PAP/EPA

[TYLKO U NAS] Dr J. Wiśniewski: Siły białoruskie stają się częścią armii rosyjskiej

Manewry Zapad-2021 pokazują, że na Białorusi mniejszość polską traktuje się jako wrogą. Oficjalnie strona rosyjska podaje, że w ćwiczeniach bierze udział około 13 tys. żołnierzy (choć jest ich ok. 200 tysięcy), by nie musieć zapraszać obserwatorów z krajów NATO. Rozmach i scenariusze prowadzonych działań budzą niepokój. Rosjanie testują założenia nowoczesnej wojny – powiedział dr Jan Wiśniewski, politolog, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W piątek rozpoczęły się manewry Zapad-2021. To największe ćwiczenia wojskowe w Europie od 40 lat. Rozpoczęły się jednocześnie na czternastu poligonach – dziewięciu w Rosji i pięciu na Białorusi. Bierze w nich udział ok. 200 tys. żołnierzy, 80 samolotów i śmigłowców oraz 760 jednostek sprzętu wojskowego, w tym 290 czołgów i 15 okrętów [czytaj więcej]

– Wojsko Polskie liczy obecnie ponad 110 tys. żołnierzy. Proszę porównać liczby. Każde z państw sąsiadujących z Białorusią i Rosją odczuwa dyskomfort. Ćwiczenia odbywają się w pobliżu polskiej granicy, np. w obwodzie kaliningradzkim czy obwodzie brzeskim. Rozmach i scenariusze prowadzonych manewrów budzą wielki niepokój. (…) Zakładają one m.in., że na obszarach bronionych przez siły rosyjsko-białoruskie dojdzie do działań tzw. piątej kolumny, czyli działań dywersyjnych spowodowanych działalnością mniejszości narodowych, grup terrorystycznych. To odbicie tego, że mniejszość polską na Białorusi traktuje się jako wrogą – zwrócił uwagę dr Jan Wiśniewski.

Drugi etap zakłada, że rozpocznie się kontrofensywa sił rosyjsko-białoruskich, mająca na celu odzyskanie utraconego terytorium, a nawet przejście na teren przeciwnika. Mówi się tutaj np. o operacji desantowej na państwo, które jest nazywane w scenariuszu „Pomorzem” – kontynuował gość Radio Maryja.

– Oficjalnie strona rosyjska podaje, że w manewrach bierze udział około 13 tys. żołnierzy. To ważne, dlatego że jeżeli przekracza się liczbę 13 tysięcy, trzeba zaprosić obserwatorów z krajów NATO. Podając niższe liczby Rosjanie i Białorusini unikają spełnienia warunku, który we wcześniejszych porozumieniach zaakceptowali. W dodatku zaprosili kontyngenty innych państw, m.in. Armenii, Indii, Kazachstanu, Kirgistanu i Mongolii. Są one bliskimi sojusznikami Federacji Rosyjskiej, która chce także w ten sposób zareklamować swój sprzęt bojowy – zauważył.

Przed manewrami Alaksandr Łukaszenka spotkał się z Władimirem Putinem. Oba państwa wcześniej zapowiedziały integrację w 28 dziedzinach. Dr Jan Wiśniewski zaznaczył, że „siły białoruskie stają się częścią armii rosyjskiej”.

– Przeprowadzone ostatnio rozmowy prawdopodobnie dot. kwestii związanych z wojną hybrydową. Chodzi o sianie niepokoju na granicy z innymi krajami. Niepokój jest widoczny w stolicach wszystkich państw nadbałtyckich. Rozmowy mogły dotyczyć także kwestii związanych z działaniami mogącymi doprowadzić do sprawdzenia reakcji państw NATO. (…) Trzeba bardzo uważać na zaistniałą sytuację. Patrząc na nią, można powiedzieć, realizowany jest scenariusz szefa sztabu sił zbrojnych Rosji, który zakłada oprócz działań militarnych oddziaływanie psychologiczne, tworzenie zamieszania i presji. (…) To może świadczyć o tym, że Rosjanie testują założenia nowoczesnej wojny – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z dr. Janem Wiśniewskim dostępna jest [tutaj]

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl