fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Dr M. Szołucha: Poszliśmy dobrą ścieżką, ponieważ uratowaliśmy fundamenty, na których jest zbudowana nasza gospodarka. Jednak nie chciałbym, żebyśmy się przyzwyczaili do dodrukowywania pieniądza i podnoszenia opłat

Inflacja jest jednym z elementów kosztów, jakie wszyscy ponosimy, ponieważ jest to coś w rodzaju ukrytego podatku. Można powiedzieć, że wszyscy składamy się na inflację w tym, że nasze pieniądze tracą na wartości, ponieważ jest to jej podstawowym skutkiem – mówił dr Marian Szołucha, ekonomista z Instytutu Prawa Gospodarczego, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Narodowy Bank Polski przedstawił raport dotyczący stanu naszej gospodarki. Z prognoz NBP wynika, że inflacja konsumencka w 2021 roku wyniesie 4,2 proc., natomiast w 2022 roku będzie mniejsza i wyniesie 3,3 proc. Według ekonomisty z Instytutu Prawa Gospodarczego są to niepokojące dane.

– To jest więcej niż dopuszcza cel inflacyjny NBP, ale również przedział, o który został on poszerzony. Przypomnę, że  cel inflacyjny wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym wahaniem 1 proc. – poinformował dr Marian Szołucha.

Jednym ze sposobów zmniejszenia inflacji jest wzrost stóp procentowych, co wiązałoby się m.in. ze wzrostem rat kredytów. Jednak według zapowiedzi polski rząd nie chce stosować tej metody.

– Ucierpiałaby na tym realna gospodarka, zdusiłoby to obecną koniunkturę, zwiększyło koszty kredytów i pożyczek, także już tych zaciągniętych, ponieważ w większości są one oprocentowane według zmiennych stóp procentowych – powiedział dr Marian Szołucha.

Zdaniem gościa TV Trwam podwyżka stóp procentowych nie pozwoliłaby na całkowitą redukcję inflacji, ponieważ nie zostałyby wyeliminowane podstawowe przyczyny inflacji, jakimi są m.in. rosnące ceny energii.

– Tutaj winna jest polityka klimatyczna prowadzona przez Unię Europejską. System tej polityki jest obłędny, irracjonalny i bardzo szkodliwy dla Polski. Mowa o systemie ETS, czyli unijnym systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2 – wyjaśnił ekonomista.

Na wzrost inflacji miały również wpływ epidemie w rolnictwie. W tym roku w polskich gospodarstwach rozprzestrzenił się afrykański pomór świń, czyli choroba ASF oraz ptasia grypa. Te wszystkie wydarzenia spowodowały wzrost cen żywności. Według rozmówcy TV Trwam za wzrost inflacji odpowiada również rząd, który wraz z początkiem roku podniósł część istniejących podatków oraz wprowadził nowe.

– Rosną koszty utrzymania mieszkań w Polsce, a ponadto w styczniu na rachunkach za prąd pojawiła się opłata mocowa i opłata OZE. Ponadto wzrósł podatek od nieruchomości. Nawet abonament RTV poszedł w górę podobnie jak opłaty za wywóz śmieci – wyliczył gość programu „Polski punkt widzenia”.

Wprowadzono także nowe podatki na produkty rolno-spożywcze. Ekspert wskazał, że przyczyną inflacji jest także luzowanie ilościowe, czyli drukowanie pieniądza w celu ratowania polskiej gospodarki w czasie pandemii.

– Inflacja jest jednym z elementów kosztów, jakie wszyscy ponosimy, ponieważ jest to coś w rodzaju ukrytego podatku. Można powiedzieć, że wszyscy składamy się na inflację w tym, że nasze pieniądze tracą na wartości, ponieważ jest to jej podstawowym skutkiem – poinformował dr Marian Szołucha.

Ekonomista podkreślił, że odczuwalny wzrost inflacji pomógł uratować inne istotne wskaźniki ekonomiczne, a to z kolei miało wpływ na to, że m.in. wiele osób w Polsce nie straciło pracy.

– Moim zdaniem poszliśmy dobrą ścieżką, ponieważ uratowaliśmy fundamenty, na których jest zbudowana nasza gospodarka. Jednak nie chciałbym, żebyśmy się przyzwyczaili do dodrukowywania pieniądza i podnoszenia opłat. (…). Trzeba wrócić w końcu do normalności i zacisnąć pasa, jeżeli chodzi o finanse publiczne – wyjaśnił rozmówca.

Jednym ze sposobów na walkę z negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa ma być Polski Ład, czyli nowy program gospodarczo-ekonomiczny promowany przez rząd.

– Polski Ład ma trzy główne wyzwania, jakie stoją przed Polską, czyli nadrobienie luki rozwojowej w postaci zbudowania sektora nowych technologii. Innowacyjność jest dziś największą domeną najbogatszych państw. Kolejne wyzwanie to rozwój infrastruktury, szybszy niż do tej pory. Chodzi nie tylko o drogi, ale również transport śródlądowy, kolejowy, portowy i lotniczy. Prawdopodobnie branża lotnicza przez COVID-19 ucierpiała na trwałe (…). Ostatnim wyzwaniem jest transformacja energetyczna – wskazał dr Marian Szołucha.

Zdaniem gościa „Polskiego punktu widzenia” nowy program rządowy ma także minusy, którymi są m.in. podniesienie składki zdrowotnej i opłata reprograficzna.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl