fot. facebook.com/Artur Bartoszewicz

[TYLKO U NAS] Dr A. Bartoszewicz: Do tej pory prezentacje scenariuszowe NBP dotyczące inflacji nie sprawdzały się. Rynek pokazywał, że wartości były większe i bardziej kosztowne dla społeczeństwa

Dane Narodowego Banku Polskiego są jakąś projekcją, która przewiduje określony scenariusz czynników, które są brane pod uwagę w projekcji. To nie jest świat, który zobaczymy, to jest świat, który analitycy Narodowego Banku Polskiego prezentują, biorąc pod uwagę różne czynniki i spodziewają się określonego wyniku. Prezes NBP mówił, że na koniec roku inflacja będzie jednocyfrowa. Do końca nie wiadomo, czy prezes NBP mówi o średniej wartości, czy punktowej wartości na grudzień, która jeszcze w grudniu będzie osiągała wartość jednocyfrową. Nie do końca jestem przekonany co do radykalnego spadku inflacji z ponad 18 procent mówił dr Artur Bartoszewicz, wykładowca w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, ekonomista, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Projekcje NBP na 2023 rok przewidują, że inflacja będzie radykalnie spadać. Niestety, wszystkie prognozy Narodowego Banku Polskiego do tej pory się nie sprawdzały.

Dane są jakąś projekcją, która przewiduje określony scenariusz czynników, które są brane pod uwagę w projekcji. To nie jest świat, który zobaczymy, to jest świat, który analitycy Narodowego Banku Polskiego prezentują, biorąc pod uwagę różne czynniki i spodziewają się określonego wyniku. Prezes NBP mówił, że na koniec roku inflacja będzie jednocyfrowa. Do końca nie wiadomo, czy prezes NBP mówi o średniej wartości, czy punktowej wartości na grudzień, która jeszcze w grudniu będzie osiągała wartość jednocyfrową. Nie do końca jestem przekonany co do radykalnego spadku inflacji z ponad 18 procent. Do tej pory prezentacje scenariuszowe NBP dotyczące inflacji nie sprawdzały się, raczej rynek pokazywał, że wartości były większe i bardziej kosztowne dla społeczeństwa. Będziemy mieli do czynienia z inflacją długo funkcjonującą z nami. Nie ma czynników, które wskazywałyby na radykalne odwrócenie trendu – mówił dr Artur Bartoszewicz.

Wpływ na wysokość inflacji mają różne czynniki. Jednym z nich jest wojna na Ukrainie. Dodatkowo możemy zaobserwować wojnę handlową między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

Wszystko byłoby proste, gdybyśmy mówili tylko o cenach energii. Oczywiście, sytuacja w tym zakresie może się jakoś ustabilizować. Jak odejmiemy od inflacji, która jest prezentowana przez NBP, ceny energii, paliw, żywności, to okazuje się, że inflacja bazowa rośnie. To oznacza, że inne produkty, usługi, które są w koszyku dóbr, również drożeją, bo jest presja. My się spodziewamy tej inflacji, a więc nie negujemy tego, że ceny rosną. Łańcuchy dostaw, które do tej pory zaspokajały nasze potrzeby, są pozrywane lub ukształtowane na nowo na nowych warunkach (…). Mamy do czynienia z wojną handlową między Stanami Zjednoczonymi i Europą a przede wszystkim Chinami. Możemy mieć do czynienia z tym że część produktów, dóbr nie będzie wyprodukowana w takiej ilości, jakbyśmy chcieli, a tym samym ceny tych towarów będą dosyć wysokie. Mamy do czynienia z zakłóceniami nie tylko wojny, którą widzimy przy naszej granicy, ale to przede wszystkim sytuacja stałych wojen. Jeżeli popatrzymy na zjawiska migracyjne, które dotknęły Europę, ale również na te, które nas czekają, to może to spowodować negatywne oddziaływania na gospodarkę. Cały czas nie mamy rozwiązania z ogromnym zadłużeniem gospodarek światowych. Nadal, reagując na inflacje, dokonuje się zwiększenia długu. Będziemy mieli do czynienia z wygaszaniem popytu – oznajmił wykładowca w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Dr Artur Bartoszewicz wskazał, że prawdopodobnie dojdzie do tąpnięcia gospodarczego na świecie.

Dziwi mnie uznanie, że jesteśmy w stanie radykalnie coś zrobić. My byliśmy w stanie coś zrobić na samym początku – przez stabilizacje inflacji i prowadzenie innej polityki pieniężnej. Polityki pieniężnej nie zmieniliśmy, jesteśmy ostrożni w podnoszeniu stóp procentowych, więc tak naprawdę odjęliśmy sobie narzędzia. Raczej idzie to w kierunku tego, żebyśmy chronili najbiedniejszą część społeczeństwa przed biedą. Tylko chroniąc cały czas, narażamy na długotrwałość tego zjawiska. Najprawdopodobniej dojdzie do tąpnięcia gospodarczego na świecie. Dobrze by było, żeby na tle tąpnięcia światowego polska gospodarka odczuła to jak najmniej – zaznaczył ekonomista.

Całą rozmowę z dr. Arturem Bartoszewiczem można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl