[TYLKO U NAS] Dr K. Kawęcki: Bruksela podjęła kolejną próbę powiązania zasad praworządności z budżetem, ale premier zapewnił, że Polska jest zabezpieczona przed karaniem w tej sprawie

Czołowi przywódcy europejskich krajów na wspólnej konferencji oświadczyli, że decyzje na szczycie są wielkim sukcesem. Co ciekawe, okazuje się, że te plany, które na przykład miał prezydent Francji nie zostały zrealizowane. On chciał większej integracji struktur Unii Europejskiej w kierunku federalistycznym, kosztem państw narodowych. Bruksela podjęła kolejną próbę powiązania przestrzegania zasad praworządności z budżetem, ale premier zapewnił, że Polska jest zabezpieczona przed karaniem nas w tej sprawie – powiedział politolog dr Krzysztof Kawęcki we wtorkowych „Aktualnościach  dnia” na antenie Radia Maryja.

🇪🇺 Ochrona finansów #UE:
➡️ Nie wprowadzono arbitralnego i uznaniowego mechanizmu wiążącego budżet z praworządnością.
➡️ Zamiast mechanizmu praworządności Unia skupi się na ochronie interesów finansowych UE, zapewniając kontrolę #RE nad procesem.
➡️ Celem jest ochrona budżetu UE. pic.twitter.com/K4BHq3zK0E

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) July 21, 2020

Dr Krzysztof Kawęcki wytłumaczył, na czym polegają obawy dotyczące powiązania budżetu z tzw. praworządnością.

– W tych działaniach chodziło o to, aby uderzyć w Polskę. Praworządność nie jest w żaden sposób zdefiniowana w traktatach unijnych, ale jest rozumiana przez Brukselę jako wypełnianie lewicowych ideologii, a zatem m. in. praw środowisk LGBT. To dotyczy również wymiaru sprawiedliwości i systemu medialnego. Zatem pod hasłem walki o wolność mediów, tj. utrzymywanie kapitałów zagranicznych z Niemiec, Unia Europejska będzie robiła wszystko, aby w Polsce nie została przeprowadzona np. repolonizacja mediów – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

TSUE nie ma żadnych wątpliwości, że niemiecki system politycznego wyłaniania sędziów nie łamie zasad UE.

Zasada praworządności w praktyce. Co wolno Niemcom, na to nie można pozwolić Polsce. Jak będzie podskakiwała to pyk, zabieramy fundusze pod płaszczykiem praworządności. https://t.co/L8qnk6yeOD

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) July 20, 2020

Politolog mówił o sukcesach, które osiągnęła delegacja Polski w Brukseli.

– Kwestie realizacji lewicowych postulatów były dla przywódców unijnych najważniejsze, ale – jak się okazuje – nie zostało to zrealizowane i to jest ten sukces. Premier Mateusz Morawiecki wynegocjował 160 mld euro. Teraz najważniejsze jest to, na co te środki będą przeznaczone – zaznaczył.

🎥🇵🇱🇪🇺 „To były bardzo dobre, ale trudne rozmowy. Takie, które skutkują dobrymi szansami rozwojowymi dla Polski, ale także dobrym planem odbudowy dla całej Europy. Te 750 miliardów zł to ogromny zastrzyk finansowy na kilka najbliższych lat” – premier @MorawieckiM w #KPRM. pic.twitter.com/rBQSNfF74Z

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) July 21, 2020

Ekspert zwrócił uwagę, że duże znaczenie ma poprawienie relacji z Węgrami.

– Dla mnie bardzo ważne jest to, że współpraca Polski i Węgier poprawiła się. Stanowisko Węgier, ale także innych krajów Europy Środkowej jest zbliżone do polskich. W tym zakresie można mówić o sukcesie, a nawet przełomie, odbudowie współpracy – podkreślił.

Odnosząc się do wynegocjowanego budżetu gość Radia Maryja akcentował, że polskie interesy zostały zachowane.

– Jeśli chodzi o wypowiedzi ws. rezultatów tego szczytu, to z moich informacji wynika, że ten szturm Brukseli ws. praworządności został odparty. Ten kompromis osłabił ingerencję, ale premier zapewnia, że nawet 1 euro nie zostanie odebrane Polsce z tytułu praworządności – dodał.

Dr Krzysztof Kawęcki ostrzegł, że najważniejsze stanowiska w Unii Europejskiej zajmują ugrupowania lewicowe, a to wiąże się z naciskami na politykę wewnętrzną w Polsce.

– Oczywiście ta sytuacja nie oznacza, że przywódcy unijni nie zaniechają ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski. To potwierdza, że po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego nie mieliśmy żadnego przełomu, nie było tego przełomu ze strony Zjednoczonej Prawicy. Tzw. establishment zielony i lewicowy jest najsilniejszy. Obsada kluczowych stanowisk w Unii Europejskiej potwierdza, że mamy do czynienia z lewicą, która będzie dążyła do umocnienia ich pozycji w całej Wspólnocie. (…) Walka trwa nadal, ale najważniejsza jest konsolidacja tych państw, które mają wspólną linię ideologiczną, aby wspólnie walczyć o interesy i ich rezultaty – zaznaczył.

Politolog odniósł się również do sprawy Sławomira N.   

– Sławomir N. to jedna z czołowych postaci byłej kolacji PO-PSL, to prawa ręka Donalda Tuska. Politycy Platformy Obywatelskiej broniąc Sławomira N. podważają wiarygodność polskiej prokuratury. Takie działania pokazują wyraźnie, czemu miała służyć próba odwołania ministra Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych, dlaczego CBA tak bardzo przeszkadza Platformie Obywatelskiej. Występy polityków tylko potwierdzają, że te więzy ideowe i taki pogląd na rzeczywistość jest im wciąż bliski – zwrócił uwagę ekspert.

Działania polityków Platformy Obywatelskiej gość „Aktualności dnia” określił jako sygnał dla Brukseli, że w Polsce nie jest przestrzegana tzw. praworządność.

– Przed chwilą mówiliśmy o powiązaniu praworządności z funduszami i takie działania opozycji są niebezpieczne, a wypowiedzi polityków PO są pod tym względem przemyślane. Próbują oni przekonać o niewinności Sławomira N., a to jest sygnał dla Brukseli, że w Polsce nie jest przestrzegana praworządność. Te działania mają na celu osłabienie Polski na arenie międzynarodowej. Przypomnijmy, że Sławomir N. był zatrzymany w wyniku międzynarodowego śledztwa Polski i Ukrainy, więc ci politycy PO podważają również praworządność Ukrainy – mówił politolog.

Całą rozmowę z dr. Krzysztofem Kawęckim w „Aktualnościach dnia” można podsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl