[TYLKO U NAS] D. Tarczyński: Założenia PO to podział i rozbiór Polski
To jest podział i rozbiór Polski administracyjno-polityczny, co jest absolutnie nie do przyjęcia – powiedział w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Dominik Tarczyński. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do założeń nowego programu politycznego Platformy Obywatelskiej.
Polityk w kontekście nowego programu Platformy Obywatelskiej powiedział, że „oni planują podzielić Polskę administracyjnie i politycznie w taki sposób, aby w tych samorządach, gdzie mają swoich ludzi, oddać im kompetencje”.
– To jest podział i rozbiór Polski administracyjno-polityczny, co jest absolutnie nie do przyjęcia. To niezgodne z prawem, z polską konstytucją i jest formą próby zawłaszczenia Polski, jej małej części, w której prowadzą. Demokracja ma to do siebie, że raz się wygrywa, raz przegrywa, ale demokrację, o którą walczą, szanują tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wygrywają – zaznaczył Dominik Tarczyński.
Słychać głosy przedstawicieli Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy mówią o powrocie do programu narodowo-patriotycznego. Europoseł PiS-u w tym kontekście zauważył, że „raz są patriotami, raz nie. Raz są za adopcją dzieci przez pary homoseksualne, raz nie są”.
– Kiedy im to pasuje, wtedy – jak ta chorągiewka na wietrze – falują. Nie ma to nic wspólnego z troską o Polskę, programem, ideą. Wielokrotnie mówiłem o tym, że Mikołajczyk, Witos przewracają się w grobie. To, co PSL zrobiło w tej kampanii dla trzech stołków nigdy z historii politycznej tego ugrupowania nie zostanie wymazane. Po prostu sprzedali się, sprzedali wartości, które były prezentowane przez Mikołajczyka czy Witosa. Nie ma to dla nich żadnego znaczenia – podkreślił.
Gość Radia Maryja powiedział, że różnica między PiS-em a PSL-em jest taka, że „my mamy ideę, mamy coś, w co wierzymy – tradycję, spuściznę naszych ojców – wierzymy w to, że to, co mamy, jest tylko i wyłącznie depozytem, który musimy przekazać przyszłym pokoleniom”.
– Depozyt wiary i tradycji, a oni tak naprawdę mają stołki. (…) Niestety, różnica jest fundamentalna. Mamy do czynienia z politykowaniem, ze stołkami albo z wartościami, które chcemy przekazać przyszłym pokoleniom – wskazał Dominik Tarczyński.
Cała rozmowa z europosłem Dominikiem Tarczyńskim dostępna jest [tutaj].
RIRM