[TYLKO U NAS] Co dalej z zanieczyszczeniem powietrza w Mielcu przez firmę Kronospan?

Każdy wie, że zakład Kronospan emituje potężne ilości gazów. Nikt nigdy nie zbadał tego, co w tym powietrzu się znajduje, a ono nam szkodzi; Dlaczego ktoś naszym zdrowiem nabija sobie kasę? Nie zgadzamy się na to, dlatego rozpoczęliśmy masowe protesty – mówili mieszkańcy Mielca podczas programu TV Trwam „Po stronie prawdy”. 

Działalność zakładu Kronospan w Mielcu – zajmującego się m.in. wytwarzaniem płyt drewnopochodnych i wiórowych – ma bezpośredni wpływ na zdrowie i życie mieszkańców oraz zwierząt poprzez emisję zanieczyszczeń do powietrza. Firma Kronospan twierdzi jednak, że poziom zanieczyszczenia w mieście nie odbiega od wskaźników w innych polskich miastach oraz zapewnia też, że działa zgodnie z prawem. Mieszkańcy sprzeciwiają się obecnemu funkcjonowaniu firmy poprzez wielotysięczne protesty na ulicach miasta.

Kronospan istnieje już 20 lat. Janusz Wrona z Mielca zaznaczył, że od 1998 r. nie zostały założone żadne nowe filtry na zakładzie, ani nie zostały wdrożone nowe technologie. Firma natomiast ciągle się rozwija. Teraz czterokrotnie zwiększyła produkcję, a więc czterokrotnie zwiększyła się emisja.

– Od 20 lat mieszkańcy czują do tej firmy odrazę. Wynika to z tego, że nasze zdrowie z dnia na dzień się pogarsza. Mamy problem wytłumaczyć ludziom starszym i dzieciom, dlaczego nie mogą wyjść na pole, dlaczego się duszą, dlaczego chorują. Jest to tragedia. Ludzie ci przychodzą do nas z prośbami, płaczem – nie chcą stąd odchodzić (…). Od samego początku protestujemy. Każdy wie, że zakład ten emituje potężne ilości gazów. Nikt nigdy nie zbadał tego, co w tym powietrzu się znajduje, a ono nam szkodzi. Były sytuacje, kiedy ludzie wymiotowali, ból głowy to u nas powszechność (…). Dlaczego ktoś naszym zdrowiem nabija sobie kasę? Nie zgadzamy się na to, dlatego rozpoczęliśmy masowe protesty – powiedział Janusz Wrona.

Mielec jest trzecim miastem co do zanieczyszczenia powietrza w woj. podkarpackim. Piotr Tabor wyjaśnił, że o wielu wydobywających się z zakładu związkach chemicznych mieszkańcy dowiedzieli się dopiero niedawno.

– Wydobywa się formaldehyd, amoniak, tlenki azotu, dwutlenek siarki, tlenek węgla, frakcje pyłowe, fluor. Są też związki chemiczne, o których nie wiedzieliśmy przez 20 lat: węglowodory alifatyczne od C6 do C12, węglowodory aromatyczne, benzen, toluen, etylobenzen, ksyleny, styren, węgiel organiczny i terpeny alfa oraz beta. To są te związki, które powodują u nas kaszel, nudności, łzawienie oczu, wymioty (…). Do tego dochodzą ogromne składowiska pyłu drzewnego, trocin, drewna okrągłego. Z tego wszystkiego wydobywają się pyły, to jest emitowane do atmosfery i przenoszone na wiele kilometrów (…). Dzisiaj wiemy dużo więcej niż wcześniej. To nas przeraziło, dlatego wyszliśmy na ulice. Będziemy wychodzić aż do skutku – akcentował Piotr Tabor z Mielca.

Z kolei Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego, zwrócił uwagę, że przez 20 lat istnienia Kronospanu nikt na poważnie nie zainteresował się kwestią zanieczyszczonego powietrza w tym mieście.

– Jako samorząd województwa podkarpackiego, który wydaje pozwolenie zintegrowane na eksploatację tego typu instalacji i linii produkcyjnej chcemy jednoznacznie powiedzieć, że widzimy problem. Dziękuję TV Trwam za zainteresowanie tym tematem. Duża presja społeczna (protest 10-15 tys. mieszkańców-red.) bardzo nam pomaga w oddziaływaniu na tego dużego i twardego przedsiębiorcę, jeżeli chodzi o rozmowy i negocjacje ws. czystości powietrza, które jest zanieczyszczane przez emisję z Kronospanu. Cały czas prowadzimy różnego rodzaju działania (…). Firma miała za dużo swobody w tym zakresie – mówił marszałek.

Władysław Ortyl przypomniał, że przepisy unijne nakazują wdrożenie najlepszych dostępnych technologii, które muszą zostać zastosowane w 2019 r.

– Myślę, że naszymi działaniami i działaniami miasta te przepisy będą już wdrożone w 2018 r. Czekamy, aby ta instalacja została włączona już w maju. To będzie moment, kiedy poprawi się sytuacja z zanieczyszczeniem. Trzeba pamiętać o szybkiej reakcji Ministerstwa Środowiska. Na specjalnej sesji w Mielcu minister Henryk Kowalczyk zapowiedział, że zostaną wdrożone przepisy, które będą umożliwiały wprowadzenie monitoringu ciągłego tak, abyśmy nie domyślali się, tylko widzieli czarno na białym, w której godzinie są przekroczenia występujące poprzez emisję zanieczyszczeń – wskazał.

Obecnie gotowa jest nowelizacja ustawy o ochronie środowiska, w której sprecyzowane jest wdrożenie monitoringu ciągłego. Inicjatywa jest efektem działań posłów z Prawa i Sprawiedliwości.

– Dzięki zintegrowanemu pozwoleniu będziemy mogli obarczyć tym przepisem i nałożyć obowiązek monitoringu ciągłego na firmę Kronospan. Będzie to duży sukces i strony społecznej, która o to postulowała, i nas, jako samorządu województwa podkarpackiego, który taki monitoring próbował na Kronospan nałożyć. Niestety ministerstwo uchyliło nam to nasze postanowienie, ale dziś, przy nowelizacji ustawy, będzie ono możliwe – podkreślił marszałek województwa podkarpackiego.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl