przyjęcia. To ważne wydarzenie. Ono oczywiście nie oznacza bankructwa faktycznego Rosji, ale jest sygnałem dla wszystkich firm ratingowych, które dają Rosji literkę „C”. Gdyby Rosja chciała pożyczać pieniądze na międzynarodowym rynku czy emitować na przykład kolejne obligacje denominowane w twardej walucie, to miałaby z tym ogromny kłopot, no bo po prostu nie byłoby nabywców. To w oczywisty sposób utrudnia funkcjonowanie rosyjskiej gospodarki, a w szczególności wielkich koncernów surowcowych, które oprócz tego, że sprzedają surowce, to do ich wydobycia potrzebują nowoczesnych technologii – zaakcentował gość Radia Maryja.

Od 24 lutego bieżącego roku Rosja stara się zdestabilizować Europę i świat pod każdym możliwym kątem.

– Destabilizację rynku energetycznego rozpoczęła latem ubiegłego roku. To dało taki rezultat, że ceny gazu na rynku europejskim wzrosły dziesięciokrotnie. To się przełożyło np. na produkcję nawozów i całe rolnictwo. Federacja Rosyjska, blokując eksport zboża z Ukrainy, destabilizowała i destabilizuje rynek surowców rolniczych, a to już wywołało wzrost cen surowców rolniczych o mniej więcej 70-80 procent. To oznacza, iż kraje biedniejsze, które kupowały zboża, będą mogły ich kupić mniej, a niektóre w ogóle. Mówiąc wprost, Rosja chce wywołać głód na świecie. Kremlowscy propagandyści nawet tego specjalnie nie ukrywają – mówił dr Zbigniew Kuźmiuk.

Gość „Aktualności dnia” odniósł się do trwającego właśnie szczytu G7.

– G7 to w tej chwili trzy największe europejskie gospodarki (niemiecka, francuska i włoska), Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia i Kanada. W obradach uczestniczy także szefowa KE, Ursula von der Leyen. Widoczna jest dwoistość. Nie ulega wątpliwości, że Stany Zjednoczone, Wielka Brytania – jak sądzę także Japonia i Kanada – są zwolennikami twardego kursu wobec Kremla. Trzej przedstawiciele krajów europejskich woleliby, żeby kurs wobec Rosji był mniej ostry, aby spróbować wymusić na Ukrainie ustępstwa terytorialne i zawarcie pokoju z Rosją, nawet kosztem Ukrainy. Ciągle mam nadzieję, że twarda postawa pierwszej grupy spowoduje, że i kanclerz O. Scholz, i prezydent E. Macron będą musieli skorygować swoje stanowisko (…). Pokój na rosyjskich warunkach będzie oznaczał czasowe przerwanie konfliktu, pognębienie konfliktu, ale także zaproszenie W. Putina, lub jego następcy, do kolejnych działań – podsumował europoseł.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem dr. Zbigniewa Kuźmiuka można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl